(Fot. Info Iława.)
Rowerzysta potrącony na ul. Dąbrowskiego w Iławie. Kierujący jednośladem niestety nie uniknął obrażeń.
W niedzielę, 14 czerwca około godziny 16:15 w Iławie doszło do groźnego potrącenia rowerzysty przez samochód osobowy.
Kierujący jednośladem przejeżdżał przez jezdnię w miejscu, gdzie znajduje się zarówno przejście dla pieszych, jak i przejazd dla rowerzystów, gdy uderzyło w niego skręcające w prawo auto marki Nissan. Samochodem kierował młody mężczyzna, zaś rowerem - mężczyzna w wieku około 50 lat, który niestety nie uniknął obrażeń. Poszkodowany, po którego przyjechał zespół ratownictwa medycznego, uskarżał się na ból klatki piersiowej i ręki, a ponadto doznał urazu barku. Szczegóły dotyczące wypadku ustala policja.
Z OSTATNIEJ CHWILI W IŁAWIE. Rowerzysta potrącony na Dąbrowskiego!
Zdjęcia: Info Iława oraz Leszek Z.
18Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Tam nic nie widac, swiatla powinni zrobic
A ja proponuję zachować zdrowy rozsądek dla wrzystkich Jadę rowerem po drodze to czuję się jak intruz kierowcy samochodów mijają bardzo blisko rowerzystów zdarza się że trąbią a gdy zatrzymam się przed przejazdem przez drogę to długo trzeba stać aż przepuszcza rowerzystę Rowerzyści też nie swieci wjeżdżają wprost pod przejeżdżający pojazd a i piesi maszerujący po ścieżce rowerowej i nie mający zamiaru zejść na chodnik a gdy zdąży sie że jadę chodnikiem to komentarze skonikad słuszne ze chodnik dla pieszych Dlatego proszę zachowajmy zdrowy rozsądek!!!!
Czy byli trzeźwi
Rowerzysta jechał ścieszą rowerową samochód skręca w prawo gdzie też mamy pasy dla pieszych i o czym tu mowa Jak sie zjeżdża z górki to fakt trzeba zachować ostrożność bo z lewej strony zasłaniają krzaki rozpędzony rowerzysta może przydzwonić w bok
A ja chciałbym przypomnieć biegaczom, iż przez przejście dla pieszych przechodzimy, a nie przebiegamy.
masz racje, że według przepisów przez przejście trzeba przejść zdecydowanym krokiem a nie przebiegać... ale za pewne nie pomyślałeś o tym, że jeżeli samochód puszcza biegnącego biegacza na przejściu, a biegacz dziękuję mu choćby gestem uniesionej ręki w górę,, to w tym samym momencie stara się jak najszybciej zniknąć z tego przejścia aby ten miły, empatyczny kierowca mógł jak najszybciej wrócić do jazdy? tak myślałem :) Miłego Dnia
A ja również przypominam że gdzie nie ma ścieżek rowerowych to schodzimy z rowerków i przechodzimy przez przejście !!
Zmienić przepisy aby każdy rowerzysta przechodził przez pasy z rowerem i po kłopocie ktoś kiedyś nie myślący dał im pierwszeństwo i są efekty
Sam sobie schodź z roweru co 50 czy 100m bo w takiej odległości są wjazdy na osiedla i pod sklepy. Akurat to co piszesz było bardzo przemyślane...
To było logiczne że się tam coś kiedyś stanie, nie jest to wina ani kierowcy ani rowerzysty, bo tam nikt się nie rozgląda a widoczność żadna
Jakby widział to by nie je*nął :)
Co ty bredzisz o braku widoczności, kierowca zjeżdżał z górki i widział rowerzystę i od tak sobie skręcił w prawo, bo myślał że jak ma stalową zbroję to ma pierwszeństwo.
W ostatnim czasie codziennie jeżdżę tamtą drogą rowerową i dwa razy ktoś wymusił na mnie pierwszeństwo w bardzo krótkim czasie. Jestem czujny wobec tego. Każdemu kierowcy życzę aby był również aktywnym rowerzystą. Wtedy wyobraźnia się nieco poszerza i respektuje się prawa rowerzystów.
bo to chore zeby rowerzysta mial pierwszenstwo. co latwiej zatrzymac rower czy auto. chory karaj i chore przepisy
Ten (...) w samochodzie widział jak jedzie rower i mimo to się pchał
Edytowany: ponad rok temu
Rowerzystów jak najbardziej obowiązują przepisy, problem w tym, że nikt tego nie egzekwuje. Najbardziej wkurzający są rowerzyści na chodnikach. Co do rowerzystów ze słuchawkami to akurat słyszą więcej niż kierowca w samochodzie. No i klasyczny teraz będzie pojazd na rowerzystów bo przecież ci w autach to świętoszki i gdyby nie piesi i rowerzyści to nie byłoby żadnych wypadków.
zapomniales napomknac o rowerzystach jezdzacych jezdnia gdy obok jes pusta sciezka rowerowa
Wyrazy współczucia.Ale aż dziw bierze ,że i tak jest tak mało potrąceń.Jeżdzę samochodem i od czasu do czasu rowerem.Zawsze przechodzęc przez przejście schodzę z roweru i rozglądam się w lewo,prawo i znowu lewo.Jadąc samochodem mam świadomość,że zbliżając się do przejścia dla pieszych zobowiązany jestem zachować szczególną ostrożność jako kierowca.A jak postępują kierujący rowerami???Potrafią z całym impetem bez sygnalizowania zamiaru wjazdu na przejście wtargnąć tuż przed maską!!!Czy ich nie obowiązują żadne przepisy??? Mało tego jadący na rowerze ma założone słuchawki lub rozmawia przez telefon.Powątpiewam podstawową znajomość przepisów ruchu drogowego-KARTA ROWEROWA(kiedyś,a teraz??)