Na zdjęciu po lewej Ewa Wiśniewska odbiera nominację od Burmistrza Ostródy Zbigniewa Michalaka. Po prawej zakwestionowana koncepcja rozwoju ostródzkiej kultury złożona przez Wiśniewską w toku wygranego przez nią konkursu. (Zdjęcia: Urząd Miasta Ostróda oraz Kultura Niepodległa.)
Organizacja Kultura Niepodległa zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia plagiatu przez Ewę Wiśniewską, dyrektor Centrum Kultury w Ostródzie, a kiedyś szefową Iławskiego Centrum Kultury. Chodzi o program rozwoju ostródzkiej kultury, złożony przez Ewę Wiśniewską na piśmie w toku konkursu na kierownicze stanowisko w sąsiednim mieście, które niedawno objęła.
"Autorski program działania i rozwoju Centrum Kultury w Ostródzie na okres 7 lat", złożony w toku wygranego później konkursu na stanowisko dyrektora tej instytucji przez Ewę Wiśniewską, byłą dyrektor Iławskiego Centrum Kultury, prześwietliło ostródzkie stowarzyszenie Rzecz Jasna.
- Dziwnym zbiegiem okoliczności okazało się, że znaczna część tego programu jest zbieżna z koncepcją rozwoju Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie z 2017 roku autorstwa obecnego dyrektora tej placówki Mariusza Sieniewicza - informuje stowarzyszenie.
W rozmowie z nami potwierdza to sam autor.
- Rzeczywiście, w 2017 roku, ubiegając się o stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, przygotowałem autorską koncepcję działania i rozwoju tej jednostki. Później zawisła ona na stronach Biuletynu Informacji Publicznej MOK-u, była więc ogólnodostępna w Internecie - wyjaśnia Mariusz Sieniewicz. - Później właśnie w sieci natknąłem się na informację stowarzyszenia Rzecz Jasna, iż moja praca została wykorzystana przez panią Ewę Wiśniewską.
Jak ocenia Mariusz Sieniewicz, złożona przez Wiśniewską koncepcja stanowi w około 60-70% kopię jego wcześniejszej pracy.
- Copyright nie obejmuje pomysłów i idei, oczywiście można się nimi inspirować, korzystając z dorobku innych twórców - komentuje dyrektor olsztyńskiego MOK-u - ale tutaj mamy do czynienia z inną sytuacją: przepisania znacznych fragmentów słowo w słowo. Skopiowane zostały nawet mój język, moja charakterystyczna fraza - dodaje. - Nie ukrywam, że jestem tą sytuacją zdumiony i zażenowany. Nigdy bym nie przypuszczał, że komuś przyjdzie do głowy skopiować w ten sposób moją pracę.
Jak się dowiadujemy, sprawa była już konsultowana z prawnikiem MOK-u i konsultacja ta potwierdziła możliwość naruszenia prawa autorskiego.
- Jako dyrektor publicznej instytucji znalazłem się w takiej sytuacji, że - wiedząc o możliwości naruszenia prawa - mam obowiązek podjąć kroki w tej sprawie - mówi Mariusz Sieniewicz.
Dyrektor MOK jest świadomy, że organizacja Kultura Niepodległa zapowiedziała złożenie w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Jeśli tak się stanie, to działanie to prawdopodobnie nie będzie przez niego dublowane. Mariusz Sieniewicz zamierza natomiast oficjalnie zawiadomić Burmistrza Ostródy, nadzorującego tutejsze centrum kultury.
Ewa Wiśniewska w rozmowie z nami na tym etapie nie chciała skomentować sprawy. Apeluje jednak o wstrzemięźliwość w ocenie do momentu pełnego wyjaśnienia sprawy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
17Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Szkoda że ta Pani nie pracuje już dla Iławy. Bo za jej karencji miasto odżyło w kwestii imprez, koncertów, lotnicza majówka, itp. A teraz jest lipa.
Miejmy nadzieje, że sąd udowodni jej plagiat i zrobi z tym porządek.
A nasi naczelni nie plagiatuja nas.Uczą się od nas tylko nie z pisma a z naszych poczynań a potem ...to ja zrobiłem i ZAROBILEM
A nasi naczelni nie plagiatuja nas.Uczą się od nas tylko nie z pisma a z naszych poczynań a potem ...to ja zrobiłem i ZAROBILEM
Trudno stało się i czasu nie wrócimy-ludzie opamietajcie się z komentowanie tego, niszczycie człowieka. Znam Panią Ewę jest dobrym człowiekiem i tak jak każdy z nas popełnia błędy.
Każdy chce pracować.Chce się utrzymać .Co napila się złapaliście ją na trawce , czy o co chodzi ?powiedzcie o co wam chodzi.Przypomnijcie sobie jak pisaliscie swoje prace.
Chyba "Dobrych Ludzi" nie znasz?
Ewa... ale na co tu czekać. Już właściwie nie musisz nic mówić.
A Dyrektor z Olsztyna nie wzorowal się na kimś ? Stworzyl to autorsko ? Sprawdzcie i to. Wydaje mi sie ze w bardzo zblizonej formie skonstruowany jest dokument jednej z warszawskich jednostek.
Ty, o co ci chodzi ? Piłeś coś?
czemu cenzurujecie (...)? przecież to nawet nie jest gazeta tylko papier toaletowy
Edytowany: ponad rok temu
No i co na to (...), gdzie ta laurka ? Dobrze, że chociaż ludzie z ICK złapali drugi oddech...
Edytowany: ponad rok temu
Przecież nikogo nie zabiła, było w necie to trochę skorzystała. Wielka mi afera.
Gościu, to ze jest w necie nie oznacza ze mozna z tego bezkarnie korzystac. Troche pomyślunku.
A tyle miast się zabijało o owego smoka kultury. W Mortegach do dzisiaj Jan chlipie w kącie taka to była persona. Wy nic nie rozumiecie, Dyrektor ma dryg czytania w myślach, wielkiego stratega, Napoleona w spódnicy i dlatego owa myśl jest tak tożsama z olsztyńską! Nikt nie poznał się tak na jej talencie jak ja! Ani nikt nie poznał tak mego polotu jak Ona!
Czemu mnie to w ogóle nie dziwi?
Ciekawe, czy (...) o tym napisze gdzieś, takie pieśni pochwalne o dyrektor Ewie wygłaszał:-)) !!?
Edytowany: ponad rok temu