Joanna Skurzewska, przedstawicielka powołanej do życia w 2018 roku "Bezpiecznej przyszłości" w ubiegłym roku napisała projekt do III edycji programu "Moja mała ojczyzna" prowadzonego przez fundację BGK. W każdej jego edycji wybieranych jest 30 najbardziej interesujących projektów i dofinansowanych w kwocie 30 tysięcy złotych.

- Nasz projekt dotyczył rewitalizacji placu zabaw w naszej wsi ."Podwórkowa inspiracja dla rodzica oraz malca" została doceniona i otrzymaliśmy takie dofinansowanie - cieszy się Joanna Skurzewska. - Dodatkowo pozyskaliśmy 6 tysięcy złotych z programu współpracy z organizacjami pozarządowymi z naszej gminy i w połowie czerwca zakończyliśmy projekt.

Na placu zabaw w Śliwie został dzięki temu wyrównany teren i odmalowane zabawki, które były tam do tej pory: huśtawka, zjeżdżalnia, bujak i mała karuzela. Dodatkowo zakupiono zestaw drabinkowy oraz bezpieczną nawierzchnię pod tę zabawkę. Na placu stanęła jeszcze piaskownica i urządzenie fitness: steper oraz wahadełko. Na "Podwórkowej inspiracji" znalazła się też ławeczka czytelnicza, która posiada otwierany stolik na książki, a na nim sentencję dotyczącą zanikającego czytania książek wśród dzieci. Znalazł się tam również edukacyjny stół do gry w szachy i chińczyka, a przy nim lampa solarna. Postawiona też została przepiękna budka na narzędzia ogrodnicze (które stowarzyszenie zakupiło w ramach projektu do utrzymania czystości na placu zabaw), a na niej została powieszona tablica, na której dzieci mogą rysować kredą.

Dodatkowo na ogrodzeniu placu zabaw zostały powieszone kolorowe tablice z ponadczasowymi prośbami dziecka według Janusza Korczaka, które mają rodzicom przypominać o tym, że sami byliśmy dziećmi i widzieliśmy świat trochę inaczej. Przed placem zabaw zostały postawione donice - minionki, wykonane przez mieszkańców wsi ze starych opon. Pomimo pandemii i wielu ograniczeń stowarzyszeniu udało się zrealizować projekt w terminie i otworzyć plac zabaw 13 czerwca. Dzień wcześniej mieszkańcy wsi zaangażowali się w sprzątanie przy placu zabaw oraz przy stawie, który znajduje się po przeciwnej stronie i tam z tej okazji zostało zorganizowane ognisko. Dzieci bawiły się na placu zabaw do późnego wieczora. Było pieczenie kiełbasek oraz wypiekanie chleba (z pieca do wypieku chleba i pizzy, który "Bezpieczna przyszłość" wybudowała przy okazji innego projektu). Były też odwiedziny strażaków z OSP Boreczno i Janiki Wielkie - strażacy robili pompki w ramach akcji "Gaszyn challenge", a darowizna została przekazana na leczenie małej Lenki z Miłomłyna. Niestety przepisy, które pozwoliły otworzyć place zabaw, zobowiązały samorządy do ich codziennej dezynfekcji - dlatego tydzień po otwarciu plac został ponownie zamknięty z powodu braku funduszy na takie działania. Stowarzyszenie stara się zorganizować środki na dezynfekcję, aby jak najszybciej ponownie udostępnić najmłodszym miejsce do zabaw.

- Jak widać, za każdą inicjatywą kryją się zwykli ludzie i to dzięki ich zaangażowaniu powstają rzeczy niezwykłe - takie jak plac zabaw w małej wsi. Dla mnie to niezwykle ważne, jeśli w małych miejscowościach podejmuje się działania, które sprawiają, że ludziom chce się chcieć - komentuje Joanna Skurzewska. - Jeśli wieś ma być aktywna, to jej mieszkańcy powinni się z nią utożsamiać, czuć, że to jest właśnie ich miejsce na ziemi. Takie zaangażowanie i praca na rzecz miejsca, w którym żyjemy i mieszkamy na co dzień, uczy szacunku do innych i przede wszystkim samego siebie... Może nie od razu, ale myślę, że z czasem jest to możliwe. Po prostu wierzę, że może tak być.