(Fot. Archiwum własne.)
Chwila nieuwagi wystarczyła, by paść ofiarą przestępców. O tym, że okazja czyni złodzieja, przekonali się małżonkowie porządkujący teren iławskiego pumptracka, którym podczas pracy skradziono plecaki.
Do zdarzenia doszło w czwartek rano. Kobieta wraz z mężem, pracownicy jednej z iławskich firm współpracujących z miastem, pracowali na terenie sportowo-rekreacyjnym przy ul. Kopernika, który został ostatnio zaśmiecony. Plecaki małżonkowie pozostawili przy torze rowerowym, a sami zajęli się sprzątaniem okolicznego terenu.
Niestety, gdy para wróciła po plecaki, chcąc ugasić pragnienie, okazało się, że przedmioty zniknęły. Kobieta natychmiast zgłosiła to policji.
- Przybyli na miejsce policjanci rozpytali pokrzywdzonych o okoliczności zdarzenia i rysopis prawdopodobnych sprawców kradzieży - opisuje asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Na tej podstawie funkcjonariusze, znając mieszkańców naszego miasta, od razu domyślili się, kto mógł dokonać kradzieży plecaków.
Policjanci natychmiast pojechali do mieszkania, gdzie - według ich ustaleń - powinni przebywać sprawcy kradzieży. Przypuszczenia funkcjonariuszy okazały się słuszne. W domu byli znani z wcześniejszych interwencji 22-latek i jego 45-letni znajomy. Mężczyźni posiadali również skradzione plecaki.
- Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańców Iławy. W trakcie czynności okazało się, że w plecakach brakuje telefonu komórkowego, kluczy oraz karty do bankomatu. Jak ustalili policjanci, mieszkańcy Iławy oddali je w jednym z lokalnych sklepów, twierdząc, że znaleźli te rzeczy. Policjanci pojechali do sklepu, gdzie potwierdzili uzyskane informacje i odzyskali skradzione przedmioty - dodaje policjantka.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży. Odpowiedzą przed sądem; grożą im kary do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Że też takie mendy chodzą po ziemi.
Niech zainstalują tam kamery, albo policja czasem przejdzie się tam... To miejsce jedna wielka tragedia, pijaczki, menele, ćpuny itd.
Policja? Oni maka inne zajecia, lapia tych bez maseczek. Mandaty
Odnośnie kamer monitoringu, to jest to jedna wielka porażka. Ostatnio na trwającej jeszcze budowie węzła komunikacyjnego przed dworcem PKP skradziono pewną ilość krzewów z nowo powstałych zieleńców. Pracownik generalnego wykonawcy zgłosił ów fakt na policji wierząc w to, iż ujęcie sprawców będzie kwestią czasu gdyż cały proceder odbył się pod kamerą monitoringu miejskiego. Pracownik monitoringu miejskiego potwierdził iż doskonale widać dwóch mężczyzn, którzy wyrywają krzewy, pakują w torby i oddalają się dalej. Jakiez było zdziwienie pracownika firmy wykonawczej gdy z policji przyszło zawiadomienie że śledztwo zostało umożone ze una brak możliwości wykrycia sprawcy. SZANOWNY PANIE BURMISTRZU!!! To co tu pokrótce nasmarowałem jest faktem, co można sprawdzić bez problemu. Może warto się zająć tym tematem?
Burmistrzu , gdzie te kamery ???. chuligani chuliganią i pewnie się śmieją. proszę podać choćby jeden przykład przykładnie ukaranego.