Tomasz Woźniak, radny i przewodniczący miejskiej Komisji Problematyki Społecznej, zorganizował posiedzenie z udziałem kierowników iławskich ośrodków zdrowia.
Iławscy radni chcą zgłębić temat problemów z dostępem mieszkańców naszego miasta do usług podstawowej opieki zdrowotnej. W tym celu spotkają się z kierownikami iławskich ośrodków zdrowia. Już przyjęli oni zaproszenie na posiedzenie miejskiej Komisji Problematyki Społecznej.
Sprawa wybrzmiała już podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Iławie. Wtedy to radni zdiagnozowali ważny społeczny problem: mieszkańcy licznie zgłaszają trudności z dodzwonieniem się do lokalnych ośrodków zdrowia, uzyskaniem recepty, skierowania, czy porady lekarskiej. A jaka na ten problem jest recepta? Odpowiedź wymaga dalszych prac, co sugerował dobitnie podczas wspomnianej sesji jeden z radnych, Tomasz Sławiński. Jego apel o zorganizowanie posiedzenia komisji z udziałem kierowników iławskich ośrodków zdrowia został wysłuchany.
- Jednocześnie organizacja takiego spotkania wynika z planu pracy komisji problemowych. Ten temat miał pojawić się już wcześniej, jednak zostało to odłożone ze względu na COVID-19, a teraz wraca - mówi Tomasz Woźniak, radny i przewodniczący miejskiej Komisji Problematyki Społecznej. - W sprawie podstawowej opieki zdrowotnej rzeczywiście dociera teraz wiele sygnałów. Podczas spotkania chcemy tę sytuację wyjaśnić, dowiedzieć się, z jakich czynników to wynika i czy można to rozwiązać, poprawić - dodaje.
Zaproszenie na komisję, która odbędzie się 28 lub 29 września, przyjęli już kierownicy największych iławskich przychodni, tj. "Rodziny" i "Zdrowia". Czy uda się dzięki temu spotkaniu poprawić dostępność usług podstawowej opieki zdrowotnej w Iławie, poinformujemy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
39Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Podobno lekarz za jednego zarejestrowanego u siebie pacjenta ma płacone z NFZ ok. 15zł na miesiąc.A tych pacjentów mają zapisanych ok. 2000. Więc biorą 30tys. pensji miesięcznie za teleporady.Pandemia jak widać, to eldorado dla lekarzy przychodni "Rodzina".
A pieniądze za nas biorom
Przypominam lekarzom, że nie pracują za darmo. Zusu płacimy wszyscy bardzo dużo. To że nie płacę lekarzynie do kieszeni, a płaci mu złodziej w postaci NFZtu - taki jest układ, ktory sami wymyśliliscie. Zawsze lekarz był ministrem zdrowia. Pielęgniarki, położne, salowe czy ratowników medycznych traktujecie jak rzadkie głano, a sami siebie jak bogów. Tylko, że wasza sekta ma coraz mniek wyznawców. PS ludzie sprawdzajcie i zgłaszajcie przypadki kiedy lekarzyk bierze za prywatną wizytę kasę z NFZ
Tragedia... w Rodzinie poprzez teleporadę przepisan9 mi przy anginie jakiś antybiotyk, który mnie prawie wykonczyl o zmianę leku już nie szans się dodzwonić
trzrba isc do sądu
W Polsce umiera rocznie 100 tys. osób na raka. Gdyby to porównać z ofiarami COVIDa, których w ciągu pół roku mamy ok. 2 tys., to okazuje się, że na choroby nowotworowe umiera tyle w przeciągu tygodnia. Proszę zwrócić uwagę, jaki to jest ogromny kontrast pomiędzy tymi zagrożeniami. Temu zagrożeniu, które się nazywa COVID, nadano gigantyczne nagłośnienie, tymczasem po cichu ta druga ogromna grupa chorych bardzo cierpi - zauważa prof. Szczyglik.
KIEDY WPROWADZIMY W POLSCE, ZE ZA KAŻDE WEJŚCIE DO PORADNI ZDROWOTNEJ, PRZYCHODNI ZDROWIA UIŚCIMY 10-DO 20 ZŁOTYCH - PROSZĘ POLICZYĆ JAKIE BĘDĄ TO WPŁYWY. JUŻ RELIGA CHCIAŁ WPROWADZIĆ 10-15 ZŁ Z WYKLUCZENIEM OPŁAT ZA DZIECI DO PEWNEGO ROKU ŻYCIA. ALE NIE, BO ZGROZA. JAKIE PRZESTĘPSTWO. TE DARMOWE RZEKOME LECZENIE NAS POŁOŻY DO TRUMNY.
Dobra, ale najpierw zabierzemy nasza kase z ZUS. I możemy płacić 20 zl za doktora.
I wiedziałem ze będzie bunt totalny. To się buntujcie. Już dawno leczę się na ważniejsze i uporczywe choroby prywatnie zaś zapisywanie leków stałych w przychodni. Też coś muszę z NFZ wydoić, ale 70% łącznie z lekami za pełną odpłatnością to prywatnie. Koleś zarabiał 6 kawałków i wszystko z funduszu aż zrozumiał ze nie tędy droga do dalszego życia po 70-tce na przykład.
Jakie "normalne" leczenie w czasach COVID-19? Przecież lekarze mają wytyczne Zarządzenia z Ministerstwa Zdrowia a nie radnych iławskich (i to nijakich radnych). Panie pielęgniarki niech zechcą odbierać telefony i zapisywać do lekarza rodzinnego na teleporadę a lekarz z pacjentem się porozumieją. I niech raczą być uprzejme, bo mają do czynienia z ludźmi chorymi.
A może władze miasta pomyślą o ściągnięciu do miasta innej dodatkowej firmy medycznej np. LUX MED itp. Jak się pojawi konkurencja wśród lekarzy, to może nasi iławscy lekarze znormalnieją.
Średnia unijnych wydatków na ochronę zdrowia to blisko 10 proc. PKB wynika z danych Eurostatu. Polska z wydatkami na poziomie 6,5 proc. wypada w zestawieniu słabo. Znów jesteśmy w ogonie Europy.Z ponad 27 mld euro plasujemy się dopiero na 13. miejscu wydatków liczonych kwotowo. W stosunku do PKB jest jeszcze gorzej, tu zepchnięci zostaliśmy do 24. pozycji w Wspólnocie. Mniej na ochronę zdrowia wydają tylko cztery kraje Unii. Jakieś pytania ? Czego nie rozumiecie ?
Czego nie rozumiem? A no tego, że nie mogę się dostać do lekarza za który to dostęp regularnie płacę!!!
Czego się wszyscy spodziewamy ? Zebrane przez WHO dane pokazują, że Polska na ochronę zdrowia przeznaczyła 4,51% PKB, co dało naszemu krajowi dopiero szóste miejsce od końca wśród krajów UE.Mamy omal najmniejszą liczbę lekarzy na 100 000 mieszkańców w UE. Płacimy żałosne składki na służbę zdrowia a oczekujemy wypasów jakbyśmy dawali majątek. Od lat służba zdrowia opiera się na nadludzkim wysiłku pielęgniarek, ratowników, lekarzy. Długość życia personelu medycznego w Polsce jest najniższa w Europie. Są wycieńczeni naprawianiem swoim życiem i zdrowiem systemu. Rządzący od kilkudziesięciu lat nie znajdują sposobu naprawy. Wszystkie inne cele są zawsze ważniejsze. Nie piszę o polityce. Kto by nie rządził - służba zdrowia jest na końcu. Ilu już ze służby zdrowia umarło? Padło z zawałami, uciekło żeby przeżyć ? Sytuacja jest porównywalną: kobieta daje mężowi 20 złotych i wysyła go na zakupy. Ma kupić wszystko na cały dzień dla czteroosobowej rodziny.... Za co ?
I pewnie rodzina to pisze. Nie dam się nabrać.
Magdaleno lekarzu. Bredzisz bzdury. Choćby wam płacili 100000000euro za minutę to i tak byście nic lepiej nie robili. Jesteście bandą rozczeniowo nastawioną do życia. Robicie sztuczne kolejki by zarobić. Zachowujecie się jak terroryści. Jak nie dasz kasy do kieszeni to bedzie Ci się krzywda działa i na zdrowiu podupadniesz.
To wszystko prawda. Nikt przy zdrowych zmysłach nie oskarża za panujący od dawna w służbie zdrowia chaos osób bezpośrednio zajmujących się leczeniem-czyli lekarzy i pielęgniarek. Osobom tym należy się szacunek i podziękowanie za ich poświęcenie i wytrwałość. I to nie one ponoszą odpowiedzialność za nieustanny bałagan organizacyjny w szpitalach i przychodniach, panującą tam znieczulicę wobec chorych, arogancję wobec pacjentów. czy biedę. Nikt z radością nie idzie do tych placówek. Ale by tam cokolwiek załatwić, uzyskać poradę lub pomoc to trzeba mieć iście końskie zdrowie. I wytrzymałość psychiczną. Za cały bałagan ponosi najczęściej winę fatalna organizacja pracy i nieprofesjonalni przedstawiciele administracji tych placówek. To od nich pacjenci doznają najwięcej przykrości. Z drugiej zaś strony trudno oczekiwać czegoś innego, skoro dla naszych władz ważniejszy zawsze jest np. zakup samolotów (także tych wygodnych dla siebie), prymitywna propaganda w TVPiS Info czy kopalnie "wungla".
Przy skrzynce na recepty wisi informacja, że do wniosku o receptę należy załączyć numer swego telefonu, na który po 3 dniach zostanie przysłany z recepcji przychodni specjalny kod, dzięki któremu leki można odebrać z apteki. Problem jednak w tym, że kody z przychodni nigdy nie przychodzą. Więc po co takie mamienie interesanta? Po kody należy więc dzwonić samemu. Tylko że dodzwonić się do przychodni nie sposób. Trzeba więc się do niej udać. Tylko że drzwi do niej są zamknięte. I kółko się zamyka...Trzeba więc dzwonić dzwonkiem przy drzwiach. Tylko, że panie z recepcji albo są bardzo zajęte, albo też po prostu takiego natręta ignorują. A kiedy już drzwi z wielkim zdenerwowaniem po dłużej chwili otworzą, to swą złość wyładowują na interesancie zawracającym im głowy. W sumie odnosi się wrażenie, że najbardziej chorym organem w całej naszej służbie zdrowia jest właśnie...służba zdrowia. Dopóki nie wyleczy się jej z głębokiej zapaści, to jej interesanci nie mają na leczenie żadnych szans.
To prawda, tydzien czekam!!! I nic. Telefony rozlanczaja. Jak przychodzę to nie wpuszczają. A kase biora!!!!!!!!
Do ~haha. Owszem, jest coś takiego i jest wiele osób, które mają możliwość z tego skorzystać lecz nie zapominajmy o ludziach, którzy nie korzystają w ogóle z internetu i nie są w stanie sobie takiego kodu pobrać. I gdyby się znalazła choć jedna osoba potrzebująca pobrania kodu w tradycyjny sposób, to powinna mieć taką możliwość
Jest coś takiego jak Internetowe Konto pacjenta i tam sobie kod można odebrać.
Do przychodni na ul. Skłodowskiej w ogóle nie można się dodzwonić - telefon jest ciągle zajęty. Widocznie cała przychodnia pracuje na jednym numerze telefonicznym. A może, skoro leczenie ma odbywać się zdalnie, to należałoby w jakiejś firmie telekomunikacyjnej załatwić sobie kilka numerów i zatrudnić więcej personelu? Pracujące tam w rejestracji dwie kobiety po prostu nie ogarniają pracy i stają się przez to nadzwyczaj drażliwe. Inny problem to sposób wystawiania i odbierania recept. Kiedyś, gdy wypisywane były ręcznie, cała operacja trwała dobę. A teraz przyszła "rewolucja informatyczna", recepty wypisywane są za pomocą komputera i cała operacja trwa tylko ... 3 dni z okładem. Faktycznie - wielki postęp... W okresie pandemii wnioski o receptę można składać tylko do specjalnej skrzynki przy drzwiach wejściowych do przychodni. Ta zaś zamknięta jest na głucho i jeśli już otwierana to z wielkimi pretensjami pań z rejestracji.
Dziadostwo jednym słowem
Ludzie jaki covid ostatnio przyjęcie w białym kościele 5 września pełen kościół ludzi w połowie bez masek i co żyją wszyscy - ? najwyraźniej sanepid z ministrem zdrowia sie o tej imprezie nie dowiedział bo by bylo ognisko ze hej
leczenie u naszych wraczy to nieporozumienie w wielu ale nie wszystkich przypadkach. jeśli chcesz zyc tyle ile masz w kalendarzu bożym to owszem pożyjesz ale lecząc się prywatnie u znanych profesorów w Olsztynie a nawet w pod Łodzią, gdzie za wizytę 600 złociszy. kolejka owszem obowiązuje.
lekarze składali przysięgę hipokrYtesa
Chyba hipokryty przysięgę skladali
Podziękujcie liberałom...prywatne przychodnie i robią co chcą...a jeszcze chcieli prywatyzować szpitale...dopiero by się działo...
Szkoły zostały otwarte, dzieci po półrocznej izolacji łapią infekcje, a w przychodniach teleporady to kpina jak można przepisać leki bez zbadania dziecka.
Po pierwsze dlaczego lekarze prywatnie przyjmują bardzo chętnie, a już w przychodni nie? 150 zl prywatna wizyta i już lekarz się nie boi zakażenia. Dlaczego zamiast udzielać bezsensownych teleporad, nie przyjmą jednego pacjenta co pół godziny zamiast co 15 minut w gabinecie?Po co opłacamy skladki, skoro nie możemy korzystać z Opieki NFZ?Jak można stawiać diagnozę nie widząc pacjenta, nie osłuchując go, tylko wierzyć na słowo?Czy inne zawody też bojąc się niebezpieczenstwa rezygnują ze swojej pracy, np strażak boi się ognia to go nie gasi? Niech lekarze w Iławie w końcu wezmą się za robotę a nie obijają się w gabinetach rozmawiając sobie przez telefon bez sensu.
można powiedzieć , że Straż Pożarna też może udzielać teleporad typu; skoro się pali to należy brać wiaderka , czerpać wodę z jeziora, bądź ze studni i.. hajże na czerwonego kura. Teoretycznie Policja też by mogła działać w formie teleporad ::: np. skoro cię napadli , to lej i słuchaj czy żyją.
Przychodnia Rodzina 300 połączeń przez tydzień jak w końcu ktoś odebrał o 12 to miła pani powiedziała że rejestracja jest czynna do 9. Jak tak można traktować pacjenta
Zapomniałeś o drobnym szczególe - Platforma już nie rządzi w Polsce od 5 lat. A patologia w służbie zdrowia ciągle narasta w najlepsze.
TAK MIAŁA WYGLĄDAĆ PRYWATNA SŁUŻBA ZDROWIA ZA WASZEJ PLATFORMY. PROSZĘ TEŻ PAMIĘTAĆ KIEDY ZDROWIE NA J P-II BYŁO OTWIERANE TO PRZEMAWIAŁ CZYNNIK Z PO PROF. MAKSYMOWICZ Z OLSZTYNA. OBECNIE JEDEN Z MINISTRÓW ZDROWIA W RZĄDZIE
Tam zawsze było dziwne, pamiętam jak stałam od 5:00 rano przy płocie, żeby zarejestrować rodziców do lekarza..
Zwykły obywatel nie może iść do lekarza bo jest covit, a lekarze się boją o swoją dupe, ale za to do super marketów nie boją się iść na zakupy, albo biegać po gleriach, wszystko otwarte imprezy są no ale piepszona szlachta nie będzie przyjmować za to prywatnie tak od razu, normalnie pajace
Jaka to szlachta! Zajrzyj do rodowodu w większości to chłopo_robotnik, może dlatego tak bardzo boją się powrotu do korzeni...
Co to jest Covit?
Prawda!! Latają po knajpach, po znajomych a w przychodniach udają, że są zagrożeni. Wstyd!!!!!