Jest to rzadka wada wrodzona nazywana bezoczem albo anoftalmią. Julka 6 marca 2019 roku przyszła na świat bez lewej gałki ocznej, ale też z rozszczepem wargi i podniebienia. 

- 29 listopada 2019 roku została przeprowadzona operacja zamknięcia rozszczepu, ale niestety, na tym nie koniec. Julka wymaga dalszego procesu leczenia i rehabilitacji - mówi mama dziewczynki, Justyna. - 20 października 2019 roku odbyła się pierwsza konsultacja dotycząca leczenia w jednej z niemieckich klinik specjalizujących się w leczeniu bezocza, kiedy to Julka miała mieć zakładaną protezę, jednak ze względu na zbyt wąską szparę powiekową w tamtym momencie protezowanie okazało się niemożliwe.

Na konsultacji we Frankfurcie rodzice usłyszeli od profesora Nikolaia Weissa, że potrzebne będą aż 3-4 operacje, rozłożone w czasie, a w trakcie tego protezowanie. Koszty są bardzo wysokie.

- Koszt jednej takiej operacji to około 8 tysięcy euro, natomiast każdej z protez - około 300 euro, a protezy trzeba co 6 tygodni wymieniać - opisują rodzice, którzy szukali też pomocy medycznej dla swojej córki w Polsce, niestety bezskutecznie. 

Rodzina, która nie jest w stanie samodzielnie sfinansować tak drogiego leczenia, zbiera pieniądze m.in. w Internecie. Za pośrednictwem portalu zrzutka.pl próbują zebrać 50 tysięcy złotych. Jak informują, zebrane środki zostaną przeznaczone na operacje, koszty paliwa, a także tłumacza.

- Mimo przeciwności losu, które spotkały naszą kruszynkę, jest ona pełną życia i ciekawą świata dziewczynką. Ma przed sobą całe życie, a naszym największym pragnieniem jest, aby mogła przez nie przejść w pełni szczęśliwa. Wierzymy, że dzięki operacji damy naszej córeczce szansę na łatwiejsze funkcjonowanie w społeczeństwie. Czeka nas jeszcze bardzo długa droga i dużo cierpienia, ale jest to nasza ostatnia deska ratunku. Wspólnie pomóżmy Julce spojrzeć w przyszłość! - apelują rodzice dziewczynki.

Wesprzeć Julkę można na portalu zrzutka.pl - zbiórka na rzecz dziewczynki trwa pod tym linkiem.

Red. kontakt@infoilawa.pl.