(Fot. Info Iława.)
Bez pikników, bez rozmów, poza medytacją kolejnych stacji Męki Pańskiej, trzeba nocą, niosąc krzyż, przejść 40 km. Tak przebiega droga krzyżowa w wydaniu ekstremalnym. W piątkowy wieczór na EDK z Iławy wyruszyło z "białego" kościoła około 40 osób.
Jak można przeczytać wśród świadectw dostępnych na ogólnopolskiej stronie EDK, w przedsięwzięciu biorą udział osoby głęboko wierzące, ale też takie, które szukają w swoim życiu wiary. Poprzez podjęcie tego ekstremalnego wysiłku, starają się trenować siebie, by stać się lepszymi. Nocna wędrówka w milczeniu ma się stać okazją do przekroczenia siebie. Hasło tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, odbywającej się w związku z epidemią koronawirusa z kilkumiesięcznym opóźnieniem, to "Droga przebaczenia. Wyjdź z mroku do nowego życia".
W Iławie lokalnym organizatorem EDK był "biały" kościół. Po mszy świętej odprawionej o godzinie 20:00 około 40 osób wyruszyło na 40-kilometrową trasę wiodącą z Iławy przez Dziarny, Dół, Ławice, Mały Bór, Rodzone, Radomno, Nowy Ostrów, Katarzynki z powrotem do miasta. Jak szacowali organizatorzy, na przejście tej trasy potrzeba około 8 godzin, więc wędrówka zakończyła się dopiero nad ranem.
Nocą pokonali 40 kilometrów! Z Iławy wyruszyli na trasę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
17Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Słuchaj, patrz i milcz, bo do powiedzenia masz tak niewiele.
ty też masz guzik do gadania, co widać słychać i czuć.
Ela a gdzie masz Marka?
baran poniżej mógł pójść i sprawdzić ile owieczek poszło. a tera się pyta , bo nie był i cielak nie wie.
Czy szły owieczki z pasterzem czy same proszę o informacje
EDK – droga marzycieli.Zwykle zaczyna się od lęku. Czy podołam? Czy sobie poradzę? Najpierw jest długa i męcząca noc, ale razem ze wschodem słońca pojawia się nadzieja, przeświadczenie, że się da, że wystarczy sił, że wszystko można zmienić. Może nie pojawia się na końcu trasy, ale na drugi dzień. Jest wizją. Jest marzeniem. Jest przeświadczeniem. Jest ogniem i mocą. Na EDK idzie się po marzenia. Po nowy początek. Po moc niemożliwego. Po NOWE ŻYCIE.Bożena:To jest niesamowite przeżycie z Bogiem, każdy powinien spróbować przejść, są kryzysy ale gdy pomyślę jak Pan Jezus Chrystus cierpiał, dodawało mi to odwagi. Z Panem Bogiem wszystkim ❤️
Jaka wiara taka frekwencja. Co z tego że się modlą jak nie idą za tym czyny. Wszystko na pokaz.
nie kpij z wiary, to i komentatorzy nie będą ci pyskować. skoro nie byłeś , to dlaczego zabierasz głos ? nie byłeś, nie widziałeś, nie przeżyłeś a gadasz o pyskowaniu.
Nie pyskuj do Pana
jaki iławianin , taki komentarz. przejdź dupku te 40 czterdzieści kilometrów i potem ewentualnie ,,,daj głos... Iława czeka na ciebie. pochwal się CZYMKOLWIEK ! słabeuszu
Jak na tak katolicki kraj, to frekwencja słabiutka. To dobrze wróży na przyszłość, że ten synkretyczny kult wymyślony przez Szawła(Pawła) z Tarsu już się kończy.
oto ignoracki racjonalista. nie był nie widział a gada,,,byle gadać.
To wiara nie wymaga myślenie. O to właśnie chodzi aby nie pytać tylko wierzyć w ciemno. W tym cały biznes od wieków. Ignorancja jest matką przesądu.
racjonalista się odezwał . a po co ??? żeby pokazać swoje zerowe kultowe myślenie
To raczej brak kondycji niż wiary sprawił, że ilość osób ograniczona, zapraszam na następną Ekstremalną.. zmierz się z wiarą we własne możliwości fizyczne...
Oby!
Brak słów......