Zastępcy dyrektora PUP w Iławie: Agata Steiner-Dembińska i Michał Młotek. (Fot. www.powiat-ilawski.pl.)
To był bez wątpienia bardzo pracowity okres dla Powiatowego Urzędu Pracy w Iławie. Obsługa „Tarczy antykryzysowej”, realizacja dwóch dużych projektów i, oczywiście, zadania bieżące oraz nowe wyzwania, przed którymi stanął cały rynek pracy w czasie pandemii. O tym, jak wyglądała praca w urzędzie pracy w ostatnich miesiącach, czym jest „Pr@ca wNet” i czy w tym roku będzie można jeszcze pozyskać środki na rozpoczęcie działalności gospodarczej, rozmawiamy z dyrektorem Walerianem Polakiem oraz jego zastępcami: Agatą Steiner-Dembińską i Michałem Młotkiem.
- W ciągu ostatnich miesięcy obsłużyliście ponad 5 tysięcy wniosków przedsiębiorców z terenu powiatu iławskiego w ramach tzw. "Tarczy antykryzysowej". Jednocześnie PUP w Iławie cały czas pracował, realizując swoje podstawowe zadania. To było duże wyzwanie dla urzędu i pracowników?
Walerian Polak: - Rzeczywiście, pracowaliśmy przez ostatnie miesiące na najwyższych obrotach. Przyjęliśmy i rozpatrzyliśmy w krótkim czasie ponad 5 tysięcy wniosków. Wnioski przyjmowaliśmy i rozpatrywaliśmy na bieżąco. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pełne zaangażowanie kadry urzędu. Bywały tygodnie, że pracowaliśmy do godzin wieczornych. Ale dzięki temu nie było większych opóźnień w wypłatach. Robiliśmy wszystko, by pieniądze trafiały do przedsiębiorców jak najszybciej. Ponieważ nie wszystko było oczywiste, pomagaliśmy też przedsiębiorcom w wypełnianiu wniosków. Część pracowników urzędu odpowiadała za udzielanie informacji. Bywały takie dni, że telefony nie milkły.
Większość przedsiębiorców już skorzystała z tarczy, ale warto dodać, że cały czas wpływają do nas nowe wnioski. Jest ich oczywiście mniej, ale jesteśmy przygotowani na to, by realizować wypłaty tak długo, jak będzie trzeba. Na tę chwilę wypłaciliśmy przedsiębiorcom z terenu powiatu około 38 milionów złotych. To duża kwota. Co tydzień na stronie www.pup.ilawa.pl publikujemy nowe podsumowania o tarczy.
To, że obsługiwaliśmy część instrumentów z tzw. "Tarczy antykryzysowej", nie mogło, oczywiście, wpłynąć na naszą bieżącą działalność. Realizowaliśmy i cały czas realizujemy swoje podstawowe zadania. Przez cały czas funkcjonowały wszystkie działy urzędu, filie i Inkubator Technologiczny. Pandemia nie ograniczyła w żaden sposób naszej działalności. Wręcz przeciwnie.
- Niezależnie od wszystkich innych zadań w ostatnich miesiącach rozpoczęliście realizację dwóch dużych projektów. Jeden z nich to „Pr@ca wNet”, innowacyjny serwis, który pełnić będzie funkcję regionalnej platformy rekrutacyjnej, drugi to duże przedsięwzięcie, które realizujecie z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Wasz projekt został zresztą oceniony najwyżej w Polsce. Czy na tym etapie możemy ujawnić więcej odnośnie obu przedsięwzięć?
Agata Steiner-Dembińska: - Zacznijmy od platformy "Pr@ca wNet". To będzie coś innowacyjnego, coś, czego nie było do tej pory na rynku. "Pr@ca wNet" będzie narzędziem do e-pośrednictwa, pierwszym w Polsce prowadzonym przez urząd pracy. Portal jest zresztą naszą autorską koncepcją, będzie on samodzielnym narzędziem, ale będziemy go też wykorzystywać przy realizacji innych projektów prozatrudnieniowych.
W dużym skrócie "Pr@ca wNet" ma ułatwić kontakty pomiędzy pracodawcą a kandydatem. I nie mówimy tu jedynie o osobach bezrobotnych, a przede wszystkim o osobach, które chciałyby zmienić pracę. W praktyce będzie to wyglądało tak, że firma lub instytucja, która zarejestruje się na platformie i zostanie pozytywnie zweryfikowana, będzie mogła przeglądać bazę kandydatów. Jeśli kompetencje którejś z osób zwrócą jej uwagę, będzie mogła poprosić o kontakt. Po wyrażeniu zgody przez kandydata dojdzie do rozmowy. To będzie mogło być spotkanie, rozmowa na czacie czy rozmowa telefoniczna. Na naszym rynku jest zapotrzebowanie na takie narzędzie. Dodatkową funkcjonalnością portalu będzie możliwość skorzystania przez osoby zarejestrowane z darmowego kreatora CV.
Ale przecież są już platformy komercyjne, które specjalizują się w e-pośrednictwie czy e-rekrutacji i pełnią podobną rolę. Czym "Pr@ca wNet" będzie różnić się od takich serwisów?
WP: - Przewaga naszej platformy nad komercyjnymi rozwiązaniami polegać będzie na ręcznej weryfikacji. Serwisem zarządzać będą pracownicy Działu Usług Rynku Pracy, zajmujący się pośrednictwem pracy i poradnictwem zawodowym, którzy osobiście zweryfikują i zaakceptują profile pracodawców i kandydatów. To będzie miało bardzo duży wpływ na jakość platformy. Poza tym nasze rozwiązanie będzie całkowicie darmowe.
Jeśli chodzi o terminy, to na tym etapie wszystko idzie zgodnie z planem. Planujemy uruchomić platformę jeszcze w październiku. Uruchomienie "Pr@cy wNet" poprzedzi na pewno odpowiednia kampania informacyjna, która będzie sygnałem dla pracodawców i kandydatów do zakładania kont.
A co z projektem, na który pozyskaliście wsparcie z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości? Informowaliśmy póki co o wynikach naboru, a przecież realizacja projektu już się zaczęła.
Michał Młotek: - Projekt, który realizujemy z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości, powstał w ramach programu edukacyjnego "gov_LAB". Przygotowaliśmy koncepcję stworzenia na terenie powiatu specjalnego, eksperckiego zespołu do pozyskiwania i obsługi inwestorów, złożonego z pracowników urzędów i instytucji. Nasz pomysł nie tylko spodobał się ekspertom z PARP, ale został przez nich bardzo wysoko oceniony.
W tej chwili pracujemy z najlepszymi ekspertami w kraju nad wypracowaniem usługi, którą wdrożymy jako samorząd powiatu. Pracujemy w oparciu o nowoczesne metodologie, charakterystyczne dla dużych korporacji, prowadzone będą badania wśród inwestorów, czego sami nigdy nie bylibyśmy w stanie zrobić. Upraszczając, chodzi o to, by nasz zespół w możliwie krótkim czasie dostarczył inwestorowi wszystkich niezbędnych informacji, które pozyskiwane były w różnych urzędach. By odpowiedział na wszystkie możliwe pytania, oszczędzając czas inwestora, a nawet podsunął rozwiązania i zaproponował nowe możliwości. Eksperci PARP uważają, a takie było nasze założenie, że wdrożenie tej usługi może przyczynić się do intensyfikacji rozwoju gospodarczego na terenie powiatu.
A czy pandemia nie pokrzyżowała Wam planów?
Michał Młotek: - Projekt zakładał udział w spotkaniach i warsztatach w Warszawie, a także regularne wizyty ekspertów w powiecie iławskim. Z oczywistych względów musieliśmy zmienić plany. Pracujemy głównie zdalnie, wykorzystując nowoczesne narzędzia pracy i komunikacji. Ale dzięki pandemii moglibyśmy uzupełnić projekt o nowe obszary, np. o zagadnienie pracy zdalnej i zbudowanie oferty powiatu w tym zakresie dla mieszkańców województwa mazowieckiego.
Powiatowy Urząd Pracy w Iławie zakończył nabory na dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej dla osób bezrobotnych i refundację kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy. Ile wniosków wpłynęło w tym roku i kiedy można spodziewać się rozstrzygnięcia obu naborów?
ASD: - W trakcie wrześniowego naboru wpłynęło do nas 65 wniosków o dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej na łączną kwotę 1,25 miliona złotych. Większość z nich to wnioski o dotację na rozpoczęcie działalności w branży budowlanej, kosmetycznej, handlowej, naprawczej, ale warto odnotować, że pojawiły się też koncepcje uruchomienia firm zajmujących się instalacjami fotowoltaicznymi.
Obecnie wnioski oceniane są pod kątem formalnym i merytorycznym. Zawieranie pierwszych umów planujemy na październik. Jeśli wszystkie wnioski zostaną ocenione pozytywnie, w ramach naboru na terenie powiatu otwartych zostanie 65 firm. Tym samym liczba nowych przedsiębiorców, którzy w tym roku otrzymali od nas dotację na start, wzrośnie do 142. Właściciele tych firm otrzymają od nas pełne wsparcie. Wiele wskazuje na to, że nie był to ostatni nabór wniosków dla osób planujących rozpocząć działalność gospodarczą w tym roku, warto więc śledzić bieżące ogłoszenia na stronie internetowej urzędu.
WP: - W przypadku naboru na wyposażenia czy doposażenia stanowisk pracy, wpłynęły do nas wnioski od 35 przedsiębiorców na 50 stanowisk. Jeśli i tu wnioski zostaną rozpatrzone pozytywnie, powstanie 50 nowych miejsc pracy, przede wszystkim w branżach związanych z budownictwem, przemysłem spożywczym, handlem, ale też w branży medycznej.
- Czy któraś z tych firm będzie mogła wynająć biuro w Inkubatorze Technologicznym?
MM: - W tej chwili w inkubatorze nie mamy wolnych biur. Zainteresowanie obiektem przerosło nasze oczekiwania. Najbliższy nabór planujemy dopiero w czerwcu przyszłego roku, chyba, że któraś z młodych firm, które mają swoją siedzibę w inkubatorze, uznałaby, że osiągnęła już zdolność do samodzielnego funkcjonowania i zrezygnowałaby z wynajmu. Wtedy ogłosimy nabór szybciej. Można jednak cały czas korzystać z biurek na wynajem, a także z sali spotkań, która cieszy się dużą popularnością, bo małe firmy, które nie mają swoich biur, wykorzystują ją np. na spotkania z klientami. Ceny są symboliczne, bo w naszym przypadku nie chodzi o to, by zarabiać. Choć warto dodać, że środki, które wpływają do urzędu z najmu, wystarczają w większości na koszty eksploatacyjne. Cennik wraz z całym wykazem wsparcia, który świadczymy na rzecz młodych przedsiębiorców, dostępny jest na stronie www.inkubator.ilawa.pl.
A jak w ostatnich miesiącach wyglądało Wasze funkcjonowanie w inkubatorze?
MM: - Mimo pandemii przedsiębiorcy przez cały czas korzystali z naszego wsparcia. Popularnością cieszyły się indywidualne spotkania, podczas których pomagaliśmy przejść firmom na pracę zdalną. Doradzaliśmy też firmom w zakresie transformacji cyfrowej, czyli przeniesienia części działalności do Internetu. Ale przede wszystkim byliśmy zaangażowani w obsługę jednego z instrumentów "Tarczy antykryzysowej".
Publikacja Starostwa Powiatowego w Iławie.
Fot. www.powiat-ilawski.pl (M. Rogatty).