(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Każdy człowiek sam wybiera sobie sposób na wzbogacenie się. Ktoś ciężko i wytrwale pracuje, ktoś inny idzie drogą na skróty. Ta druga opcja zawsze okazuje się złą decyzją. O tym przekonał się pewien 25-latek, który ukradł swojemu pracodawcy samochód z narzędziami.
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o kradzieży volkswagena z jednej z lokalnych firm budowlanych.
- Jak ustalili policjanci, w godzinach porannych sprawca odjechał samochodem zaparkowanym na terenie jednej z posesji w mieście - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - W trakcie czynności funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie oraz przesłuchali świadków, jak również wykonali oględziny na miejscu zdarzenia.
Policjanci postanowili także przesłuchać jeszcze jednego świadka, którego tego dnia akurat nie było w pracy. Kiedy jechali do domu 25-latka, zauważyli... skradzionego volkswagena. Funkcjonariusze zatrzymali samochód i kierującego. Okazał się nim pracownik pokrzywdzonego.
- W trakcie czynności okazało się, że to nie jedyne przewinienie 25-latka. Mężczyzna kierował samochodem, mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie - dodaje policjantka.
Mieszkaniec powiatu iławskiego usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Jak oświadczył, ukradł auto, bo szef za mało mu płacił.
Kodeks karny za samą kradzież w warunkach tzw. "recydywy" przewiduje karę do 7,5 roku pozbawienia wolności, a 25-latek poniesie jeszcze odpowiedzialność za jazdę skradzionym autem "na podwójnym gazie".
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
i krótko
pewnie umowy o pracę też nie było. Iławscy pseudo przedsiębiorcy
co za tłumok OMG