Daniel Madej zdobył dwie pierwsze bramki w tym spotkaniu. (Fot. Karol Synowiec.)
Wysokie zwycięstwo Jezioraka Iława z sąsiadem z ligowej tabeli. W rozegranym w sobotę, 24 października na wyjeździe meczu biało-niebiescy 5:2 pokonali Granicę Kętrzyn. To ważne zwycięstwo, bo - jak zauważył klub z Sienkiewicza, zapowiadając ten mecz - teraz, w kontekście spłaszczonej tabeli, każdy punkt jest na wagę złota.
15. kolejka forBET IV ligi
Granica Kętrzyn - ITS Jeziorak Iława 2-5 (0-3)
Bramki:
0:1 - Madej (7')
0:2 - Madej (25')
0:3 - Kwiatkowski (36')
0:4 - Galas (52')
0:5 - Tokarski (77')
1:5 - Bobrowski (83')
2:5 - Bobrowski (90')
W doskonałej dyspozycji był dzisiaj w Kętrzynie zawodnik Jezioraka Daniel Madej. To on nadał ton pierwszej części spotkania; najpierw, w 7. minucie, wykorzystał "drzemkę" w obronie rywali i pokonał golkipera gospodarzy. Kolejną, ładną bramkę zdobył w 25. minucie, także wykorzystując błędy w obronie przeciwnika. Wynik pierwszej połowy ustalił na 3:0 dla Jezioraka Michał Kwiatkowski, który zdobył gola, strzelając zza szesnastki, w 36. minucie.
W drugiej odsłonie spotkania swoje nazwiska do listy strzelców Jezioraka dopisali Radosław Galas i Damian Tokarski. Gospodarze, przegrywając już 0:5, wciąż ambitnie szukali honorowego gola. Ta sztuka udała się im w 83. minucie, za sprawą trafienia Bobrowskiego. Po kolejnych 7 minutach ten sam zawodnik ustalił wynik tego spotkania na 2:5.
W następnej, 16. kolejce IV-ligowych zmagań Jezioraka czeka derbowy pojedynek w Iławie z Motorem Lubawa. Niestety, jeśli do 31 października nic się nie zmieni w zakresie obowiązujących ograniczeń, to mecz ten zostanie rozegrany bez udziału publiczności.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Co za tytuł Rewelacyjne wieści Przepraszam jeziorak grał w el clasicu z Realem czy z Barcelona śmiech na sali śmieszna liga a drużyna to szkoda gadać