REKLAMApluszak
REKLAMAZielona aleja
wydrukuj podstronę do DRUKUJ6 listopada 2020, 07:41 komentarzy 2

(Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)

Karany już za stosowanie przemocy domowej 29-letni mieszkaniec naszego miasta nic sobie nie robił z orzeczonego przez sąd zakazu zbliżania się do matki. Wielokrotnie nachodził kobietę i groził jej śmiercią.

Iławski sąd zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu 29-latka. Mężczyzna stosował groźby wobec matki, dokonując tego w warunkach tzw. recydywy.

Iławscy policjanci interweniowali na miejscu awantury pod jednym z mieszkań w Iławie.

- Okazało się, że znany im z wcześniejszych interwencji 29-latek, pomimo obowiązującego sądowego zakazu zbliżania się do swojej mamy oraz zakazu kontaktowania się, przyszedł do niej - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Jak ustalili policjanci, mieszkaniec Iławy groził również kobiecie pozbawieniem życia. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej celi. Na podstawie zgromadzonych materiałów sąd zastosował wobec 29-latka tymczasowy areszt. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w więzieniu.

Za samo naruszenie sądowego zakazu, będące przestępstwem przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, grozi kara do 3 lat więzienia. 29-latek z Iławy odpowie jeszcze za stosowanie gróźb karalnych.

KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAgeodeta

2Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Bogdan 2 ponad rok temuocena: 100% 

    Na koniec chciałbym tylko przypomnieć o pewnym mieszkańcu Szałkowa, który kręcił się długi czas po ulicach Iławy i też miał zarzuty w postaci nękania własnych rodziców. Tak tylko przypominam...Wtedy nikt nie reagował, teraz też nie wiadomo co zrobić...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bogdan 1 ponad rok temuocena: 100% 

    Znam tego człowieka ponieważ mieszkam w okolicy. To już chyba trzeci raz kiedy go zamykają w więzieniu. Tak zwana "resocjalizacja" w ogóle nie działa w tym przypadku. Co z tego, że go pozbawią wolności i wymierzą karę, jak on po odbyciu tej kary wróci "mieszkać" na klatce i niepokoić sąsiadów, w tym nękać własną matkę. Wiem, że ciężko znaleźć receptę na ten osobliwy przypadek, ponieważ do niczego tego człowieka nie można zmusić. Przecież nie pójdzie do pracy, bo "po co": jak dostaje jakieś pieniężne zapomogi od państwa. Kiedyś już był nim artykuł w gazecie, a w internecie rozgorzała dyskusja o tym, dlaczego nikt mu nie pomaga! A jak mu pomóc? Przecież ten człowiek wydaję wszystkie dane mu pieniądze na alkohol i narkotyki (proszę mi wierzyć, tak jest), śpi na klatce, a jak się zrobi zimno to "przezimuję" w więzieniu, potem wraca, potem jest kolejny artykuł w gazetach o tym "Co z tym zrobić"

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.3991 sekundy