REKLAMApluszak
REKLAMAinkubator
wydrukuj podstronę do DRUKUJ13 listopada 2020, 12:47 komentarzy 11
Gabriela Tyburska w szpitalu. Trudy leczenia dają się we znaki, ale terapia lekiem Atezolizumab daje obiecujące rezultaty.

Gabriela Tyburska w szpitalu. Trudy leczenia dają się we znaki, ale terapia lekiem Atezolizumab daje obiecujące rezultaty. (Fot. Archiwum prywatne.)

Przejrzyjcie garaże, strychy, piwnice. Jeśli oddacie zalegający tam złom, pomożecie w walce o życie zmagającej się z rakiem matki niepełnosprawnego dziecka.

Dzięki pomocy ludzi dobrej woli walcząca z nowotworem 54-letnia Gabriela Tyburska z Laseczna w gminie Iława przyjmuje już lek o nazwie Atezolizumab. Jednocześnie trwa zbiórka na jego kolejne dawki. Jej częścią jest akcja zbiórki złomu, w którą włączył się jeden z bohaterów programu Złomowisko.pl emitowanego na Discovery Channel.

Piotra Sikora, prowadzący warszawską firmę Piotr-Stal, bo o nim mowa, obiecał, że wyśle po zebrany złom specjalistyczny transport. Jest jednak warunek: trzeba zebrać co najmniej 15 ton.

- Już zebraliśmy około 8 ton. Brakuje więc jeszcze co najmniej 7, ale oczywiście im więcej uda się nam zebrać, tym lepiej - mówi Sandra Tyburska, córka pani Gabrieli i siostra niepełnosprawnej Wioli, która niczego bardziej nie pragnie, niż odzyskać zdrową mamę, która przed chorobą na co dzień się nią opiekowała.

Jako miejsce zbiórki złomu wyznaczono rodzinną posesję w Lasecznie Małym 96a. Kto nie ma możliwości sam dowieźć tutaj złomu, może zadzwonić pod numer 784-845-341 do męża pani Gabrieli, Krzysztofa, a on zorganizuje transport. 

Pani Gabrieli walka z ciężką chorobą daje się we znaki, ale najważniejsze, że terapia, która już trwa i na którą nadal zbierane są środki, przynosi obiecujące rezultaty.

- Mama czuje się różnie... Chemia pozostawia ślady w organizmie, złe samopoczucie i  ból dokuczają jej praktycznie przez cały czas. Ale Atezolizumab daje efekty. Dlatego najważniejsze jest kontynuowanie tej terapii, aby nowotwór się cofnął - dodaje pani Sandra.

Pani Gabriela też nie ukrywa, że nie brakuje ciężkich chwil, jednocześnie jest wdzięczna za każdy kolejny dzień.

- Nie było łatwo przejść tak ciężką i męczącą drogę. Guzy, które się pojawiły na plecach, nie pozwalały mi spać. Ból, pieczenie, szczypanie były tak dokuczliwe, że często płakałam i nie przesypiałam nocy - mówi. - Ale dzięki Wam cieszę się każdym dodatkowym dniem. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy tak się angażują w akcję pomocy. Nie znam słów, które mogłyby wyrazić moją wdzięczność. Dziękuję jeszcze raz - dodaje.

Główna zbiórka na rzecz leczenia Gabrieli Tyburskiej, której akcja "Złom za życie" jest częścią, trwa na portalu zrzutka.pl, pod tym linkiem.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMANAJLAK
Swojak
Artykuł załadowany: 0.6375 sekundy