(Fot. nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.)
Nad Iławką harcują bobry - to wiadomo nie od dzisiaj. Skutki ich aktywności już od lat spędzają sen z powiek miłośnikom przyrody i pracownikom magistratu, którzy ubolewają nad kolejnymi zgryzionymi drzewami.
Takie uszkodzone albo już powalone drzewa widział każdy, kto przynajmniej od czasu do czasu spaceruje nad iławską rzeką, ale zobaczyć bobra "we własnej osobie" - to, pomimo niewątpliwej obecności w naszych stronach przedstawicieli tego gatunku, należy do rzadkości.
Czytelnikowi udało się to podczas jednego z wieczornych spacerów w tym tygodniu. Na bobra natknął się tuż przy ścieżce nad rzeką na wysokości ulicy Kościuszki (po drugiej stronie trwa budowa nowego bloku mieszkalnego).
To centrum Iławy, ale o tej porze i w dobie epidemii było pusto, cicho i spokojnie. W takich okolicznościach bóbr niespiesznie oddawał się swojemu ulubionemu zajęciu. Obecność ludzi szczególnie go nie spłoszyła. Dopiero po chwili wolno wycofał się w kierunku rzeki i po chwili zniknął w wodzie.
Bóbr przyłapany nad Iławką w centrum Iławy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Wideo: nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
mam plan. wykonam go sam
Też widziałam w kilka dni temu na alejce na wyspie młyńskiej nie był płochliwy... zajadał gałązki na brzegu
Spędzają sen z powiek hehe nie są płochliwe wystarczy wyłapać lub owinąć drzewa drucianą siatką to same sie wyniosą
Frustraci. GET a life
Normalnie szok news
To mnom wstrzonsło!
tak szok ,az zaniemowilem bobr w tym miejscu !?!?!?!?