(Fot. UM w Iławie.)
Gajerek, Lipowy Dwór, osiedle Ostródzkie - w tych częściach Iławy, gdzie wiele jest indywidualnie ogrzewanych nieruchomości, pojawił się w piątkowe popołudnie dron.
Z pomocą urządzenia został wykonany tzw. patrol antysmogowy.
Badanie zlecił Urząd Miasta w Iławie; operatorem drona była firma DRONpol.
- Dron latał nad Gajerkiem, Lipowym Dworem i osiedlem Ostródzkim. Zebrane dane posłużą do przygotowania raportu wraz z adresami posesji, gdzie pomiary wykazały wysokie prawdopodobieństwo spalania odpadów - podaje ratusz.
"Patrol antysmogowy" to kolejne, po zakupie i uruchomieniu czujników jakości powietrza, działanie iławskiego samorządu mające na celu poprawę jakości powietrza, jakim oddychają iławianie.
Iława. Dron sprawdzał, kto pali śmieciami.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Urząd Miasta w Iławie.
73Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
ale po co don? kasę wydać? wystarczy się przejść i od razu czuć płytę lub inne świństwo.
paliłem, palę i będę palił ;P
Jak niby mają sprawdzać czy ktoś pali śmieciami,zużytymi pieluchami itp.?Przecież od kilku lat nie istnieje w Iławie straż miejska a policja zajmuje się tym czym nie powinna...dron to jest idealnym rozwiązaniem. Bardzo dobrze że wkońcu ktoś zajął się sprawą trucia ludzi. Wysokie kary finansowe wprowadzić tym którzy skąpia zapłacić za wywóz odpadów. Miasto turystyczne a oddychać nie ma czym. Koniec z paleniem wszystkiego po zmroku!!!!!!!
U mnie nic nie wyczuli bo zatkałem komin, przezorny zawsze hhehe
Serdecznie pozdrawiam cały mój poniższy swoisty "fanklub". Szkoda tylko, że na nic więcej was nie stać. Ale cóż -"każdy orze jak może"...
zboczony 35- ty ? kocha geja biedronia ?
nie tylko cielak , ale i pała.
A mi nie przeszkadza tęcza i Biedroń.A niech palą taki mamy klimat?
co ten zboczek pieprzy poniżej o tartaku ??? nieżle w deklu się POTERTAKOWAŁO hahaha , ale jaja , ale jaja
A czy jest jakaś osoba w Iławie która nie popiera Pana Biedronia oraz która nie była obecna na zaproszenie w Tartaku chyba nie więc po co ten lament ?
poniżej jakieś filozowanie 35-tego !!! hahaha, hahaha , ale jaja, ale jaja !
wszechogarniający SMRUD ogarnął wszechogarniającego trzydziestego piątego i nastała błoga cisza.
Jak byś zamiast majtek nosił tęczę też by ci smród nie przeszkadzał taki czy taki kwestia przyzwyczajenia ?
na schorzenia 35-tego palanta skuteczne leki nie istnieją , bo jemu się majtki marszczą na widok pielęgniarki
każdy widzi , jak trzydziestemu piątemu systematycznie się pogarsza
toć to palant
a jakie są wyniki pomiarów nad kominem dominiki ?
a dziki jakie mają pomiary ?
W GS spawają plastyki a resztę palą
gdyby puszczono drona nad ilawsko - niemiecka ciplownia ktora emituje 73 procent ogolnej emisji spalin caLEGO MIASTA TO SPADL BY Z ZATRUCIA JAK TA NIMIECKO - KOMUNISTYCZNA GAPA NA STADIONIE
szowinizm przemawia przez ciebie. Czyż byś przybył do nas ze wschodu ?
Zielona Łąkowa Rolna
Ja palę i nie tylko
Taka modna obecnie zabaweczka jak dron nie zlikwiduje smogu w mieście. Pan burmistrz to młody człowiek, nie myśli o chorobach i śmierci. Smog nas zabija.
Urząd kontroli to powinien zając się sprawa wymiany pieców z dofinasowaniem z urzędu miasta. W tamtym roku chodziła pani z urzędu i rozdawała ulotki o korzystności takiej inwestycji. No cóż daliśmy się namówić i skorzystaliśmy z przedstawionej propozycji. Dziś powiem wam, że jest to jedna wielka ściema. Dofinasowanie z urzędu wyniosło 2000zł a cała inwestycja kosztowała nas 14000zł. Pani z urzędu zapomniała nam powiedzieć, że firma która będzie montować ten piec będzie wyznaczona przez urząd. Firma za jeden dzień pracy skasowała nas 3000zł, gdzie pospolity majster zażądał by góra 1500zł w tym miejscu należy dodać, że od tej firmy również kupiliśmy piec (tu śmiech) Wątpliwości co do uczciwości chyba nasuwają się same. Pozdrawiam
Na bogato! W czasach poważnego kryzysu gospodarczego, szalejącej pandemii, burmistrz zlecił wypłatę nagród dla urzędników za ponad 200 tyś oraz kupuje zabawki typu dron. Robi wszystko, żeby ludzie znienawidzili urzędników. Bo o nim to dawno dobrego słowa nie usłyszałem.
Na Ostródzkiej śmieciami pali ten właściciel szumnie nazwanej willi, przy myjni, która była budowana podobno nielegalnie. Następny to po drugiej stronie gdzieś w okolicy czwarty czy piąty dom przed Zieloną.
Podaj swoje nazwisko i zapraszam do piwnicy. Śmieci to masz w głowie i to niesegregowane.
skarżypyta bez kopyta, język lata jak łopata
Cel nie uświęca środków. Od jednostki samorządu terytorialnego oczekuje działań zgodnych z prawem i dobrym obyczajem.
W końcu zrobią porządek proponuję zacząć od ziemiaczanki bo jak przyjedzie turysta to jak wyjdzie na PKP i poczuje ten odór to więcej nie przyjedzie
Co ci pracownicy mówią swym pracodawcom czując niechybnie w miejscu pracy wszechogarniający ich potworny smród? Widząc fatalne warunki techniczne, w których pracuje ich zakład oraz zdając pewnie sobie sprawę w jak fatalny sposób zakład ten wpływa na okoliczne środowisko naturalne? Pewnie nic nie mówią, siedzą tam cicho jak trusie z podkulonymi ogonami, zgadzając się na ewidentne draństwo, które tam się wyczynia na naszych oczach (a właściwie to w naszych nosach). A wyczynia to spółka łapczywych na forsę trzech cwaniaków - współwłaścicieli w osobach pewnego Polaka, Niemca i Chińczyka aż z dalekiego Singapuru, którzy nabijają sobie kabzę kosztem zdrowia mieszkańców Iławy. I jeszcze bezczelnie żądają "dobrej współpracy" w tym procederze ze strony zasmradzanych przez nich iławian.. Niestety, "dobrą współpracę" (a właściwie kompletną obojętność) z przeróżnymi organami władzy miejscowej czy wojewódzkiej, jak i pewną kolorową, tygodniową gazetką iławską, mają zapewnioną już od lat...
Chyba mają na tyle rozumu w głowach by wiedzieć, że w ziemniaczance, z jej dziurawymi rurami wylewającymi ścieki byle gdzie, nie ma żadnych warunków technicznych do przerobu ich ziemniaków? Winni chyba wiedzieć, że zakład ten skutecznie obrzydza od lat życie ok. 30% mieszkańców powiatu iławskiego. Bo taki właśnie procent mieszkańców powiatu stanowią skutecznie zasmradzani iławianie. A jeśli tak bardzo im zależy na przerobie swych ziemniaków, to może niech sobie gdzieś na wsi zbudują taką samą ziemniaczankę i niech tam delektują się do woli jej "aromatą"? I jeszcze sprawa pracowników sezonowych. Można zrozumieć ich ból, ale taki jest los pracujących dorywczo. Jak nie ma produkcji (a chyba jeszcze jednak jest), to nie ma i roboty. Ale iławianie mogą mieć także i do nich pretensje, że nic ich nie obchodzi uciążliwość ich sezonowego zakładu. Uciążliwość nie tylko na ich własne zdrowie, ale także na zdrowie tysięcy mieszkańców miasta.
A wszystko po to by pan Lorenz i jego wspólnicy mogli przez kilka lat zbijać tłustą forsę na swym śmierdzącym geszefcie. A następnie, tak jak już jego parokrotni poprzednicy, sprzedać cały śmierdzący interes kolejnej spółce cwaniaków, którzy mając tak samo jak obecnie pan Lorenz i jego spółkowi kumple obowiązujące zasady ochrony w wiadomej części ciała, dorobią się na tym smrodzie kolejnej fortunki...A nam, mieszkańcom Iławy, nadal przez lata będzie zbierało się na wymioty przy każdym otwarciu okna w pokoju, wyjściu na balkon czy też na dwór. A to także przy całkowitej obojętności różnej maści władz, które już dawno winny przepędzić z naszego miasta ten smrodliwy interes będący od lat także wstydem przed turystami deklarującymi, że nigdy więcej do cuchnącej Iławy nie przyjadą. I proszę także nie użalać się nad rolnikami - producentami ziemniaków. Powinni oni dobrze zdawać sobie sprawę z jakim szemranym towarzystwem podpisują swe umowy kontraktacyjne.
Przecież kontraktując taką czy inną ilość kartofli mieli chyba świadomość, że stan techniczny ich zakładu (a przede wszystkim jego infrastruktura ściekowa) jest w fatalnym, nienadającym się do użytku stanie? Musieli z góry zakładać, że swymi śmierdzącymi ściekami zaleją las koło Smolnik oraz, co bardzo dotkliwe dla nosów mieszańców prawie całej Iławy, łąkę przed swym zakładem przy ul. Wojska Polskiego. W swym niedawnym wywiadzie prasowym prezes spółki będącej właścicielem ziemniaczanki, niejaki Lorenz, posuwa się wręcz do granic bezczelności. Apeluje on bowiem do mieszkańców Iławy... o wyrozumiałość z ich strony oraz liczy na ich dobrą współpracę. Czyli inaczej - pan Lorenz nadal ma zamiar zasmradzać niemożebnie całe nasze miasto swym niesprawnym technicznie zakładem, a mieszkańcy miasta mają z wyrozumieniem nadal oddychać powietrzem przypominającym w zapachu rzygowiny całej armii pijaczków. W "ramach dobrej współpracy"...
Panie Michale, jak to ziemniaczanka nie działa? To dlaczego nadal często widać unoszące się nad nią kłęby? Chyba pary. Jeśli nie działa to skąd pochodziły paskudnie śmierdzące, pokryte białą pianą ścieki, które kilka dni temu przelały się z łąki leżącej przed zakładem i zalały pobliską ul. Wojska Polskiego? Burmistrz bardzo słusznie zablokował na pewien czas odbiór ścieków z ziemniaczanki, ponieważ było ich bardzo dużo i były okropnie zanieczyszczone. Przekraczało to ilości i skład, który wcześniej był ustalony w pozwoleniu ściekowym. To przez burmistrza gniją ziemniaki, a rolnicy nie mogą dostarczyć ziemniaków zakontraktowanych ? Coś się chyba Panu mocno pomieszało. A nie jest to przypadkiem wina właścicieli tego prymitywnego zakładu, którzy nastawieni są tylko na jak najszybsze zabicie forsy tanim kosztem bez przestrzegania jakichkolwiek zasad ochrony środowiska?
Ziemniaczanka już od jakiegoś czasu nie działa, przez burmistrza, który zablokował odbiór ścieków. Doprowadzono do tego że setki ton ziemniaków gnije w zasobniku a rolnicy nie mogą dostarczyć zakontraktowanych ziemniaków. Pracownicy sezonowi stracili pracę, w ten sposób burmistrz chce doprowadzić do likwidacji zakładu.
Wszystkie prywatne domy podłączyć do miejskiej sieci CO i posprawie. Co zatrudne. Przerasta was
Przelot nad ziemniaczanką oraz w jej okolicach mógłby niestety unicestwić drona. Poziom smrodu jest tam tak wielki, że jego intensywny fetor mógłby zakłócić jego czujniki. Wystraszony dron mógłby wtedy albo popełnić samobójstwo waląc się gwałtownie na ziemię, lub też odlecieć w siną dal dla złapania powietrza. Ale okoliczni mieszkańcy to nie drony i odlecieć nie mogą...
Dom przy Kwiatowej też nieźle dymi. Jak się ściemni, to trudno jest oddychać...gryzący dym przemieszcza się w kierunku stacji benzynowej przy Ziemowita. Tragedia czym tam się pali.
Inwigilacja większa jak za komuny. Ten dron ma kamerę?
Jeżeli ktoś nie pali świństw w swoim piecu to nie ma się czego obawiać. Bardzo dobry zakup władz miasta.
Wlatywanie dronem w granice posesji prywatnej może zakończyć się sprawą w sądzie. Nie różni się to od wejścia do mieszkania obcej osoby, jest to wtargnięcie. Ciekawe, że polityk działa wbrew prawu (chociaż w tym kraju jest to nagminne).
Najwidoczniej nie taka poważna ta dyskusja, skoro zamiast odeprzeć argumenty, wyzywasz od nędznych kabareciarzy.
Proszę wybaczyć, ale tutaj trwa dyskusja na poważny temat, a nie konkurs na tanie popisy kabaretowe. Pańskie naciągane, żenujące wywody przypinają jedynie nadęte wystąpienie taniego kauzyperdy. I nic więcej...
Uargumentuj tezę "[...] dość dziwacznego pod względem prawnym myślenia [...]". Nic tutaj dziwnego nie widzę. Art. 143 KC mówi jasno. Teren posesji rozciąga się wertykalnie według potrzeb właściciela. Jeśli więc zechcę, mogę to ustanowić na np. 50m, bo gram w piłkę i ją wysoko kopię. Uargumentowaniem tej wysokości może też być to, że nie czuję się bezpiecznie, gdy jakiekolwiek obiekty przelatują zbyt nisko mojej posesji i mogą w jakikolwiek sposób zagrażać. Ile osób tyle argumentów. Linie lotnicze mają prawo do lotów, gdyż samoloty latają na pułapie przekraczającym potrzeby użytkowe. Jak zatem widzisz, jedynym absurdem jest niezrozumienie tematu na wszystkich płaszczyznach przez niektóre osoby, np. zostawiające łapki w dół pod moim komentarzem.
A do jakiej wysokości rozciąga się powietrzna granica prywatnej posesji? Idąc torem twego dość dziwacznego pod względem prawnym myślenia, można przypuszczać, że dopuszczałbyś także pretensje prawne np. wobec właścicieli linii lotniczych, których samoloty latają nad prywatnymi posesjami na wysokości ok. 10000 metrów. Więc wbrew jakim to przepisom działa absurdalnie oskarżany przez ciebie polityk?
A palenie plastiku i śmieci w piecach to w porządku? W końcu cwaniacy będą ukarani.
Jeśli w przypadku wykrycia spalania ewidentnych śmieci, nie pójdą za tym surowe represje wobec trucicieli, to cała akcja z dronem może wyglądać jedynie na kolejną ściemę, byleby tylko władze mogły pokazać, że coś w tym względzie robią. Ale przykład wieloletniego, bezkarnego bimbania sobie właściciela posesji przy Maczka 1A z wszelkich prawnych zasad opalania chałupy, palenia wszelkim trującym śmieciem, pokazuje, że wielu takich ja on w Iławie może czuć się ciągle całkowicie bezkarnymi. A to dlatego, że wszelkie władze, które ten trucicielski proceder winny karać z całą surowością, problem ten od lat także mają w tzw. głębokim poważaniu. PS. Załączone zdjęcia posesji przy ul. Maczka 1A zostały zrobione jakiś czas temu. Ale obecnie zgromadzona tam "bogata kolekcja" śmiecia uległa poważnemu wzbogaceniu ilościowemu oraz "jakościowemu". Płuca okolicznych sąsiadów już "korzystają" z nowych doznań inhalacyjnych. Ciekawe jak długo jeszcze...
czy ten burmistrz wyciągnął jakiekolwiek konsekwencje w stosunku do łobuzów , do bluzgających na mieście ??? nie słyszałem. ale jak był na akcji palenia zniczy pod sądem wraz z lewymi tęczowymi , to widziałem.
Uwadze operatorów drona gorąco polecam iławski adres -ul. Maczka [...]. Od lat na podwórku tamtejszej posesji zalega istna góra śmiecia - ramy po starych malowanych oknach, szczątki lakierowanych mebli, pudła plastikowe i inne paskudztwa. Wszystko to stanowi "opał", którym niechlujny właściciel posesji ogrzewa swój dom. I tak już od lat. I od lat nikt z odpowiednich władz (kiedyś jeszcze Straż Miejska, a teraz Bóg wie kto), czy Policja w ogóle na tę skandaliczną sytuację nie reaguje. Obawiać się można, że tak samo będzie z patrolami antysmogowymi. Dron sobie polata, coś tam śmierdzącego zlokalizuje i co dalej? Kto wlepi karę trucicielowi, skoro w Ratuszu za sprawy kontroli spalanego w kopciuchach "opału" odpowiadają podobno "aż" dwie, niezbyt odważne urzędniczki?
Edytowany: ponad rok temu
w iławie są OD - WAŻNE , ale tylko jakieś tęczowe i bluzgające ,, a radni też śpią ??? Burrmistrzu .... jak widać .burdel !!!
Rozumiem, że miasto rozwiązało problem "Ziemniaczanki", czy są za głupi i próbują zaistnieć wydając kupę kasy na nic nie dające pozorowane działanua? A może to pomysł Pani od wycinania drzew, żeby było widać, że jednak coś w tym urzędzie robi?
jeżeli dron lata i zagląda do kominów , to do dominiki komina powinien też zajrzeć i zdać relację .... czym ta znana dominika pali w piecu ? "" wyp..........m ?
to jak ta dominika ma swoim kominie ?
Problem Ziemniaczanki rozwiązany? Chyba śnisz. Poczekaj do wiosny to poczujesz "zapachy".
a czy dron sprawdzał komin dominiki ?
W Nowej wsi na Urana latać tam się dzieje tylko drona w maskę ubrać
Osoba latająca dronem nad czyjąś posiadłością musi unikać zakłócania spokoju osób, które w ten sposób mogę odebrać latanie dronem nad ich głową. Co więcej – każdy lot jest obarczony ryzykiem upadku drona, więc narażanie osób trzecich na szkodę w jakimś stopniu jest wpisane w loty nad czyjąś własnością.Niestety (dla operatora) „zakłócanie spokoju i porządku” jak i „narażanie na szkodę” daje dość duże możliwości interpretacji zarówno przez samego właściciela nieruchomości, domu czy działki jak i przez policję, która – wezwana na miejsce – będzie oceniać całą sytuację. Ostatecznie sprawę może rozpatrywać również sam sąd.
sondy mawa wolne , bo nawiedzeni tęczowi palili pod sondami znicze.
Parodia! Na jakiej podstawie będzie udostępniona informacja o adresie? Czy urządzenie ma jakikolwiek atest? Jak udowodnią, że to z danego komina próbka a nie przewiana z sąsiedniej posesji? Kolejne wywalenie pieniędzy na działania zaprzyjaźnionej firemki?
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Jak nie palisz śmieciami to czego się obawiasz? Bardzo dobrze, że władze chcą zadbać o nasze płuca.
Można by zrobić taką akcję w okolicznych wsiach... np w dziarnach.... jak sąsiad rozpali to nie ma czym oddychać...
U widac somsiad konfident
Dodam, jeszcze że nie mam nic do ukrycia, proszę bardzo kontrolować, ale należało wcześniej powiedzieć, że takie kontrole urząd zleci. Bez wskazywania daty, aby kontrola miała sens.
Tak tak podać datę cobyś akurat wtedy śmieciami nie palił...
Jakim prawem w wielkiej tajemnicy, bez mojej wiedzy i zgody, latał nad moją posesją dron?! Skąd jako właściciele i domownicy mieliśmy wiedzieć, że sprawdzał komin? Dzisiaj nie jest rzadkością używanie dronów przez złodziei. Co to za ubeckie metody pana burmistrza? Może ja przylecę dronem pod jego okna bez żadnej zapowiedzi sprawdzić, czy segreguje śmieci?!
Stop debilom . Czemu tacy jak ty się jeszcze rodzą
A jakim prawem brudasy palą śmieciami....
Tak jest, gonić śmierdzieli egoistów!
Na Ul Zieloną całą przylecą i zbadają ale wieczorem
Dokładnie, udusić sie można idąc. Maseczki sie w końcu tu przydają
Bardzo dobrze.