Znów wpadł na jeździe pod działaniem środków odurzających.

Interwencja wobec 40-letniego dzisiaj mężczyzny miała miejsce w Iławie w miniony weekend.

- Policjanci do kontroli zatrzymali kierującego motorowerem. W trakcie czynności mundurowi sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach oraz skontrolowali jego stan trzeźwości, a także to, czy nie kierował pojazdem pod działaniem narkotyków - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Policjanci pamiętali, że kontrolowany 40-latek kilka lat wcześniej spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym, będąc właśnie pod ich działaniem - dodaje.

Chodzi dokładnie o tragiczny wypadek, do jakiego doszło podczas majówki 2018 r. w Lubawie. Wtedy to na ulicy Kupnera samochód ciężarowy uderzył najpierw w audi, później mocniej w volkswagena. Aż pięć osób z tej drugiej osobówki zostało rannych, najciężej 17-latek, który po kilku dniach zmarł. Śledczy zarzucili wtedy kierowcy ciężarówki rażące naruszenie przepisów i doprowadzenie do śmiertelnego wypadku wskutek niezachowania bezpiecznego odstępu od poprzedzającego auta (kierujący ciężarówką, aby uniknąć uderzenia w nie, zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam zderzył się z audi i volkswagenem). Ustalono też, że sprawca był pod działaniem narkotyków.

Podejrzenia funkcjonariuszy okazały się słuszne: pomimo tak tragicznego finału wypadku z 2018 r. mieszkaniec Iławy znów kierował pojazdem, będąc pod działaniem narkotyków. 

W sprawie trwają policyjne czynności.