(Fot. UM w Iławie.)
Teren Starego Miasta - to kolejny wycinek miejskiej przestrzeni w Iławie, nad którym w tym roku będą prowadzone prace koncepcyjne. Mają określić, w jakim kierunku powinna zmierzać planowana modernizacja tej części miasta nad Jeziorakiem.
Jak przywrócić iławskiej starówce dawny blask? - to pytanie, które obecnie stawiają sobie w iławskim ratuszu.
W tym roku ma powstać koncepcja modernizacji terenu Starego Miasta, czyli dawnego rynku średniowiecznej Iławy, będącego w tamtym czasie centrum miasta. Dziś na Placu Bandurskiego zdecydowanie brakuje świadków historii tego miejsca. Dużą jego część zajmują bloki mieszkalne, które ograniczają możliwości zaaranżowania tego miejsca, wzorując się na jego wyglądzie ze starych zdjęć.
- Chcielibyśmy najpierw określić reguły, według których nasza iławska starówka miałaby zostać zrewitalizowana. To znaczy, co należałoby zrobić, by - wykorzystując zachowane, nikłe ślady dawnego układu staromiejskiego - przywrócić mu choć trochę walory historyczne. Zależy nam, aby do dialogu o przyszłym kształcie tego osiedla zaprosić mieszkańców Iławy - mówi burmistrz Dawid Kopaczewski.
Dawne stare miasto to nie tylko dzisiejszy Plac Bandurskiego, ale też wszystkie budynki wraz z otoczeniem powstałego tu osiedla bloków, a także teren szkoły średniej oraz przychodni zdrowia. To fragment miasta specyficznie wykorzystywany, którego nie sposób całkowicie zmienić, można jednak określić, w którym kierunku ma pójść kształtowanie tej przestrzeni. W związku z tym w ostatnim czasie odbył się pierwszy spacer online prowadzony przez Pełnomocnika Burmistrza ds. Przestrzeni Publicznej dr. Wiesława Skrobota, który był inicjacją działań edukacyjnych i zachętą do współpracy mieszkańców z władzami miasta w procesie przygotowania Gminnego Programu Rewitalizacji.
- Potrzebna jest pogłębiona diagnoza tego terenu, a pierwszym krokiem do niej jest uruchomienie procesu partycypacji społecznej. Chodzi w niej o to, aby mieszkańcy osiedla przy Placu Bandurskiego, ale także całej Iławy, mogli wskazać, jakie problemy zauważają w otoczeniu swojego życia i jakie mają pomysły na zharmonizowanie przestrzeni starówki w celu podniesienia jakości życia w mieście - wyjaśnia dr Skrobot.
Strategia wstępnych działań w strefie Starego Miasta, mogąca zmienić je na bardziej atrakcyjne miejsce zarówno dla mieszkańców, jak i turystów, ma powstać w tym roku. Na jej opracowanie w budżecie zaplanowano kwotę 100 tys. zł.
Na podstawie: ilawa.pl/red. kontakt@infoilawa.pl.
53Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Tego terenu NIC już nie ożywi. Taka przykra prawda. Szpetne bloczyska i tylko JEDEN obiekt wplasowany w nazwę STARE MIASTO - Kościół. Zburzycie te bloki? Możecie poprawić ich wygląd zewnętrzny, ale w sumie nie wiem po co. Możecie wydawać bajońskie sumy na rewitalizację tego umarłego terenu, ale to nic nie da. Dotychczasowe lokale gastronomiczne nie przyciągały tłumów. Tam nie ma NIC ciekawego, co mogłoby przyciągnąć uwagę. Jednorazowe imprezy się nie liczą, bo one mogą odbyć się i w innej części miasta. No chyba, że rzeczywiście zburzycie tam te okropne bloczyska i może okaże się, że odkryją się dalsze ciekawe wykopaliska na tym terenie. I to może będzie coś, co ludzie będą przyjeżdżać i oglądać i wówczas Iława w końcu zasłuży na miano miejscowości turystycznej. Samo jezioro nie wystarczy niestety.
Pan Skrobot,który nigdzie nie może "zagrzać" miejsca,dostał pracę w iławskim ratuszu.No tak,lewackie przekonania pomogły...Jest tyle ważniejszych tematów do załatwienia w Iławie niż pomysł na Stare Miasto.Panowie Kopaczewski i Skrobot dalej spacerujcie bo tylko do tego się nadajecie..
Po co ruszać ten relikt socrealizmu? Niech będzie świadectwem prostackich koncepcji architektonicznych towrzyszy z Moskwy. Należy opracować projekt NOWEGO STAREGO MIASTA wg. klasycznych projektów. W innej lokalizacji np. amfiteatr do likwidacji i okolica....
100 tyś na opracowanie koncepcji to kwota jaka powinna wystarczyć. Koncepcja ? A dobrze by było aby stare miasto kojarzyło się z handlem, gdzie poniekąd na samym starym mieście i się odbywa - w sklepach bloków które zostały postawione, gdzie też te bloki można przyozdobić na " stary " wizaż kamienic - dodając szpiczaste dachy. A sam plac , gdzie obecnie panuje "beton i płyta" wyłożyć kamienną kostką dodając w samym centrum punkt czerpania wody pitnej otoczonej krzewami i ławkami w kształcie koła lub kwadratu. Plac powinien być przystosowany ( minimalne podwyższenia ) na stawianie tymczasowych stoisk dla handlarzy z przyłączami do elektryczności, wody i kanalizacji. Jak wiadomo podczas imprez organizowanych w sezonie letnim w iławskim amfiteatrze jest sporo i przy większośći wydarzeń stoiska z jedzeniem, piwem, napojami, bibelotami, "walają się" po kątach terenu przy amfiteatrze bez ładu i składu. Czas to uporządkować i przy okazji przywrócić urok starego miasta nawiązując do historii.
Wyburzyć bloki i postawić kamienice! :D Każdy dostaje tyle metrów w kamienicy ile miał w bloku i spokój :D
mam stary dom - wyburz go i daj mi nowy o takim samym metrażu, aha poszukaj frajera co za to zapłaci
Przykryjcie fronty bloków szmacianymi ekranami z wymalowanymi fasadami starej zabudowy, stówka starczy i zostanie jeszcze na nagrodę dla mnie za pomysł:) Proszę pamiętać że to mój pomysł i zastrzegam sobie prawo własności jak i do ew. tantiemów od realizacji!
Przykryjcie fronty bloków szmacianymi ekranami z wymalowanymi fasadami starej zabudowy, stówka starczy i zostanie jeszcze na nagrodę dla mnie za pomysł:) Proszę pamiętać że to mój pomysł i zastrzegam sobie prawo własności jak i do ew. tantiemów od realizacji!
Pilniejszej interwencji chyba wymaga Ratusz z którego tynk sypie się przechodniom na głowę.
Ja mam pomysl: Zburzyć i postawić wszystko jak z niemieckiej pocztówki! To wtedy będzie prawdziwe Stare Miasto Iławy. Ps. 100 tyś na inwestycje, która musi zrobić coś z niczego ( albo raczej z dziadostwa postkomunistycznego) to kropla w morzu potrzeb.
nie na projekt tylko na koncepcję, projekt to koszt zdecydowanie wyższy, tam wejdzie konserwator zabytków, archeolog itp
100 tys. jest na sam projekt chyba :)
Ewentualnie pomysł taki by przenieść ten rynek i wybudować nowe stare miasto. W takim Toruniu jest rynek nowy i stary to i w Iławie może być. Zabudowa na wzór historycznej ale w miejscu zupełnie nowym. I miasto zyska i ludzie nie stracą.
To akurat prawda. Ale jak coś robić, to robić już dobrze i z pewnym rozmysłem. I niekoniecznie silić się za wszelką cenę na szczegółowe odtworzenie dawnego stanu, bo może to niekiedy przerodzić się w zupełną parodię. Taką jak np. odbudowany w koszmarny sposób "stary" (lecz niestety nowy i paskudny) "zamek" w centrum Poznania. Lub coś zupełnie nowego w starym "stylu". Tak jak np. istny koszmar nocny pijanego architekta w postaci ostatnio słynnego, wielkiego paskudztwa wznoszonego wbrew prawu w Puszczy Noteckiej w Stobnicy.
wydaje mi się, że lepsze te rozwiązanie elbląskie czy np z Ołowianki z Gdańska niż to co było tam 15 lat temu
Przykład dwóch rynków w Toruniu jest raczej mocno chybiony. A to dlatego, że w średniowieczu były o dziwo ... dwa Torunie istniejące obok siebie w tym samym czasie. Oba założone przez Krzyżaków. Starszy Toruń, znajdujący się na obecnym Starym Mieście, był lokowany w I poł. XIII w. Nowe Miasto powstało ok. 30 lat później. Między oboma Miastami postawiono nawet mury obronne z bramami zamykanymi na noc. Oba Miasta miały odrębne władze i swoje ratusze. Głównym powodem prawnego rozdzielenia obu organizmów były sprawy gospodarcze - Stare Miasto było głównie ośrodkiem handlowym, a Nowe - rzemieślniczym. Więc raczej trudno byłoby skorzystać z tego przykładu we współczesnej Iławie. Poza tym tworzenie pseudohistorycznej wydmuszki może być niekiedy niezbyt udane i kontrowersyjne. Przykładem np. pseudo stare, lecz zupełnie nowe, niezbyt dla wielu specjalistów udane, centrum Elbląga, które wzbudza niekiedy dość mieszane wrażenia...
Roślinność, woda, cegła, drewno, odrobina kamienia i betonu, mała archutektura i dużo oświetlenia w różnych kolorach i mamy piękną starówkę. Tylko nazwijmy wreszcie Rynek rynkiem, a nie placem Ban
Iława, jak to Iława - niestety. Armia Czerwona spaliła w 1945 roku 90% miasta (jak to dzicz, nie ma co się dziwić). A i po wojnie nie było woli, aby zadbać o estetykę Iławy - peerelowska obsesja antyniemiecka i nacisk na obrzydliwy socrealizm skutecznie zdewastowały to miasto i odcięły je od dawnej, przedwojennej estetyki. Tym sposobem mamy dzisiaj na Starym Mieście to, co mamy (dobrze, że chociaż ten krzyżacki kościół się uchował przed czerwoną dziczą), zamiast przedwojennej (bądź - nawiązującej do przedwojennej) klimatycznej zabudowy tego miasta. Szkoda. Czy da się to jakoś naprawić? No pewnie się da, ale olbrzymimi kosztami - pieniądze to jedna sprawa, kontrowersje to druga. Jakiś czas temu środowiska pisowsko-narodowe w Iławie już błysnęły swoim oburzeniem na to, że na biletach ZKM pojawiła się przedwojenna panorama miasta. Cóż - lata mijają, a stalinowska obsesja antyniemiecka nadal silna w niektórych umysłach. Śmieszne.
A tak przy okazji... Uchowało się jednak przed "czerwoną dziczą", jak był Pan uprzejmy to sformułować, ze starej Iławy kilka obiektów. Tylko że niestety przez lata były przez nas, tak przecież cywilizowanych, całkiem zaniedbane. Część po prostu zniszczono - np. budynki gospodarcze na nabrzeżu Małego Jezioraka ("błogosławione przypadkowe" pożary), czy kościół naprzeciw ratusza. I szereg innych. Nawet nie dano spokoju cmentarzowi, na miejscu którego stoją dziś knajpy w parku na u. Niepodległości. Część przetrwała w opłakanym stanie - np. chylące się ku upadkowi wille koło dawnego Kormorana (też go nie ma), zaniedbana piękna kamieniczka na ul. Kościuszki, magazyn aprowizacyjny na ul. Wyszyńskiego, cztery okazałe i kompletnie zapomniane wieże ciśnień, czy też hańbiący dla miasta przykład ruiny starego młyna. Ciekawe jak wyglądałoby dziś prawdziwe iławskie Stare Miasto, gdyby nie zostało spalone przez "czerwoną dzicz"? Znając naszą "troskę" o zabytki, to obawiam się, że dość paskudnie...
Kuźwa siedzą w tym ratuszu to niech myślą. Pensyjki za darmo się nie bierze
Co to za dziwna histeria z tym starym miastem, komu to potrzebne? Poczekajcie jeszcze ze 30 lat i będzie stare miasto.
Dokładnie, taki socrealistyczny unikat. Nie zniszczcie tego zielono-fioletowymi elewacjami.
Tak bezradnego włodarza miasta jeszcze nie było. Do naprawy dziury w jezdni ogłaszane chyba zaraz będą konsultacje....a w temacie kładki przy moście rozdzielającym jeziora.....ona jest po prostu do rozbiórki bo ogranicza wysokość jednostek mogących wpływać na Mały Jeziorak. Problemem jest podwieszany rurociąg. Wystarczy zapytać poprzedniego burmistrza bo mierzył się z tym tematem
Mowa trawa temat zastępczy " Pan Burmistrz " obudził się ze snu zimowo - covidowego na początek rozwiązać problem ze spalonym młynem bo ta nasza reklama Iławy to już jest w necie pozdrawiam
Ale miasto też nic nie robi by właściciela młyna zmusić administracyjnie i sądowo do zrobienia porządku ze swą spaloną, paskudną ruiną oraz jej otoczeniem. A możliwości ku temu są liczne.
Młyn nie należy do miasta a odkupienie go i renowacja + zagospodarowane to koszt ponad miliona złotych.
Lepiej coś (restauracje itp.) porobić nad Jeziorakiem, to jest oczko Iławy, a nie stare miasto, gdzie i tak się tam nic nie zmieści. Ostróda tętni życiem na jeziorem, bierzcie przykład, a u nas urzędniki siedzą i myślą za grube pieniądze i na myśleniu zawsze się kończy..
Ostróda tętni życiem nad jeziorem -większej głupoty nie czytałem. Taki sam tłum w tych knajpach jak w Iławie. Dużo na deptaku a lokale ledwo zipią Jeśli to taki biznes kupuj lokal w Ostródzie i go prowadź. Mądry jakich wielu na tym forum. Mało kolejny d..l.
A dlaczego U Czapy mimo dość wysokich cen jest zawsze dużo ludzi? Odpowiedz sobie sam..
Iława to nie Ostróda a Ostróda to nie Iława, matmy inną urbanistyke i inna specyfikę, to co działa u nich nie musi działać u nas i na odwrót
Stare miasto w stylu retrowesji to szalony pomysł, ale jakże ciekawy
Pomysł nie jest szalony. Biorąc pod uwagę to co napisali poniżej czyli mniej krzykliwa kolorystyka i dodatek naturalnych materiałów i będzie ładnie. Dodam jeszcze obudowę krużgankami punktów handlowych ewentualnie przez środek po przekątnych budynek w kształcie X typu po bokach lokale środkiem szeroki zawsze otwarty korytarz, pod nim mega parking podziemny i mamy WOW w Iławie. Dodatkowo nie zapominać o tym, że starówka to nie tylko plac Bandurskiego
Kolory powinny wynikać z zastosowania cegły, szkła, drewna i tynku wapienno-cementowego, do podkreślenia można użyć świateł w kolorach co nocą zrobi robotę. Problemem są okna w blokach pod linijke rysowane. Przecież nie zamurujemy ludziom okien w mieszkaniach. Na to rozwiązaniem sa pasy szklanych elewacji. Ładnoe wkomponowane. Przykład w Toruniu na Rabiańskiej koło krzywej wierzy.
Mnie się podoba. Moze kolory bardziej stonowane, ale wlasnie o to chodzi!
Kolejna koncepcja i kolejne 100 tyś. leci. Niedawno jakiś projekt przebudowy "Starego Miasta" był pokazywany i co z nim ? Kilka lat temu Urząd Miasta zbierał zgodę mieszkańców na budowę muzeum przy Czerwonym Kościele wraz z przebudową przyległej drogi i chodników, na to poszły konkretne pieniądze. Nic z tych projektów nie wynika, ale pieniądze są wydawane. Jestem ciekaw kto te wszystkie koncepcje będzie przeprowadzał i kto na tym faktycznie zarobi.
Skoro już był jakiś projekt i z tego, co pamiętam większości się podobał to czemu z niego nie skorzystać ? Drugim problemem zawsze przy tej okazji podnoszonym było, że te bloki należą do spółdzielni mieszkaniowej "Praca" i to w większości ona powinna finansować takie przedsięwzięcia. Tam od wielu lat próbowano coś robić kończyło się tak jak widać. Nie chciałbym, aby tak było, ale myślę, że i tym razem skończy się tylko na projektach.
bo to nie był prikekt tylko konkurs. Konkursy są słabe bo nikt porządny nie weźmie w nich udziału. Biuro co bierze udział w konkursie za który może nie mieć wynagrodzenia bo przegra to takie które nie ma co robić. Idź do fryzjerki i powiedz jej, że ma cię ostrzyc a czy jej zapłacisz to będzie zależało od tego czy za jakiś czas inny fryzjer obetnie tak, że jednak praca tego ci się spodoba. Albo idź po chleb do piekarni i zrób konkurs.
Aby z okna było lepiej się patrzyło haha
W większości miast blisko starówki jest fajny parking, i najlepsze restauracje, ale to Iława... zapyziała dziura z moherami w oknach, tam proponuje pomnik smolenski na środku postawić.
Myslisz się. W większości miast rynek stanowi deptak. No chyba, że poza NML i Lubawę się nie ruszasz. Pojedź do Gdańska, Torunia, Olsztyna, Wrocławia, Poznania, Berlina, Lipska, Moskwy
Stare Miasto jest przede wszystkim miejscem w którym mieszkamy.Nie jesteśmy i nie będziemy Krakowem a mieszkańcy nie wyprowadzą się i nie przeznaczą swoich mieszkań na wynajem.Niezwykle kuszącą perspektywą jest wycięcie kłopotliwej w utrzymaniu zieleni, uruchomienie kolejnych restauracji (przy braku miejsc parkingowych).Mam tylko nadzieję że zmiany będą odbywać się przy szerokiej konsultacji z mieszkańcami - wszak Burmistrz i Zastępca Burmistrza też mieszkają na Starym Mieście.
Kawałka drogi nie mogą zrobić na Jagiełły. WY- odpowiedzialni za to - pośmiewiskiem już jesteście na cały region! Niedołęgi i już !
nie dość, że tam mieszkania mają co za nie nie płacili to jeszcze daj im drogę, pieniążki, wódkę i panienki
droga na jagiełły - czy to tam największy odsetek podatku nie płaci ?
To jest jakiś przeintelektualizowany bełkot z którego nic nie wynika. A Pan Skrobot taki fachura, a dorabia w mieścinie powiatowej, why?
Ja się pytam, kto jest ten Pan, co on zrobił?
Wreszcie! Ta iławska "starówka" to od lat prosi by stać się wreszcie Starówką.Pięknie by było, gdyby istniejące bloki odnowić w taki sposób, by ich fasady przypominały dawne kamienice.
Czyje są te bloki? Dlaczego spółdzielcze bloki miałyby być odnawiane z funduszy miasta, czyli wszystkich mieszkańców? O inne budynki wspólnot, czy jednorodzinne muszą zadbać sami ich mieszkańcy i właściciele. Poza tym teren ten był w przeciągu kilkudziesięciu lat wielokrotnie modernizowany. Są w centrum Iławy miejsca, gdzie od ponad 40 lat UM mimo, że jest właścicielem tych terenów to nic nie robi, a ludzie zależnie od pory roku, brną w błocie, śniegu i kurzu. To nie tylko ul Jagiełły. Mieszkańcy ulic bocznych również mają prawo do utwardzonych nawierzchni. Może by tak najpierw pomyśleć o nich?
Posiadam nawet taką koncepcję u siebie na dysku z wizualizacją
na pierwszym planie Kościół, a w tekście nawet słowem nie wspomniane - oczywiste podejście burmistrza - robimy coś pod publikę, a jedyny zabytek mam głęboko gdzieś, najbardziej chyba byłby zadowolony jakby z niego zrobił muzeum, lub chciałby mieć na każde zawołanie, ale złamanej złotówki nie da - a jakby miał dać to utrudnia i kombinuje jak się da..., hipokryta...
A co twoim zdaniem burmistrz winien zrobić dla kościoła? Przebudować go np. na wzór i wielkość rzymskiej bazyliki św. Piotra? Lub może pokryć jego dach pięciocentymetrową warstwą złota? Czy to choć w części by cię zadowoliło?
Idź daj na tacę swojemu księżulkowi i nie płacz.
miasto od lat chociażby łoży na oświetlenie kościoła, skończ płakać