REKLAMApluszak
REKLAMAOlszta
wydrukuj podstronę do DRUKUJ11 lutego 2021, 13:25 komentarzy 33

(Fot. Info Iława.)

Prezes spółki Amelo, czyli następczyni dawnej "ziemniaczanki", Tomasz Lorenz gościł w środę, 10 lutego w siedzibie firmy na ulicy Wojska Polskiego w Iławie miejską delegację.

Tematem posiedzenia były związane z działalnością spółki, przetwarzającej ziemniaki na skrobię, uciążliwości. Co prawda w tym sezonie kampania produkcyjna już dobiegła końca, ale radni chcieli się dowiedzieć, jakie działania podejmuje Amelo, aby ograniczyć problemy w przyszłości, gdy spółka zamierza jeszcze zwiększyć produkcję.

Spotkanie zorganizowano z inicjatywy Ewy Jackowskiej, a odbyło się ono w siedzibie firmy Amelo na ulicy Wojska Polskiego w Iławie. Wzięli w nim udział, poza inicjatorką, burmistrz Dawid Kopaczewski wraz z zastępcą Krzysztofem Portjanką, kierownik należącej do Iławskich Wodociągów oczyszczalni ścieków w Dziarnach Piotr Kowalski, inspektor ds. ochrony środowiska w Urzędzie Miasta w Iławie Bogusława Bandelewska oraz radni: Michał Młotek, Martyna Wyżlic, Dariusz Rozborski, Stefan Hatała i Edward Bojko, a gospodarzami byli przedstawiciele spółki Amelo: prezes zarządu Tomasz Lorenz i wieloletnia pracownica "ziemniaczanki" Elżbieta Rudnicka.

Znaleźć pola do współpracy, odłożyć konflikt na bok - to, jak nakreślił na początku Tomasz Lorenz - był cel tego spotkania. 

- Jesteśmy świadomi, jakie są problemy. Musimy poszukiwać rozwiązań, aby te problemy nie powtórzyły się w tym roku - mówił szef "ziemniaczanki".

Przewodniczący iławskiej rady, Michał Młotek, rozpoczynając dyskusję, zwrócił uwagę, iż miejska delegacja odwiedza spółkę w charakterze przedstawicieli mieszkańców, a dla nich największą bolączką jest odór.

- Co zrobi spółka, aby uciążliwości zapachowe się nie powtarzały? - pytał radny. - Co się stało, że uciążliwości podczas ostatniej kampanii produkcyjnej nasiliły się?

Inne z najważniejszych omawianych problemów dotyczyły, poza odorem, zalewania drogi przy siedzibie zakładu, degradacji lasu w kierunku na Smolniki oraz trudności we współpracy na linii Amelo-Iławskie Wodociągi. Przedstawiciele tej miejskiej spółki wraz z burmistrzem stoją na stanowisku, iż dochodziło do wielokrotnych przekroczeń dopuszczalnych ładunków zanieczyszczeń w ściekach przekazywanych przez Amelo, jak również była przekraczana ich dopuszczalna ilość. W ocenie burmistrza stanowi to zagrożenie dla bezpieczeństwa lokalnej gospodarki ściekowej i z tego wynikały podjęte w minionym sezonie produkcyjnym decyzje o zaprzestaniu odbierania ścieków. Z kolei prezes Amelo uważa, że od odbierania przez Iławskie Wodociągi ścieków spółki w dużym stopniu zależy możliwość ograniczania przez firmę związanych z jej działalnością uciążliwości.  

Tomasz Lorenz tłumaczył też, że spółka w ostatnim czasie istotnie zwiększyła produkcję, z tego przede wszystkim wynikają nasilone uciążliwości. Są plany dalszego zwiększania mocy przerobowych zakładu, który jeszcze nie przynosi zysku. 

- Od 3 lat borykamy się z gospodarką wodno-ściekową - mówił szef Amelo, przyznając, iż WIOŚ rekomendował, aby spółka miała własną oczyszczalnię ścieków. 

Taka mogłaby powstać w Smolnikach, wiąże się to jednak z ogromnymi kosztami, ponadto nie została rozwiązana kwestia odprowadzania z oczyszczalni w tej lokalizacji wody. Tomasz Lorenz potwierdził też zły stan lasu w pobliżu Smolnik, podkreślał jednak, iż jest to wynik wieloletnich zaniedbań, a nie tylko aktualnej działalności firmy. Przyznał, że las wymaga rekultywacji, co ma być w przyszłości realizowane. W przyszłym roku spółka postara się też częściej odświeżać wody transportowe - to one, w ocenie kierownictwa, są źródłem uciążliwości zapachowych. Ponadto Tomasz Lorenz zadeklarował, że przed kolejną kampanią spółka opróżni, uszczelni i poprawi stan swoich zbiorników.

- Głównym źródłem nieprzyjemnego zapachu są wody transportowe, gdzie ziemniaki gniją, stąd ten zapach. Musimy poprawić gospodarkę transportową, chcemy w okresie 3-5 lat w dużym stopniu przejść na transport suchy. Jest to dla nas koszt kilku milionów złotych, mowa więc o bardzo kosztownym przedsięwzięciu. To jednak powinno w 80-90% wyeliminować uciążliwości zapachowe. Nikt nie chce być wrzodem - mówił Tomasz Lorenz, przyznając w odpowiedzi na trudne pytania iławskich radnych, że nie może zagwarantować, iż żadne problemy się w przyszłości nie pojawią, natomiast deklaruje chęć współpracy i rozwiązywania tych problemów.

Po dyskusji gospodarz oprowadził miejską delegację po terenie zakładu.

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.

Radni w Amelo. Zadali trudne pytania o uciążliwości powodowane przez zakład.

Ilość zdjęć 10

REKLAMAgeodeta

33Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~pytanie proste 33 ponad rok temuocena: 100% 

    czy szef złożył już deklarację PIT ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Podatnik 32 ponad rok temuocena: 83% 

    Rozumiem, że poza Młotkiem i Jackowską reszta radnych to statyści ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jan 31 ponad rok temuocena: 71% 

    Jest rozwiązanie na problemy z uciążliwością Amello. Radna Jackowska wypunktowała to na spotkaniu. Jeden ruch burmistrza i smrodu nie ma.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~uciążliwości zapachowe 30 ponad rok temuocena: 100% 

    jednego radnego wymienionego w artykule nie widać na fotkach . czyżby obserwował całe wydarzenie zdalnie ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dyrekcja „ziemniaczanki” 29 ponad rok temuocena: 100% 

    „Nikt nie chce być wrzodem.” Ale my jesteśmy, bo to się opłaca!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~szrek 28 ponad rok temuocena: 86% 

    "Bić łobuza" :)

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~piłka powinna być krótka 27 ponad rok temuocena: 88% 

    smrodzisz ? zysku nie przynosisz ? tylko wstyd i smród ? eksmituj się w trybie pilnym.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~burmistrz i radni ,, do apelu. 26 ponad rok temuocena: 93% 

    A JAKI ZYSK ? ma miasto Iława za goszczenie smrodzącego gościa , ???

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Mania 25 ponad rok temuocena: 100% 

    Ile osób jest tam zatrudnionych i na jakie umowy i pensje? Wykwalifikowani pracownicy to chyba nie są, w tych czasach każdy z nas musi się liczyć ze zmianą pracy. Zresztą jeśli działalność firmy jest okresowa, to pracownicy chyba też.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Fanatyk 24 ponad rok temuocena: 100% 

    W ziemniakach płaci

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~do ELI 23 ponad rok temuocena: 86% 

    przecież gość powiada , że firma nierentowna. to z czego płaci ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ela 22 ponad rok temuocena: 25% 

    Ludzie mają pracę , dla kogoś takiego jak ty jest to obce pojęcie .

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~a fuj 21 ponad rok temuocena: 92% 

    w latach siedemdziesiątych to Gierka oprowadzali po zakładach i pokazywali gestykulując pierwszemu sekretarzowi jakież to sukcesy firma notuje , na lewo i na prawo . a nasi radni zwiedzali zakład , który NIE PRZYNOSI ZYSKU /// tylko odór ///

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~NIL 20 ponad rok temuocena: 92% 

    a co oni na "spacerku" w czasie się cofnęli ? zakład wygląda na lata 80 , zawsze powtarzam, porządek nic nie kosztuje. Patrząc na fotki kiepsko to wygląda, do tego brzydki zapach i komplet ...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~znawca 19 ponad rok temuocena: 83% 

    Turyści uciekną, wodę skażą ludzi zatrują i będzie więcej strat jak zysków. Na co czekają władze ? Może dostali w łapę ? A jak trutka dostanie się do kranów ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~??? 18 ponad rok temuocena: 96% 

    skoro firma NIE PRZYNOSI ZYSKU , to jakie straty wykazuje szef w zeznaniu podatkowym ?a jak firma nie ma zysku , to z czego żyje ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~nieudaczniki 17 ponad rok temuocena: 91% 

    po wojnie to daliby dźwig z kulą , następnie spychacz i byłby porządek ze smrodem z ziemniaczanki i syfem wokół młyna.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Stanisława 16 ponad rok temuocena: 91% 

    Była okazja jak zakład podupadł to trzeba było go zlikwidować anie zostawiać w mieście. Takie zakłady to minimum 10 km od miasta otoczone gęstym lasem.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ekonom 15 ponad rok temuocena: 90% 

    Firma jest nie rentowna - jeszcze! Zwiększą produkcję, aby zarobić i zarobić na modernizacje przez 3-5 lat. A więc przez pięć lat będzie śmierdziało jeszcze bardziej, a potem to kto wie co będzie? Ja wiem, będzie śmierdziało jeszcze bardziej. Firma jest nie rentowna, śmierdzi i tak zostanie.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~a fuj 14 ponad rok temuocena: 86% 

    niemcy może przyjmą nierentowny smrodzący zakład

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ale jaja 13 ponad rok temuocena: 95% 

    FIRMA NIERENTOWNA ??? to wypad gdzie pieprz rośnie,,, niemcy może przyjmują smrodziarzy ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~hotelarz 12 ponad rok temuocena: 71% 

    Turyści przyjeżdżajcie do Iławy, na Mazury, lasy i jeziora i świeże, czyste powietrze czekają - to wszystko dla Was! :(

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Rybak 11 ponad rok temuocena: 100% 

    A co ze ściekami na jeziorze Mułek??cisza?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dżesika 10 ponad rok temuocena: 100% 

    Jak ponczek to i bonczek musi być

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Sum 9 ponad rok temuocena: 100% 

    Ten kierownik tego A-melo pasuje mi do typowego rządcy z ramienia cara ruskiego. Już sam wygląd mówi za swoje

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ulat 8 ponad rok temuocena: 17% 

    ssiecie wszyscy

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Twój Stary 7 ponad rok temuocena: 89% 

    Ok

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~amylaza 6 ponad rok temuocena: 82% 

    Panie i Panowie, Lorenzowi to możecie skoczyć. Przecież pecunia non olet.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wnerwiony 5 ponad rok temuocena: 100% 

    I tak to się będzie toczyło od spotkania do narady, przez wymianę korespondencji... I dalej nic się nie zmieni :/

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~zen 4 ponad rok temuocena: 100% 

    A jakie pytania zadał P. Rozborski ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Chirurg 3 ponad rok temuocena: 88% 

    "Nikt nie chce być wrzodem - mówił Tomasz Lorenz" - wrzód to się przecina i wtedy problem sie rozwiązuje.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bulwa 2 ponad rok temuocena: 92% 

    przekraczają normy zrzutu nieczystości - robią to świadomie i z premedytacją - bo taniej jest przekroczyć i ewentualnie zapłacić śmieszną karę niż wybudować własną oczyszczalnię. Tam powinien jechać prokurator a nie radni miejscy.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ulat 1 ponad rok temuocena: 25% 

    Drugi ssie

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.64 sekundy