Nie wszyscy najemcy zalegają z opłatami, ale łączne zadłużenie lokatorów tej miejskiej kamienicy na ulicy Wojska Polskiego wynosi 70 tysięcy złotych. To tylko przykład. (Fot. Archiwum własne.)
Szansa dla zalegających z czynszem. W mieście pracują nad programem oddłużeniowym.
Na tym etapie jest to projekt programu. Radni mają pochylić się nad tym dokumentem podczas komisji i sesji w tym miesiącu.
Celem programu, jak czytamy w projekcie uchwały i uzasadnieniu, jest
zwiększenie wpływów z tytułu zaległych opłat za korzystanie z lokali mieszkalnych stanowiących własność Gminy Miejskiej Iława,
ale także
udzielenie pomocy osobom, które ze względu na długotrwałe nieregulowanie opłat zagrożone są eksmisją.
Program na być skierowany zarówno do aktualnych, jak i byłych najmców - osób, które mają zaległości z tytułu najmu miejskiego lokalu mieszkalnego.
Z programu dłużnik będzie mógł skorzystać tylko raz, dobrowolnie. Jeśli się na to zdecyduje, to - zgodnie z projektem przygotowanych propozycji - będzie mógł otrzymać po spełnieniu określonych warunków:
- - rozłożenie zadłużenia na raty z jednoczesnym umorzeniem wszystkich odsetek (wysokość raty miałaby być nie mniejsza niż połowa bieżących zobowiązań z terminem spłaty nie dłuższym niż 72 miesiące, a bieżące zobowiązania musiałyby być terminowo regulowane);
- - umorzenie 40% zaległości podstawowej oraz wszystkich odsetek pod warunkiem bieżącego opłacania aktualnych należności przez co najmniej 36 miesięcy oraz spłacania nieumorzonej części zaległości w kwocie co najmniej aktualnych opłat, w terminie nie dłuższym niż 72 miesiące;
- - umorzenie 60% zaległości podstawowej oraz wszystkich odsetek dłużnikom, którzy dobrowolnie przeniosą się do lokalu o niższym standardzie, pozostały dług miałby zostać spłacony w okresie nie dłuższym niż 72 miesiące, a raty wynosiłoby co najmniej tyle, ile aktualne opłaty za zajmowany lokal;
- - umorzenia kosztów sądowych, zastępstwa procesowego oraz kosztów postępowania egzekucyjnego.
f
Program nie przewiduje natomiast możliwości odpracowania długu.
Czy program zostanie przyjęty w takim kształcie, powinniśmy dowiedzieć się jeszcze w tym miesiącu. Na odpowiedź na pytanie o to, w jakim stopniu program przyczyni się do redukcji zadłużenia, trzeba będzie na pewno poczekać dłużej.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
13Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
tego typu tanie jatki , spalony młyn to obciach , ale budżet miasta podobno stać na psie wybiegi
Jakie umorzenia , do kontenerów ich wysiedlić
Te towarzystwo nie bedzie zainteresowane. Nic nie dostają
A idioci płacą, dbają i sprzątają. Po co? Lepiej nic nie robić, a będzie Ci dane.
Bez sensu, i tak to niczego nie zmieni. Czas odejść od mieszkań dawanych na "całe życie" i przekazywanych z pokolenia na pokolenie, na rzecz najmów terminowych określonych warunkami dochodowymi. Oczywiście kwestie dochodowe powinny do głębokiej weryfikacji, bo są w Iławie takie osoby, które mieszkają w mieszkaniach komunalnych, za które niewiele, albo w ogóle nie płacą, korzystają z wszystkich możliwych zasiłków/dotacji itd., bo bida. W rzeczywistości zaś pracują na czarno, dzieci po świetlicach, a w domu TV na wypasie, samochód na teścia, a działeczka rekreacyjna na mamusie. Śmieją się w twarz, a kto za to płaci? Pan płaci, ja płace itd.
Eksmisja na bruk. Licytacja komornicza na poczet długów. Odebrać cały socjal a dzieci do domu dziecka. Każdy musi płacić. Nie chcesz płacić to pod most. Nic się nikomu nie należy.
To w takim razie po kiego grzyba kontenery socjalne? Na pokaz?
To był jeden z piękniejszych budynków w Iławie. Mieszkali tu ludzie wspaniali, sami sprzątali, dzieci w sobotę grabiły okolice domu. Wyruszyłem w świat w 1968 roku. Radni Iławscy odpowiadają za zaistniałą sytuację. Odwiedzam raz w roku starą znajomą z dawnych lat, panowie radni zrobiliście z budynku w którym jest zawarta historia Iławy i pierwszych mieszkańców od kwietnia 1945 roku slams. Może wycieczka po dawnych mieszkańcach - jest dużo ciekawych wspomnień od żołnierzy wermachtu po żołnierzy AK.
Oczywiście Mania. Mieszkasz z rodzicami w komunalnym mieszkaniu. Rodzice umierają a ty na bruk bo dziedziczenie mieszkań komunalnych to absurd.
Tu nie chodzi tylko o tę kamienicę, bo tam w zasadzie większość osób już jest wysiedlona - tylko o większość lokali komunalnych. Ale to nie jest absolutnie ani sprawiedliwe, ani wychowawcze by płacić za czyjeś utrzymanie z budżetu miasta, czyli z naszych wspólnych pieniędzy, czy umarzać czyjeś długi. Odpracowanie lub spłata to powinny być jedyne możliwości spłaty. A dziedziczenie mieszkań komunalnych to już kompletny absurd, dawno powinno to być zlikwidowane. Pomagajmy, tak, ale z głową. Metodą kija i marchewki. Każdemu się może noga w życiu powinąć, są różne sytuacje, są też ludzie niezaradni, ale świetnym przykładem są niepełnosprawni żyjący samodzielnie. Zamiast umarzać te długi lepiej te pieniądze zainwestować w zmiany mentalności i podejścia do życia tych "nieporadnych".
Z tym pięknem trochę przesadziłeś w 1972 roku mieszkała w tym budynku moja koleżanka ze szkoły i do dziś pamiętam wspólny WC na korytarzu dla dwóch rodzin. Budynek powinien być zburzony a grunt przeznaczony na nowy budowany od podstaw blok
Trudno się nie zgodzić z panem Rolandem. Kamienica na ul. Wojska Polskiego faktycznie jest w stanie okropnym. W takim, że wręcz można się zastanawiać czy zarządza (czyli ITBS) ma w ogóle moralne prawo żądać od mieszkających tam lokatorów jakiegokolwiek czynszu. Skoro tak łatwo jest rzucać przysłowie psy na tych, którzy być może czynszu tam nie płacą, to jak ocenić wieloletnie, obojętne podejście zarządcy budynku do swych obowiązków? A zdjęcie najlepiej pokazuje jak zarządca o ten budynek "dbał" i nadal "dba". Od lokatorów oczywiście trzeba wymagać opłat, ale najpierw trzeba tam stworzyć w ogóle jakieś warunki do w miarę godziwego bytowania. Wcale się zbytnio nie dziwię tym, którzy odmawiają płacenia czynszu w sytuacji, gdy zarządca i jednocześnie właściciel, czyli ITBS, zupełnie o ten nieszczęsny budynek się nie troszczy. I jest w znacznym stopniu odpowiedzialny za to, że jest on już właściwie w stanie ruiny. Reszta "zasług" leży oczywiście także po stronie części lokatorów...
Raty sraty, panaceum na wszystkie problemy u Kopaczewskiego. Tylko możliwość opracowania może tu coś zmienić.