(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Pracownica ratusza puka do drzwi iławian i - za pokwitowaniem - osobiście przekazuje decyzję o wymiarze podatku od nieruchomości - tak w tym roku został przez Urząd Miasta w Iławie zorganizowany proces dostarczania tej korespondencji.
Taką decyzję skrytykował Czytelnik, który skontaktował się z redakcją, dzieląc się swoimi obawami dotyczącymi osobistego kontaktu urzędnika z mieszkańcami w dobie pandemii. Urząd miasta broni jednak tego podejścia - jak wyjaśnia, z Ordynacji podatkowej wynika obowiązek dostarczenia decyzji za potwierdzeniem odbioru. Zatem jeśli nie pracownica ratusza, mieszkańca z decyzją o wymiarze podatku odwiedziłby np. listonosz, któremu także trzeba byłoby pokwitować odbiór dokumentu.
Czytelnik napisał do nas:
"Nie podoba mi się sposób, w jaki urząd miasta przekazuje decyzję o wysokości podatku od nieruchomości w dobie pandemii. Pani chodzi od mieszkania do mieszkania, wręcza decyzje gołą ręką, daje do podpisu swój długopis. Panie burmistrzu, to było nieprzemyślane. Jak pan myśli, chyba można w ten sposób przenieść wirusa? Dlaczego nie wysłano pocztą tych decyzji? Dlaczego narażono mieszkańców na niebezpieczeństwo zarażenia?
Urząd przed interesantami się zabarykadował, a my? No cóż, pełna kasa ważniejsza, nieważne jakim kosztem."
W odpowiedzi Joanna Wiśniewska, Skarbnik Miasta Iławy i Kierownik Wydziału Budżetu i Finansów uzasadnia i broni takiej decyzji ratusza.
"Sposób roznoszenia decyzji został w szczególności przeanalizowany pod względem panującej pandemii. Zgodnie z Ordynacją podatkową zobowiązani jesteśmy do dostarczania decyzji za potwierdzeniem odbioru. Każda decyzja musi być dostarczona za potwierdzeniem odbioru przez listonosza lub przez upoważnioną osobę. Na dzień dzisiejszy wszystkie osoby roznoszące decyzje są zdrowe. Każdy mieszkaniec może podpisać odebranie decyzji własnym długopisem, jak i również może założyć maseczkę w celu ochrony. Osoby roznoszące decyzje mają założone maseczki oraz posiadają płyny do dezynfekcji rąk i długopisu.
Urząd w czasie pandemii jest otwarty dla mieszkańców i nie został zamknięty, został jedynie ograniczony czas przyjmowania interesantów. Interesanci są przyjmowani w godzinach od 11.00 do 15.00 po uprzednim telefonicznym lub mailowym umówieniu się z pracownikiem Urzędu Miasta Iławy. Urząd Stanu Cywilnego pracuje w godzinach od 8.00 do 14.00 po uprzednim telefonicznym lub mailowym umówieniu się z pracownikiem Urzędu Stanu Cywilnego. Natomiast kasa Urzędu Miasta pracuje w godzinach: poniedziałek od 8.00 do 15.30, wtorek - piątek od 7.45 do 14.15."
Masz temat, sprawę, problem? Zapraszamy Czytelników do kontaktu:
tel. 537 47 52 02; 500 530 427;
e-mail: kontakt@infoilawa.pl.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Iławy i okolic? Polub nas na Facebooku.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
13Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
TAKA SLICZNA PANNIENKA DO MNIE ZAPUKAŁA Z KWITAMI OPŁAT PODATKOWYCH, ZE AŻ DUSZA ROŚNIE. ZAŚ WAM SIĘ NIE PODOBA, BO WIRUSA MOŻE PRZYNIEŚĆ. PRĘDZEJ WY ZŁAPIECIE WIRA NA ULICY BO JUŻ NARÓD CHODZI BEZ MASEK I TŁUMNIE
Wielkie halo.. u mnie Pani tez była, miała gumowe rekawiczki na dłoniach i trzeba bylo podpisać swoim długopisem. Skoro Pan tak sie boi wirusa mógł wcale drzwi nie otwierać...
Ale mają rację ludziska minimum ochrony mogli by stosować pracownicy magistratu, ale jaki Pan taki kram. Ciekawe czy przy okazji pracownicy urzędu spisują psy, bo za jednym chodzeniem mieli by bazę czworonogów i podatek można zaraz machnąć, ale pewnie to już za dużo dla nich.
Zamiast się cieszyć ze dostal do ręki, ze nie musiał iść na pocztę jak by go nie było to się czepia mógł wziąć swój dlugopis i posprawie robią problem tam gdzie go nie ma
Spokojnie...Zmieni się burmistrz niebawem to i pani skarbnik się zmieni.Czas szybko leci!
No straszne rzeczy. A do sklepu pan pewnie codziennie chodzi i tam wirusa się pan nie boi? Od tego siedzenia w domu na czterech literach ludziom się w głowach poprzewracało. Wszystko im przeszkadza. Do roboty!!!!
Ludziom zaczyna wszystko przeszkadzać.. Muszą przestrzegać przepisów. Jeśli w ustawie, jest napisane, że musi być odbiór osobisty, potwierdzony podpisem to niestety ale nic innego nie mogą zrobić.. W razie jakiejkolwiek kontroli mieliby problemy gdyby nie byłoby odbioru osobistego.. Koszt listu poleconego z potwierdzeniem odbioru to 8.50zł a listonosz i tak musiałby zapukać i poprosić o podpis - czy to by temu kto złożył skargę pasowało?? Jak emeryturę listonosz przynosi do domu to nie ma problemu?
Jaki wirus niech sobie chodzi jest ok
Założyć maseczkę w celu ochrony HIT. Od roku widać, że maski guzik dają skoro wciąż rzekome zachorowania rosną. Maski służą po coś innego!!
Teraz im wirus nie straszny jak maja po domach chodzić ??? A jak chce się coś w ratuszu załatwić to pozamykali się na cztery spusty i wpuszczać nie chcą tylko drzwi na milimetry uchylają i odsyłają że trzeba dzwonić...
Naprawdę, chyba nie ma Pan co robić. A co w tym złego, że ratusz oszczędzi na przesyłkach poleconych, nadawanych przez pocztę? Tym bardziej, że koszt takiego listu jest nie mały. Czy listonosz czy pracownik - jakie to ma znaczenie, skoro jeden i drugi może przenieść wirusa? Listonosz nawet bardziej, ponieważ odwiedza o wiele więcej ludzi niż Pani z ratusza.
Urząd tak dostarcza przesyłki od lat.Teraz pandemia a pracownik tak samo zabezpieczony jak w poprzednich latach czyli bez zabezpieczeń.Są skrzynki na listy niech wrzuca.Przecież nie może nikogo zmusić do podpisania.
Kurka ludziom to już wszystko przeszkadza wszystko pandemia tłumacza tylko jak w biedrze po harnasia w promocji się bije to nie widzi zagrożenia. Czasami nie warto takich głupot publikować niech sprzeda nieruchomości i idzie do ziemianki do lasu tam go nie zarażą