(Fot. Info Iława.)
Łącznie 41 drzew wycięto na zlecenie zarządcy dróg przy lokalnych odcinkach tras wojewódzkich nr 521 i 515.
Nasadzeń kompensacyjnych będzie łącznie 139 - dowiedział się portal www.infoilawa.pl.
Drzewa wycinano przy drodze wojewódzkiej nr 521 - na lokalnym odcinku tej trasy wiodącym od Iławy do granicy województwa za Bronowem poszło pod piłę 30 drzew.
Natomiast na odcinku trasy wojewódzkiej nr 515 od Susza do granicy województwa za Kamieńcem wycięto 11 drzew.
Nasadzeń kompensacyjnych będzie łącznie 139, w tym 107 w związku z wycinką przy trasie nr 521 i 32 w związku z wycinką przy trasie nr 515. Będą one realizowane do końca tego roku przy lokalnych odcinkach dróg wojewódzkich.
W obu przypadkach wycinkę zakończono 28 lutego, zaś sprzątanie po wycince, w tym wywóz pni i uprzątnięcie gałęzi zostaną ukończone do końca tego miesiąca.
Drzew w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwych tras w naszym regionie stopniowo ubywa. Ma to sprzyjać bezpieczeństwu - w województwie warmińsko-mazurskim uderzenia w drzewa zajmują czołowe miejsca w statystykach tragicznych wypadków.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Te zdrowe drzewa przy zwaleniu na glebę aż pękło w miejscu próchnicy.A za te stare krypy zostanie nasadzone 3 razy tyle drzew w bardziej rozsądnym miejscu niż pobocze 0.5metra od asfaltu. Wiec myślę,że środowisko na tym nie straci. A może jakiś napity oszołom sobie karku nie skręci to chyba ważniejsze.Bo czasem błędy popełnia nawet taki wzorowy Też kierowca jak Ty. Pozdrawiam
Tak drzewa nie zabijają ale drzewo które wzrosło już w asfaltu i wybija do góry to lekka przesada
Rzeź zdrowych przydrożnych drzew (a takie właśnie widać na dolnym zdjęciu), to zwykłe bezmyślne barbarzyństwo. To nie pijane drzewa wpadają całym swym impetem na samochody grzecznych kierowców, tylko wręcz odwrotnie. Ograniczeni umysłowo durnie, dla których jedynym argumentem w ograniczaniu wypadków na drodze jest zabawa piłami motorowymi, winni pamiętać, że bez tlenu produkowanego także przez przydrożne drzewa, nie pociągną zbyt długo ani ich płuca, ani silniki ich "krążowników szos", głównie w postaci złomu z poniemieckiego demobilu.
W którym z zachodnich krajów drzewa rosną przy samej drodze?.
To, że zachodnie kraje kiedyś wyrżnęły swe przydrożne drzewa, wcale im chluby nie przynosi. Dziś nawet często tego gorzko żałują. A skoro u nas, np. w naszym województwie, przetrwała już niestety resztka pięknych przydrożnych drzewnych alej, to po co je bezmyślnie niszczyć? Tylko dlatego, że są one przeszkodą dla szalejących na drodze smarkatych piratów drogowych niepotrafiących jeździć samochodem? Czy też uczestników sobotnich wiejskich dyskotek disco polo, którzy później nocą prują do chałupy ze zgrają kolesi w swym samochodzie, nabuzowani aż "po lejek" gorzałą i prochami? Dla takich drzewa zawsze będą intruzami. Nawet wiele metrów od jezdni.
Na skarpie przy cmentarzu suskim rosną stare drzewa. Przy każdym silniejszym wietrze gałęzie spadają na chodnik. Kwestia czasu aż stanie się nieszczęście. Jest teraz okazja zrobić z nimi porządek.
Drzewa to niech rosną w lesie, parkach, alejkach, ale nie przy drodze.
Gdybyś miał trochę oleju w głowie, to byś wiedział, że te drzewa nie urosły nagle, tylko kilkadziesiąt lat temu ale to trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie. Ty widzę nie masz nawet bladego. Poza tym drzewo zabija czy nadmierna prędkość? Zapewne jesteś z tych co lubią grzać samochodem ile fabryka dała, później lament, że drzewo było winne nie prędkość. I od razu mówię, że chore, suche drzewa przy drogach należy usuwać, natomiast zdrowe zostawić.
To jeszcze kolejne kilkadziesiąt i będzie luksus