REKLAMAfredom
REKLAMAAldortax
Na zdjęciu od lewej: Dawid Kopaczewski - burmistrz Iławy i Rafał Ryszczuk - burmistrz Kisielic.

Na zdjęciu od lewej: Dawid Kopaczewski - burmistrz Iławy i Rafał Ryszczuk - burmistrz Kisielic.

Tymek, Tymonek, Mały Wojownik - tak mówią o nim najbliżsi. Niespełna 2-miesięczny chłopczyk z Kisielic zmaga się ze straszną chorobą: wrodzoną łamliwością kości. To oznacza, że jego kości mogą pękać nawet samoistnie podczas snu. Pierwsze złamania stwierdzono u Tymka tuż po jego przyjściu na świat; kolejnego doświadczył wkrótce podczas pobytu w szpitalu.

Trwa akcja pomocy zapoczątkowana w firmie Amex-Bączek z siedzibą w Falknowie w gminie Susz, gdzie pracuje ojciec chrzestny Tymka Jasińskiego. Trwa i zatacza coraz szersze kręgi. Włączyli się w nią i promują, w szczytnym celu wykorzystując swoje zasięgi w mediach społecznościowych, dwaj burmistrzowie: Iławy - Dawid Kopaczewski i Kisielic - Rafał Ryszczuk.

- Kochani, Tymek potrzebuje naszej pomocy! Pozytywna jedność czyni cuda, dlatego bardzo proszę o udostępnianie tej wiadomości! - zaapelował Rafał Ryszczuk. - Tymek zmaga się z nieuleczalną chorobą, wrodzoną łamliwością kości. Leczenie i rehabilitacja będą konieczne do końca życia, a jak wiemy, są one bardzo kosztowne. Każda złotówka jest tu naprawdę ważna.

- Na Facebooku powstała specjalna grupa, w której można licytować fanty lub oferować je do licytacji. Zebrane w ten sposób pieniądze zasilają zbiórkę - dodał Dawid Kopaczewski. 


Główna zbiórka, której cel to pół miliona złotych na leczenie i rehabilitację Tymka, trwa na portalu zrzutka.pl - pod tym linkiem.

Natomiast licytacje znajdziecie na Facebooku - tutaj.


Bez wsparcia szanse Tymka na zdrowie będą przekreślone. Chłopiec co dwa miesiące będzie musiał jeździć do Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, gdzie będzie mu podawany lek. Do tego konsultacje u specjalistów, turnusy rehabilitacyjne i kilka operacji montażu drutów teleskopowych, które usztywnią i dadzą oparcie słabym kościom - każda za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Rachunek, opiewający na 500 tysięcy złotych, przerasta możliwości rodziny z Kisielic. 

Wrodzona łamliwość kości dzisiaj jest niestety nieuleczalna, ale z pewnością można poprawić jakość życia małego Tymka.

Mały Tymek chce żyć. Rodzina i przyjaciele proszą o pomoc w zebraniu pieniędzy.

Ilość zdjęć 4

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMANAJLAK
Swojak

0Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

    Nie ma jeszcze komentarzy...
Artykuł załadowany: 0.5021 sekundy