(Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
"Oni nawet lodówki sprawdzali. Pobrali piwo bezalkoholowe. Sąsiadce nawet kiełbasę" - mówi Czytelniczka, opisując dokonane na działce na ulicy Kajki w Iławie włamanie. Sprawcy przetrząsnęli altankę, najprawdopodobniej w poszukiwaniu wartościowych przedmiotów. W tym przypadku ich nie znaleźli, ale dokonali szkód, niszcząc m.in. drzwi domku.
Pokrzywdzeni odkryli, iż padli ofiarą włamywaczy w minioną środę. Już zgłosili sprawę na policję. Ponieważ iławianie nie przechowują na działce wartościowych przedmiotów, nic takiego nie zginęło. Jednak złodzieje, mając nadzieję na cenne łupy, skrupulatnie przeszukali całą altankę, dokonując w trakcie swojej "wizyty" szkód.
- Narobili bałaganu, wyrzucili wszystko z szafek. Nie wiadomo, czego tam szukali - mówi Czytelniczka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Drzwi wyważyli, do gospodarczego również próbowali się dostać, ale coś ich spłoszyło i nie starczyło im czasu. Metalową rurą rozwalali drzwi. W naszym przypadku zrobili więcej szkód, niż ukradli - dodaje.
Jak mówi rzeczniczka prasowa iławskiej policji, wiosna to zawsze czas nasilonej działalności przestępców na terenach ogrodów działkowych.
- Włamywacze starają się wykorzystać fakt, iż właściciele działek w tym okresie przynoszą i często pozostawiają na działce cenne przedmioty, w tym kosiarki, czy podkaszarki - mówi asp. Joanna Kwiatkowska. - Warto pamiętać o tym, że tego rodzaju wartościowe rzeczy są w zainteresowaniu przestępców, dlatego należy je właściwie zabezpieczyć - dodaje.
W sprawie zgłoszonej przez Czytelniczkę policjanci wszczęli już czynności zmierzające do ustalenia, kto stoi za włamaniem i zniszczeniem mienia.
- Policjanci w tym i każdym innym zgłoszonym przypadku dążą do ujęcia sprawców, jednak działkowcy powinni wziąć pod uwagę, iż w dużym stopniu ich własne bezpieczeństwo oraz ich mienia zależy od nich samych - pokreśla przedstawicielka iławskiej KPP.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Policja wie kto napewno. Tak samo w Makowie ciągle się słysz że ktoś miał włamanie nigdy tego nie było. I policja nic nie robi z tym. Chodzą bezkarnie. Aż ktoś wkoncu nie wytrzyma i dorwie ich i wlepi parę dobrych kiji. I wtedy będą karać bo stała się krzywda złodziejowi.
Młodzież musi się wyszumieć, po co ten cały raban .
Hej ludziska... Czy za duzo nie oczekujecie od policji???? Policja to grupa spoleczna nie do ruszenia, a tak zapowidala sie fajnie, ze bedzie solidniej pracowac bez naciskow politykow, ze wszyscy rowno beda odpowiadac itp... ale okazuje sie ze przyslowiowo zeszla na psy !!!! Co maja myslec ludzie o np. takim p. policjancie gdzie uprawia prywate na wlasny uzytek w miejscu zamieszkania. Sluchy chodza ze ten pan jest na chorobowym i juz prawdopodobie nie wroci do pracy to i chce wycisnac ile sie da dopoki moze bo jako cywil nic nie bedzie mogl tak jak dotychczas inni mieszkancy... Bo jako czynny mundurowy to ma jeszcze respekt wsrod mieszkancow a pozniej ........... I wy ludziska chcecie aby policja znalazla zlodzieji??? Sami musicie zabawic sie w dedektywow to i efekty beda.!!!
Policja umie łapać tylko stare baby i kaleki bez masek.
,,działkowcy powinni wziąć pod uwagę, iż w dużym stopniu ich własne bezpieczeństwo oraz ich mienia zależy od nich samych" - w wolnym tłumaczeniu POLICJA JEST BEZRADNA. Tylko jak kogoś zastrzelę lub zatłukę podczas włamania na mój teren to proszę nie mieć do mnie pretensji, że bronię swojego dobytku ;-)
Działkowcy jest prosta sprawa drogich rzeczy nie zostawiać i drzwi Nie Zamykać na klucz