(Fot. Info Iława.)
Teraz lepiej stąd widać Jeziorak, ale stało się tak kosztem drzewostanu, do tego usunięcie drzewek i konarów miało nielegalny charakter. Urząd Miasta w Iławie podjął pierwsze kroki dotyczące dzikiej wycinki przeprowadzonej na skarpie przy deptaku nad jeziorem.
Według ustaleń iławskiego ratusza drzewa wycięto, inne istotnie przycięto pod koniec czerwca. Jak podkreśla magistrat, stało się tak "bez zgody i wiedzy" urzędu.
- Ktoś wyciął krzewy, młode drzewka oraz powycinał konary ze starszych drzew rosnących na skarpie nad Jeziorakiem tuż przy ścieżce pieszo-rowerowej na wysokości ul. Sikorskiego. Teren ten leży na Obszarze Chronionego Krajobrazu Pojezierza Iławskiego! - podaje UM w Iławie. - Jesteśmy zszokowani takim zachowaniem i dążymy do tego, aby sprawca poniósł konsekwencje zniszczenia tej bardzo cennej naturalnej zieleni nadbrzeżnej. Sprawa została oczywiście zgłoszona na policję, ale liczymy na Państwa pomoc!
W celu ustalenia sprawców nielegalnej wycinki ratusz apeluje, aby świadkowie zgłaszali się do urzędu miasta lub na komendę policji.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
31Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Drzewa mogły zostać bo dają cień, ale z krzaczorami jak najbardziej won. Sam kilka razy tam spacerowałem i drażniło mnie że jeziorka nie widać.
Proszę zobaczyć ile grubych sosen wycięto w Parku Krajobrazowym w Jażdżówkach i cicho sza,.
Teraaz jet duzo lepiej gratuluję odwagi a burmistrzniunio niech się nie ośmiesza
A jakich drzew nie wolno wycinać? Otóż Grabów i żadnych a magistrat to jest za cienki żeby pozwolenie wydać chyba że na jedno drzewo .
Albo komuś z posesji widok nie odpowiadał, albo ktoś będzie stawiał tam pomost.
Jechałem tam ostatnio rowerem. Siedziała na ławeczce dwójka ludzi patrzących na piękny widok. Jedyni, którzy chodząc z psem czy spacerując nie patrzyli w szklany ekran telefonu. Pomyślałem, że w końcu włodarz zaczyna działać po gospodarsku, że fajnie wymyślił, odsłonił piękny widok, zrobił fajne miejsce widokowe wycinając jakieś chaszcze. Teraz czytam, że afera, nie mam pytań. Nie zrobisz z urzędnika prawdziwego gospodarza.
Też widziałam tych dwoje z małym uroczym pieskiem siedzących na ławce i podziwiajacych otwartą przestrzeń wodną. A myślałam że w dobie urządzeń mobilnych takich ludzi już nie ma. Czyli potrzeba więcej otwartej przestrzeni w naszym mieście.
Czyli widzę reprezentujesz nurt zatwardziałego urzędnika. Poszukaj w internecie geniuszu czytania o obszarach chronionych w naszym regionie, to, że ktoś te obszary tworzył bez pojęcia i logiki to jest też ciekawe zagadnienie. Zza biurka to można nawet jezioro przenieść jak przepis nakazuje. Na tym polega problem, ciasny urzędniczy umysł.
Ośmieszasz się po raz kolejny. Młokosem, to możesz swoich kolegów z podwórka nazywać Dejwidzie. Czytanie ze zrozumieniem to podstawówka i dalej nie rozumiesz co to jest obszar chroniony. Nie musisz odpisywać. Żegnam.
Lat mam na pewno więcej niż Ty. Jakbyś poszukał to wszystko w obrębie Iławy jest objęte jakąś formą ochrony. Sprawny urząd umiejętnie porusza się w przepisach żeby ułatwić życie mieszkańcom i uatrakcyjnić teren. Jesteś pewnie młokosom, bo traktujesz każdy przepis strasznie dosłownie, trzeba do takich rzeczy podchodzić rozsądnie. Czym zaszkodzisz przyrodzie jak zrobisz trochę takich wycinek. Nie zrozumiesz tego, potrzeba trochę doświadczenia nabywanego właśnie z wiekiem i wiedzy o przyrodzie i pewnych procesach. Paragraf to powinien być za głupotę, wrodzoną bądź nabytą.
Lat mam na pewno więcej niż Ty. Jakbyś poszukał to wszystko w obrębie Iławy jest objęte jakąś formą ochrony. Sprawny urząd umiejętnie porusza się w przepisach żeby ułatwić życie mieszkańcom i uatrakcyjnić teren. Jesteś pewnie młokosom, bo traktujesz każdy przepis strasznie dosłownie, trzeba do takich rzeczy podchodzić rozsądnie. Czym zaszkodzisz przyrodzie jak zrobisz trochę takich wycinek. Nie zrozumiesz tego, potrzeba trochę doświadczenia nabywanego właśnie z wiekiem i wiedzy o przyrodzie i pewnych procesach. Paragraf to powinien być za głupotę, wrodzoną bądź nabytą.
Czytałeś ze zrozumieniem artykuł? Nie sądzę, bo jeśli byś przeczytał to byś zrozumiał, że to teren, który leży na Obszarze Chronionego Krajobrazu Pojezierza Iławskiego A nie JAKIEŚ CHASZCZE. Czy tak ciężko to zrozumieć? Ile masz lat? Nielegalna wycinka na obszarze chronionym, za ten czyn jest paragraf.
Chociaż na tym odcinku jest porządek. Chaszcze i krzaczory zasłaniające piękne jezioro powinny być na całej długości ścieżki usunięte. Uprzątnięcie terenu tylko zwiększa walory turystyczne. Wzór godny naśladowania w innych miejscach. P.S. Zamiast kary dla sprawcy powinien być zwrot poniesionych przez niego kosztów
Kolejny dzban co nie przeczytał ze zrozumieniem artykułu. Skąd wy się bierzecie?
Te krzaczyska powinno miasto dawno już powycinać bo po pierwsze zasłaniają widok na jezioro a po drugie to wysypisko śmieci.
to były bobry, dobrze zorganizowane.
Trzeba przyznać że chociaż teraz to wygląda miałem nadzieję że cała alejke tak zrobią
Myslalemze to wreszcie zarzadca sie wzial do riboty a ty klops. Powinno to tez dzialac w druga strone i jak sie suche stare drzewo przewroci i straz je usuwa bo zarzadca nie dopilniwal to jeb kare x1000 dla odpowiedzialnego
W dupie z tymi krzakami!!! Widok chociaż ładny. Trawsko też w całej Iławie czekacie aż ludzie za was szkoszą? Wstyd i chańba! Przy dk16 w okolicy rudzienic trawa na ponad metr. Nie idzie BEZPIECZNIE włączyć się do ruchu, zero widoczności. A pieniądze z podatków to nie zapominacie zabrać dla siebie. Najgorsi włodarze miasta w historii ponad 700-set lat. Barług jak na Szkolnej u Kononowicza.Urzędnicy sądla ludzi a nie ludzie dla urzędników.
Ojoj. Ale ból dup y.Chyba ktoś skończył niezwykle przydatne studia humanistyczne i zabłysnął swoją poprawną polszczyzną. Dziękujemy za Twój mądry komentarz.
A co mają włodarze Iławy do trawy przy dk16 w okolicach "rudzienic"? Sam sobie ją "szkosz". Czy burmistrz Iławy ma także zajmować się trawą np. w okolicach Rzeszowa? I w d..ie z twoją polszczyzną - "nie idzie BEZPIECZNIE włączyć się do ruchu". Jak to "nie idzie"? Chyba nie można, a nie "nie idzie". A także "urzędnicy sądla(?) ludzi a nie ludzie dla urzędników". A urzędnicy to nie ludzie? Po jakiemu ten cały bełkot półanalfabety? To "wstyd i "chańba". A może jednak "hańba"? Faktycznie - istne fekalia.
Szkoda że nie ma więcej takich nielegalnych wycinek, miasto by tylko na tym skorzystało. Nic nie można tu zrobić bo miasto turystyczne o które tak naprawdę nikt nie dba, takiego syfu dawno nie było, chyba to jedyne tak brudne miasto w okolicy wstyd poprostu !!!
Prawdę mówiąc, to mogliby oczyścić skarpy przy brzegu tam za dziką plażą. Drzewa zostawić ale zarośla i krzaczory wyczyścić - mamy fajny deptak, miejsce spacerowania przy jeziorze, którego nie widać. Tylko zarośla, robactwo i syf. A jak ktoś chce dzikiej przyrody nad brzegiem to ma jej poza miastem masę..
I bardzo dobrze ze ktos to przecial. Idziesz usiasc na laweczke popatrzec na jezioro a tam nic nie widac. Niech jeszcze ktos nielegalnie trawe skosi bo wstyd na caly powiat
Nie tak być nie może żeby ciąć samowolnie kara i chłosta publiczna
Bardzo mądra decyzja kogoś kto przyciął drzewa. Widok na Jeziorak odzyskany, a w końcu w Ilawie jezioro jest najważniejszym walorem przyrodniczym wokół, którego rozwija się turystyka.
Drzewa też przeszkadzały aby powstała przystań Skarbek. I wtedy nikt nie zgłosił że taka "choroba" dosięgła drzewa i w mig powstała przystań ..... Brak słów.....
I to równiutko na potrzeby nowej przystani.:.
Spływaj pod Omegę
A kto mieszka po 2 stronie deptaku. I już Borewicz nie potrzebny. Zasłaniały słońce i widok domy stały cały dzień w cieniu. Nikt o Ostródzkiej nie przyszedł i tego nie przycinał.
no - tam są takie dziwne szkaradne domki (no ok, kwestia gustu)