Na ulicy Niepodległości miejsce parkingowe jest wydzierżawione osobie niepełnosprawnej. Jest jeszcze jeden taki przypadek na ulicy Smolki w Iławie. (Fot. nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.)
W Iławie jest możliwe wydzierżawienie osobie niepełnosprawnej miejsca na miejskim parkingu tak, aby taki mieszkaniec, borykający się ze znacznymi ograniczeniami ruchowymi, mógł z niego korzystać na wyłączność, unikając dodatkowych trudności komunikacyjnych. Obecnie są jednak tylko dwa przypadki takich aktywnych umów w naszym mieście, dowiedział się portal www.infoilawa.pl, badając tę sprawę na prośbę zainteresowanego Czytelnika.
Dlaczego tylko dwa? Bo, po pierwsze, prawie nie wpływają wnioski, a po drugie - złożenie takiego wniosku nie gwarantuje przyznania miejsca, gdyż trzeba wziąć pod uwagę zarówno potrzeby samych osób niepełnosprawnych, jak i wszystkich uczestników ruchu, a wszystko w kontekście niedoboru miejsc parkingowych w wielu punktach w mieście.
Czytelnik zastanawiał się, czy w Iławie można, poprzez ustawienie tabliczki z numerem rejestracyjnym auta, korzystać z miejsca parkingowego na wyłączność. Okazuje się, że osoba niepełnosprawna ma taką możliwość, ale nie ot tak sobie, lecz po złożeniu wniosku i pozytywnym rozpatrzeniu go przez urząd. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia przy jednym z bloków w centrum miasta.
- Miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej na parkingu przy ul. Niepodległości w Iławie zostało oddane w dzierżawę w celu parkowania pojazdu przewożącego osobę o znacznej niepełnosprawności. Zgodnie z podpisaną umową dzierżawy miejsce to można oznakować numerem rejestracyjnym pojazdu - wyjaśnia Marta Zalewska, inspektor Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego w Urzędzie Miasta w Iławie.
Co powinny zrobić osoby, które także z takiej możliwości chciałyby skorzystać? O to również zapytaliśmy w urzędzie.
- Zgodnie z Zarządzeniem nr 0050-115/2020 Burmistrza Miasta Iławy z dnia 24 września 2020 r. w sprawie stawek czynszu za dzierżawę w trybie bezprzetargowym nieruchomości stanowiących własność Gminy Miejskiej Iława istnieje możliwość wydzierżawienia indywidualnego miejsca postojowego dla osoby niepełnosprawnej. Jednak złożenie wniosku nie gwarantuje otrzymania zgody burmistrza na jego dzierżawę. W związku z tym, że miejsc takich jest niewiele, to burmistrz każdy wniosek rozpatruje indywidualnie i bardzo wnikliwie, biorąc pod uwagę stopień niepełnosprawności oraz lokalizację wnioskowanego miejsca - informuje urzędniczka.
Ponadto, jak się dowiedzieliśmy w ratuszu, w chwili obecnej podpisane są dwie umowy dzierżawy na miejsca dla osoby niepełnosprawnej, właśnie przy ul. Niepodległości i jeszcze przy ul. Smolki, na podstawie złożonych do burmistrza wniosków. Do urzędu miasta w tym oraz poprzednim roku nie wpłynęły żadne inne wnioski w przedmiotowej sprawie.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czyżby znów skandal w wykonaniu burmistrza...
Taka sytuacja na 1 mają przy bloku gdzie staje jak kto chce przy bloku w którym mieszkam! Pozdrawiam sąsiada
A więc jak wygląda naprawdę sytuacja prawna tego parkingu i czy domniemany w swym pojęciu jedyny jego właściciel, panoszy się tam w dość arogancki sposób zgodnie z prawem i umową z władzami miasta? Z drugiej zaś strony można wyrazić jedynie zdumienie swoistymi umiejętnościami marketingowymi właściciela przybytku kulinarnego, który przepędzając w niekulturalny sposób osoby próbujące tam zaparkować, lecz chwilowo niemające zamiaru skorzystać z jego kuchni, skutecznie zniechęca te osoby od zamiarów skorzystania z usług Kapera na przyszłość. No bo kto będzie chciał znów mieć do czynienia z nader niekulturalnym właścicielem tej restauracji także przy kaperowym stole? Najwyraźniej zupełnie mu nie zależy, by osoby wcześniej po chamsku potraktowane przez niego lub przez wynajętych przezeń dość młodych i aroganckich "parkingowych" na pobliskim pustawym parkingu, chciałyby kiedyś w przyszłości skorzystać z oferowanego w jego karczmie jadła i napitków. To po co właściwie prowadzi ten interes?
Z czasem na jednym z forów infoilawy wywiązała się na ten temat krótka dyskusja. Jeden z jej uczestników, sprawiający wrażenie dość dobrze zorientowanego, stwierdził, iż latami temu władze Iławy otrzymały z funduszy unijnych pewną kwotę na budowę miejskich parkingów. Jednakże nie mając w centrum miasta nowych, własnych, dostępnych miejsc na taką inwestycję, weszły w porozumienie sfinalizowane stosowną umową z ówczesnym właścicielem Kapera, który właśnie takim placem dysponował przed swym lokalem. A więc umowa podobno przewidywała, że miasto sfinansuje budowę parkingu na jego placu, lecz będzie to teren parkingowy powszechnie dostępny, a nie tylko dla klientów Kapera. A przy takiej wersji finalnej z uporem obstaje obecny właściciel tego przybytku. Podobnie chyba zresztą jak i poprzednia właścicielka, gdyż takie łapanki na tym parkingu urządzane są już od kilku lat.
A skoro już o parkingach.. Czy ktoś z władz miasta lub z redakcji Infoilawy mógłby wyjaśnić do kogo właściwie należy parking przed Kaperem na ul. Sobieskiego i kto może z niego korzystać? Kiedy restauracje były jeszcze zamknięte w wyniku ograniczeń covidowych i parking był praktycznie pusty, to już wtedy panoszył się tam pewien młody osobnik podający się za właściciela Kapera i niezbyt kulturalnym, grubiańskim słowem przepędzał kierowców próbujących tam zaparkować. Teren został obstawiony licznymi tablicami informującymi, że jest to obszar wybitnie prywatny i kierowcom, którzy tam zaparkują bez chęci wejścia do restauracji, grozi płatne odholowanie (ciekawe przez kogo i dokąd?) ich pojazdów. Oczywiście nie ma tam także żadnego parkometru. Z parkingu, zdaniem aroganckiego właściciela, mogą korzystać tylko klienci jego restauracji. Akurat wtedy, gdy te słowa wypowiadał, jego knajpa, podbnie jak i parking, była pusta.
Na gdanskiej tez jest jedno
Jest takie miejsce na ul Dąbrowskiego,tylko ten pan zasuwa jak petarda nie widać,że inwalida.
Pan z ul. Smolki nie boryka się z żadnymi ograniczeniami ruchowymi , porusza się bardzo sprawnie, sam kieruje pojazdem (nie jest to pojazd przystosowany pod inwalidę) i nie korzysta z pomocy osób trzecich. Miejsce parkingowe ma zawsze pewne dzięki burmistrzowi. Trzeba składać takie wnioski na ciocie i wujków.
Mieszkam na tym osiedlu i powiem szczerze że jestem zaskoczony taką sytuacją. W ślad za taką dzierżawą na wyłączność dla jednej Pani powinno być zabezpieczone kolejne ogolnodostepne miejsce dla innych niepełnosprawnych. których mamy na osiedlu. Jest to zwyczajnie niesprawiedliwe. Drugorzędną rzeczą jest jak użytkowniczka tego miejsca zachowuje się względem innych mieszkańców... ale to temat rzeka.