Remis 1:1 z Ursusem Warszawa, to wynik tego meczu, w którym "Gieksa" pokazała się z dobrej strony, jako zespół ambitny i walczący do końca.

2. kolejka III ligi
Ursus Warszawa - GKS Wikielec 1:1 (1-0)
Bramki:
1:0 - Paweł Tarnowski (15', rzut karny)
1:1- Szymon Masiak (65')

0-3, po tej nieudanej inauguracji ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki dzisiaj, w meczu drugiej kolejki, podopiecznym trenera Łukasza Suchockiego udało się częściowo zrehabilitować. Zapisali na swoje konto pierwszy punkt w nowym sezonie, po tym, jak na terenie rywala udało się zremisować 1:1 z Ursusem Warszawa.

Jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze - podyktowaną przez arbitra "jedenastkę" za faul na zawodniku Ursusa zamienił na bramkę Paweł Tarnowski. Niezrażony tym GKS szukał swoich okazji. Świetna nadarzyła się w 65. minucie, kiedy to do wyrównania doprowadził Szymon Masiak. Od 15. minuty, kiedy stracili bramkę, to była "walka, walenie przez gości głową w mur", "bramka jak najbardziej zasłużona", tak komentował trafienie Masiaka, który wszedł na boisko jako rezerwowy, spiker gospodarzy. GKS zebrał pochwały za ambitną postawę i grę do końca w tym meczu. 

GKS Wikielec: Wieczerzak - Żarejko, Otręba, M. Jajkowski, Korzeniewski, Grzybowski, Jońca, Szypulski, Jankowski, Święty, Bartkowski. Rezerwowi: Lutzardo Sierra, Masiak, Sz. Jajkowski, Kacperek, Błaszak, Rytelewski, Rosoliński.

W następnej kolejce, już 18 sierpnia, GKS podejmie u siebie Sokoła Aleksandrów Łódzki.

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. GKS Wikielec.