Sprawca, który sforsował drzwi wejściowe do sali obsługi, włamał się do środka, ale nic stamtąd nie ukradł. Został szybko ujęty na podstawie sporządzonego rysopisu. Jak się okazało, to osoba dobrze znana policji z wcześniejszych interwencji. 

O włamaniu do banku z siedzibą na ulicy Królowej Jadwigi oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany w minioną sobotę, późnym wieczorem.

- Zgłaszający pracownik ochrony oświadczył, że na teren banku wszedł mężczyzna, a po chwili, kiedy włączył się alarm, uciekł  w nieznanym kierunku. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie potwierdzili uzyskane informacje - relacjonuje asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Ustalili, że sprawca wszedł na teren banku i chciał skorzystać z bankomatu. Kiedy nie udało mu się zrealizować operacji, uszkodził drzwi wejściowe do sali bankowej. Jak się okazało, mężczyzna nic nie ukradł, gdyż nie było przedmiotów będących w jego zainteresowaniu, po czym uciekł z miejsca. 

Dzięki współpracy mundurowych szybko został ustalony rysopis mężczyzny. Policjanci po kilku minutach zatrzymali sprawcę włamania. Okazał się nim znany im z wcześniejszych interwencji 41-latek. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przestawienie mu zarzutu, do którego się przyznał.

Kodeks karny za usiłowanie kradzieży z włamaniem przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.