(Fot. WOPR Iława.)
Minionej nocy turyści znaleźli się w tarapatach na zatoce Kraga na Jezioraku.
Pomagały im służby, postawione na nogi po północy, a wśród nich ratownicy WOPR, strażacy i policjanci.
- Dokładnie 13 minut po północy otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że na zatoce Kraga przy Gubławkach, w odległości około 700 metrów od letniska Nowa Chmielówka tonie łódź typu houseboat - mówi st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie. - Pierwsi na miejscu zdarzenia ratownicy WOPR podjęli turystów, dwie osoby na swoją łódź - dodaje.
- Osobom tym nic się nie stało - informuje Michał Świniarski, rzecznik iławskiego WOPR-u. - Natomiast łódź, przechylona o 45 stopni, została częściowo zalana wodą. Oparła się jednym bokiem o dno, na głębokości około 1,5 metra. Wcześniej turyści, widząc, że łódź zaczyna nabierać wody, próbowali spłynąć do brzegu.
Załogantami houseboata, którzy nie mieli gdzie spędzić nocy, zajęli się policjanci.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: WOPR Iława.
Wideo: nadesłane (wyjazd strażaków z jednostki OSP w Zalewie na miejsce tego zdarzenia).
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ale macie ból dupy... każdy pływa na czym chce. Najlepiej zakazać, nakazać, obowiązkowo. Jednak niektórzy mentalnie żyją w poprzednim systemie
Tak się kończy nasze dzikie prawo - łodzie i wszelkie "pojazdy wodne" powinny podlegać rejestracji i przeglądom jak pojazdy lądowe. Powinny też podlegać obowiązkowemu ubezpieczeniu - żeby potem miał kto pokryć koszty takiej akcji jak ta z artykułu. Ludzie pływają na byle g...nie które da sięzwodować - a potem płaczą
Dokładnie. Byle kto pływa na byle dziadostwie, a potem to są problemy.
To altanka z kanalizacją odprowadzoną bezpośrednio do jeziora
Szczera prawda. Pływają na takim gówn.. pp jeziorach i tylko z nimi problem.
Dokładnie! Czy wy wiecie co to jest houseboat? To cos nie ma nic wspólnego z houseboat-em. To jakas lepianka z przydomowych pozostałości po remoncie domu czy sklepu. Kto takie cos zwodował ten nie może byc za kumaty. Ludzie sami sobie jestescie winni pływając na takich wytworach fantazji. Ukarac ich jeszcze mandatem za pływanie na czymś takim po jezorach.
mega beznadziejne zdjęcia
Tak samo beznadziejne jak to cos na czym ci ludzie pływali. Czy oni są normalni pływając czymś takim? Chyba raczej nie bardzo.
Te parę metrów mogli dopłynąć do brzegu a nie raban wzniecać i burde robić