Pożar wybuchł w godzinach porannych, około 7:30. Ogień pojawił się na poddaszu hali, pełniącej funkcję magazynu, gdzie składowane są opakowania kartonowe.

- Na miejscu jest 13 zastępów straży; obecny jest m.in. Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Iławie. Cały czas trwa walka strażaków o to, aby pożar nie przedostał się do części produkcyjnej - mówi st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy KP PSP w Iławie. - Panuje ogromne zadymienie i temperatura jest na tyle wysoka, że nie można wejść do środka. Rozbierana jest częściowo konstrukcja, a strażacy kontrolują sytuację m.in. z trzech podnośników.

Z budynku ewakuowano pracowników. Na szczęście nie ma informacji o żadnych osobach poszkodowanych. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.

AKTUALIZACJA Z GODZINY 12:45

Akcja gaśnicza w zakładzie dobiegła już końca. W kulminacyjnym momencie brało w niej udział aż 15 zastępów straży pożarnej.

Akcja nie należała do łatwych.

- Hala wykonana jest z płyty warstwowej, wewnątrz której znajduje się pianka. Objęcie takiego materiału pożarem powoduje duże zadymienie i wysoką temperaturę. Strażacy akcję prowadzili w bardzo trudnych warunkach. Konieczne było wycinanie otworów i częściowa rozbiórka części konstrukcyjnych hali, aby zmniejszyć temperaturę i panujące wewnątrz zadymienie - mówi st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Iławie.

Priorytetem akcji było niedopuszczenie do objęcia pożarem znajdującej się w tym zakładzie instalacji amoniakalnej, która stanowi największe zagrożenie na terenie obiektu. To się udało - pożar nie przeniósł się na dalszą zakładu i instalacji.

Podczas akcji zasłabł, najprawdopodobniej z powodu przegrzania organizmu, jeden ze strażaków. Na szczęście już wiadomo, że nie doznał żadnego trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Przyczyna pożaru w tym momencie jest nieznana. Policja, która już wszczęła dochodzenie w tej sprawie, powołała biegłego.

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia, wideo: Info Iława.