Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek ogłosił szybszy powrót do nauki stacjonarnej.
Szybszy powrót dzieci do nauki stacjonarnej, a także złagodzenie zasad dotyczących kwarantanny i izolacji ogłosili podczas konferencji prasowej w środę, 9 lutego, przedstawiciele rządu.
To początek końca tej epidemii, ocenił szef resortu zdrowia, Adam Niedzielski.
- Luty będzie tym miesiącem, kiedy te spadki zakażeń będą duże. W lutym wyczerpie się poważne zagrożenie dla systemu opieki zdrowotnej. Myślę, że w marcu będziemy mogli podejmować odważne decyzje dotyczące znoszenia obostrzeń, restrykcji. Jestem optymistą. Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii - taką wiadomość przekazał dziś szef resortu zdrowia. - Piąta fala i ta dynamiczna liczba zakażeń, z którymi mamy do czynienia, nie mają przełożenia na tak dynamiczny wzrost hospitalizacji. Liczba hospitalizacji jest stosunkowo mała. Wczoraj, po raz pierwszy podczas 5. fali, mieliśmy do czynienia ze spadkiem liczby hospitalizowanych osób. Zagrożenie dla infrastruktury szpitalnej maleje - dodał.
Z danych wynika, że średni czas hospitalizacji spadł z 10 dni podczas 4. fali do 7 obecnie, w szpitalach spada zużycie tlenu - infekcja przebiega łagodniej i krócej.
Obecnie do walki z Covid-19 jest dostępnych około 30 tysięcy łóżek, z tego 2/3 jest zajętych. Rząd zmniejszy bazę łóżek covidowych o 5 tysięcy, zwiększając możliwość szpitalnego leczenia innych chorób.
Zmienią się też zasady dotyczące izolacji i kwarantanny. Minister dziś przyznał, że ta kwestia - wielokrotnie zmieniana - wymaga uproszczenia, jak również dostosowania do aktualnego stanu wiedzy o koronawirusie.
Co dokładniej zmieni się w tym zakresie?
- 7-dniowa izolacja, zamiast 10-dniowej;
- kwarantanna dla domowników naliczana wyłącznie w okresie izolacji chorego - bez dodatkowego naliczania po zakończeniu izolacji;
- zniesienie kwarantanny "z kontaktu".
f
ZDALNA SZKOŁA KRÓCEJ. DZIECI WRÓCĄ DO NAUKI STACJONARNEJ SZYBCIEJ
Podczas tej samej konferencji Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek ogłosił szybszy powrót do nauki stacjonarnej. Nastąpi on 21 lutego, a nie - jak wynikało z wydanego wcześniej rozporządzenia - 28 lutego, a zatem o tydzień wcześniej.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
14Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Nareszcie.
Dziwne, że jeszcze pisowska bolszewia nie wpadła minusować. Pewnie są za, a nawet przeciw.
Pisowska bolszewia oraz jej konfederacka odnoga używają specjalnej maszynki w postaci tzw. kręciołka służącego do minusowania. Wyrób na licencji zakupionej z funduszy tzw. dobrej zmiany (czyli za pieniądze podatników) u opasłego Kima z Koreańskiej Republiki Ludowo - Demokratycznej. Maszynka Jest uruchamiana około południa, gdy dyżurny operator już zdąży wytrzeźwieć po nocnym opilstwie. Do jej obsługi wystarcza bowiem zupełnie tylko jeden tęoy bęcwał siedzący w ramach płatnego dyżuru na zmianę albo w biurze poselskim pisu lub konfederacji w budynku iławskiego Feniksa. Tego na ul. Niepodległości, obok poczty... I właśnie ten jeden płatny, niezbyt rozgarnięty wyrobnik ma za zadanie symulować tłum użytkowników form, którzy zawsze podobno popierają opinie napisane wcześniej odgórnie w partyjnych, pisowsko-konfederackich obowiązkowych tzw. przekazach dnia. I maszynka się kręci. Albo na czerwono, albo na zielono. Tak jak szefowie zarządzą i za co płacą. Także pieniędzmi podatników...
Bolszewia już się obudziła po pijanym śnie i minusuje ile wlezie zgodnie z rozkazem. Ale nie za darmo, bo przecież flaszki w sklepach 24-godzinnych także drożeją.
Szkoda tylko, że rządowego, interesownego i odgórnie zaleconego partyjnego entuzjazmu raczej nie podzielają setki kolejnych, codziennych śmiertelnych ofiar pisowskiej, "skutecznej" walki z tą plagą. A przynajmniej nic o tym nie słychać. Podobnie jak wyrazów wdzięczności ze strony ponad 100 tys. rodaków, którzy już zdążyli zemrzeć w wyniku efektywnej walki dobrej(?) zmiany z tą zarazą. W czym dzielnie jej sekundowały tysiące "mędrców" z foliami aluminiowym na swych pustych łbach rodem z najciemniejszych mateczników ciemnogrodu i równie tradycyjnie umysłowo zaciemnionego skrajnego nacjonalizmu...
Na arenie międzynarodowej narastają uczucia przyjaźni, szacunku, poparcia, a nawet nieskrywanej zazdrości wobec kwitnącego państwa wszech-prezesa z Nowogrodzkiej i jego odkrywczej, nowej formy tzw. pisowskiej demokracji. Spośród naszych zagranicznych sąsiadów nie ze wszystkimi pisowska dyplomacja zdążyła się przecież pokłócić. Wszak pozostało nam jeszcze w miarę neutralne wobec nas Morze Bałtyckie... Co prawda, jak widać, obecna władza ma sukcesów bez liku i co niemiara, ale kolejny mniemany rządowy sukces w walce z epidemią spada nam niespodziewanie niczym błogosławiona manna z nieba...
A czy o tym, że według rządowej propagandy epidemia pomału wygasa, nie trzeba by jednak jeszcze powiadomić samych zjadliwych wirusów covida? No bo skąd mają one wiedzieć, że pisowski rząd już otrąbuje niebywałe sukcesy i nawet wieszczy o nich na przyszłość niczym jakiś nawiedzony Nostradamus? I dlatego zwalnia ludzi z kolejnych, niezbędnych wymogów ostrożności. Tzw. dobra(?) zmiana potrzebuje jakiegokolwiek sukcesu niczym przysłowiowa kania dżdżu. Co prawda odnosi ona nieustanne zwycięstwa we wdrażaniu wspaniałego tzw. polskiego (nie)ładu, z powodzeniem rośnie ilość obywateli podsłuchiwanych przez nią za pomocą uskrzydlonego pegaza, tak jak nigdzie indziej wśród państw sąsiedzkich prężnie narasta nam z ogromnymi sukcesami inflacja, rolnicy wyrażają swój entuzjazm wobec pisowskiej, ślepo popieranej dotychczas przez siebie władzy, organizując gremialne, entuzjastyczne (takie jak dziś) wyjazdy swych traktorów na publiczne drogi.
Tylko że nie jestem żadnym 44-tym...
No 44ty podoba mi się co napisałeś
A nie mówiłem? Mówiłem, mówiłem!
To okazało się, że szury i foliarze mieli jednak rację?
I nikt za nic nie odpowiada! Trybunał czeka, zegar tyka!
Wczoraj, po raz pierwszy podczas 5. fali, mieliśmy do czynienia ze spadkiem liczby hospitalizowanych osób. Zagrożenie dla infrastruktury szpitalnej maleje . oni mnie roz......laja . koniec pandemii. spadek liczby chorych jednego dnia. polski lad tego dokonal.
Znaczy się naturalny sezon chorobowy wygasa. Jak nas pięknie robią w konia...