Problemy mężczyzny zaczęły się przedwczoraj (16 lutego), kiedy zadzwonił jego telefon. 

- Osoba podająca się za pracownika banku oświadczyła, że nieznany sprawca włamał się na konto pokrzywdzonego, skąd ukradł 600 zł. Dodał, że w celu zablokowania nieuprawnionej transakcji mężczyzna powinien zainstalować na swoim telefonie aplikacje „QuickSupport” oraz „Telegram”, co ten uczynił - mówi st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

Następnie rozmówca mieszkańca powiatu iławskiego poprosił go o zalogowanie się do aplikacji bankowej. Wszystko miało być dobrze. Nie było. Z konta zniknęło 3 000 złotych.

- Mając na względzie powyższy przypadek, apelujemy do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności. Dzisiejsze technologie są dużym udogodnieniem, ale i mogą nieść za sobą wiele zagrożeń - uczula przedstawicielka iławskiej policji.

Pamiętajmy, że oszuści cały czas doskonalą swoje metody, by wykraść pieniądze. Po przejęciu numeru telefonu banku, z łatwością podszyli się pod jego pracownika, by następnie wiarygodnie przedstawić wymyśloną na poczet oszustwa historię. To od naszej świadomości i ostrożności zależy, czy damy się zmanipulować, czy też nie. W takich sytuacjach nigdy nie możemy działać pod wpływem emocji, bo są on złym doradcą, ani ślepo wykonywać poleceń. Ważne jest też, byśmy o przypadkach działania oszustw rozmawiali z innymi, bo może dzięki temu nasi bliscy nie staną się ich ofiarą.

Warto dodać, że na takie zagrożenie zaczyna odpowiadać sektor bankowy. PKO BP i mBank są wśród banków, które wprowadziły metody ochrony przed telefonicznym spoofingiem. To możliwość weryfikacji tożsamości dzwoniącego poprzez bankowe aplikacje.

KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.