(Fot. Info Iława.)
Jest drogo, a - zdaniem analityków rynku - będzie jeszcze drożej. Także na stacjach paliw w Iławie obserwujemy gwałtowny wzrost cen paliw.
Zdaniem Jakuba Boguckiego, analityka portalu e-petrol, w najbliższych tygodniach ceny paliw na stacjach mogą przekroczyć 7 złotych za litr. Takim prognozom wtóruje serwis auto-swiat.pl: Przebicie bariery 7 zł za litr na wielu stacjach to kwestia dni.
Nie tylko mamy do czynienia z bardzo wysokimi cenami, ale i stacje paliw zmieniają je nawet trzy razy dziennie - podkreślają ogólnopolskie serwisy informacyjne.
Ceny rosną szybko. W ubiegłym tygodniu w czwartek, w dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę, za litr benzyny Pb95 i oleju napędowego płaciliśmy w Polsce średnio 5,57 i 5,62 zł. Następnego dnia, w piątek rano na większości stacji paliw ceny zbliżały się do średniego poziomu 5,80-5,90 zł/l. Tydzień później, w kolejny piątek w Iławie na stacjach paliw mieliśmy już ceny za litr Pb95 wyraźnie przekraczające 6 zł: 6,20 zł zarówno na Lotosie (w Nowej Wsi), jak i na Orlenie (na ul. Ziemowita) w pierwszej części dnia, ale wieczorem Orlen na ulicy Sienkiewicza sprzedawał litr Pb95 już za 6,30 zł.
W ocenie ekonomistów gwałtowne wzrosty cen na stacjach paliw napędza kilka czynników.
- Dzisiaj ceny są napędzane przez wojnę, to jest niepokój, ryzyko, to jest pewna premia za ryzyko w cenach, bo jest obawa o przerwanie dostaw, ale to jest także wzmożony popyt i gromadzenie zapasów, nie tylko u nas w kraju, ale generalnie na świecie - powiedział w czwartek w RMF FM główny ekonomista PKN Orlen dr Adam Czyżewski.
Paliwową inflację napędza także słabnący złoty.
Trzeba przy tym pamiętać, że i tak chroni kierowców tzw. rządowa tarcza antyinflacyjna, w ramach której wraz z początkiem lutego stawka VAT na paliwa została obniżona z 23 do 8%. Analitycy oceniają, że gdyby nie to, ceny paliw na stacjach byłyby obecnie jeszcze o kilkadziesiąt groszy na litrze wyższe.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. Info Iława. Wszystkie załączone zdjęcia pochodzą z piątku, 4 marca.
19Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Chełmżycja stacja paliw SOLO 7,15 za ON. Stan na godzine 17:30
Promyku może nie zamawiaj nic kurierem bo oni na paliwo dziennie dużo wydają. Nie jedz chleba bo rozwiezienie chleba nie jest na rowerze. Może nie kupuj papieru toaletowego i ręczników papierowych czy talerzy papierowych bo do ich produkcji zużywa się bardzo dużo gazu. Nie potrafisz wyjść mentalnie poza swój rytm życia to się nie mądrz
Do promyk. Tak się składa palancie że do pracy mam 60 km gdzie nie ma możliwości dojechania komunikacją zbiorową a rowerem bym nie zdążył. Więc wsadź sobie w buty te Januszowe porady
Rozwiązanie jest proste rower między nogi albo w Iławie pokój wynajmij a nie narzekaj wciąż trzeba umieć radzić sobie bo przez takich jak ty i tobie podobnych słońce zgaśnie
Jak to jest możliwe, że paliwo na stacji zmienia cenę 4 razy na dzień? Nie było żadnych nowych dostaw. Janusze biznesu , kiedyś sytuacja się zmieni. Nawet Orlen trzy razy zmienia cenę na dzień. Porażka
W czym problem? Stać was na samochód (w niejednej rodzinie po dwa, trzy), to stać was na paliwo. A jak już nie stać, to na rower sobie wsiądźcie.
Do do rz. Pewnie jesteś burmistrzem co ma robotę ulice obok. Rozśmieszasz mnie swoim zamkniętym umyslem
Kolego a dojedź komunikacja miejską z Gardzienia, z Frednowych, z Makowa. Spójrz dalej niż koniec własnego nosa. Niektórzy mają rację. Mieszkasz na wsi musisz mieć samochód. Zrozum to.
Komunikacja miejska mówi ci to coś? Jestem dzieckiem? Nie rozśmieszaj mnie, pracuję ciężko, zresztą więcej nie odpiszę, bo nic a nic nie rozumiesz. Płaczesz, że paliwo drogie ale dalej będziesz jeździć i nic z tym nie zrobisz, ot co, ponarzekasz trochę. Ostatni raz - stać na samochód, stać na paliwo. A argument o chlebie nie skomentuję. Żegnam i nie pozdrawiam.
To trochę na zasadzie stać cię na chleb po 5 zł to i stać cię będzie na chleb po 20zł. Pojmowanie samochodu jako wyznacznika luksusu w Polsce jest śmieszne. Rowerem nie zawiesiwszy dziecka do przedszkola w zimna pogodę, nie dojedziesz do pracy do Lubawy czy do innego miasta. 20 letnim oplem tak. Jeśli stara astra to wyznacznik luksusu to gratuluję poczucia bogactwa i poczucia realiów. Sam pewnie jesteś dzieckiem i nigdzie nie pracujesz, albo jesteś na tyle malozaradny by nie szukać lepszej pracy niż ta do której możesz dojść piechotą przez 5 minut.
W Polsce ciągle jest pojmowanie samochodu jako wyznacznik statusu społecznego i dalej jest luksusem. Sam pewnie masz kilka aut. I tak na koniec przeczytaj jeszcze raz to co wcześniej pisałem.
Rosnące ceny paliw, to rosnące ceny transportu towarów i pracowników. To wzrost kosztów produkcji i usług. Drożeje paliwo to drożeje wszystko. Zrozum, że samochód to nie luksus. Samochód to konieczność by pracować. Szczególnie w naszych stronach. Zauważ, że im biedniejsze kraje tym większe miasta. Azja ma miasta po kilka milionów mieszkańców. A taka Holandia nie. Kraje wysoko rozwinięte są rozwinięte całe. Metropolie, miasteczka i wsie. Bo mają transport. Kraje biedne mają rozwiniętych kilka metropolii, a reszta to bieda. Jeśli chcesz takiej biedy w Iławie to proszę nie wymadrzaj się w lokalnych mediach.
Jeszcze trochę i popyt się skończy
NO I POD PRETEKSTEM WOJNY MOŻNA WŁASNY NARÓD ZAJ.BAĆ CENAMI !!!
Znajomy jeżdzi samochadem raz na tydzień, ale ma w garazu 2 beczki po 200 l paliw. Ponadto rolnicy robią to samo setkami ton. Setki obecnie ludzi pracuje w innych miastach niż mieszkają. Młodzież mając 2 km do szkoły dojeżdża samochodami, to skandal. Może cena 10-15 zł za litr niektórych debili zgasi. Za cenami paliw pójdzie żywność. Puto wie co robi by Polszu udusić bez zagarnięcia, liczy że polaczki sami do niego przyjdą.
Kierowcy mają nie kupować paliwa by walczyć z finansowanie ruskich. A papiernia z Iławy zużywa 10mln M3 gazu rocznie. To ile to ruskich sfinansuje.
Qaz ma rację. Sankcje to broń obosieczna ale konieczna. Nie rozumiem tylko uciechy niezmotoryzowanych, że paliwo podrożało.
Benzyna może być i po 10zł. Nie przesadzaj. Ceny najwyżej trochę podskoczą, może mniej będziemy jeździć, ale to nas nie zatopi. Zobaczymy czyja gospodarka dłużej wytrzyma. Rubelek już ładnie pikuje, a to dopiero początek. Mogę skromniej żyć, byleby putlerowcom nie finansować zbrojeń. Trzeba powstrzymać tego zbrodniarza.
A ile litrów myślisz ma kupić rolnik który po 12 czy 14 godzin teraz w polu robi? Dla niego taką beczka to na jeden dzień. Dzieciaki nie każdy ma pracę na etacie zaraz pod nosem. Co może jak jest rodzina i każdy pracuje w innym mieście to jest wg ciebie gorszym sortem. Obudź się. Takie mamy realia od ponad 30 lat. Świat nie torba. Żyjesz tu, pracujesz tam. Co w tym złego? Ruska onuco, won z forum