Wśród uczestników spotkania byli przedstawiciele powiatowego samorządu na czele ze Starostą Powiatu Iławskiego Bartoszem Bielawskim, a także Bernadeta Hordejuk - przewodnicząca sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
30 marca odbyło się spotkanie, którego celem było zaprezentowanie dotychczasowych wyników prac projektowych w zakresie przebiegu wariantów drogi ekspresowej S5 na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.
W spotkaniu, zorganizowanym przez olsztyński oddział GDDKiA, przy udziale autorów dokumentacji projektowej, udział wzięli starostowie powiatów oraz burmistrzowie i wójtowie miast i gmin, przez które przechodzą zaprezentowane warianty drogi (to już nie korytarze, a konkretne warianty, ale jeszcze nie szczegółowe przebiegi).
Podczas spotkania potwierdzono, że cały odcinek drogi S5 ma być gotowy w 2032 roku (jeszcze w 2019 roku mówiło się o 2050 roku).
Spotkanie komentują samorządowcy z Iławy, którzy byli wśród jego uczestników.
- Kontynuujemy rozmowy w sprawie budowy przez teren powiatu iławskiego drogi ekspresowej S5. Odbyło się kolejne spotkanie w tej sprawie, tym razem z przedstawicielami olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz autorami dokumentacji projektowej. Za wcześnie, by mówić o konkretnych rozwiązaniach, ale sprawy idą w dobrym kierunku - mówi Bernadeta Hordejuk, mieszkanka naszego miasta przewodnicząca pracom sejmiku województwa.
Michał Młotek, przewodniczący Rady Miejskiej w Iławie, dodaje:
Zaprezentowano nam trzy różne warianty przebiegu drogi S5 przez teren powiatu iławskiego, które jeszcze w tym roku mają zostać poddane szerokim konsultacjom.
Przypomnijmy, że na terenie województwa warmińsko-mazurskiego początkiem przyszłej trasy będzie budowany obecnie odcinek S5 Ornowo - Wirwajdy. Jeden z dwóch korytarzy, wskazanych do dalszych prac, biegnie w pobliżu Iławy, drugi w okolicy Lubawy. Dotąd GDDKiA nie zaprezentowała publicznie bardziej szczegółowych wariantów przebiegu drogi przez powiat iławski. Wśród ostatnich aktualności dotyczących realizacji tej inwestycji jest wiadomość o zakończeniu prac nad oceną ofert złożonych w przetargu na wykonanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) z materiałami do decyzji środowiskowej dla około 90 km drogi ekspresowej S5 między Ostródą a Grudziądzem - ten artykuł jest dostępny pod tym linkiem.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
22Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kiedy konsultacje z mieszkańcami?
Kupię działki przez które ma przebiegać droga.
Gdzie komentarze do wyboru nowego prezesa. Przepraszam ale nie było żadnych wyborów.....
ciekawe czy burmistrz i starosta pokupowali na słupy działki w okolicy przebiegu drogi.......
to by była wtopa... bo zostaliby z tymi działkami na zawsze :P ale jako pastwisko czemu nie
Na info Iława klasycznie cenzura żeby się nie na razić pani radnej nie można komentować. Ten portal robi to samo co rosyjska telewizja
i TVPis
Dlaczego nie można komentować informacji o Jackowskiej? Jesteś (...) i tylko na pokaz.
Edytowany: ponad rok temu
~Żeglarz: poszyły albo niewygodne albo pokazujące prawdziwy obraz rzeczy, więc je odsunięto... Idą wybory, niektórzy wyjdą z ciemnych gabinetów do miejsc oświetlonych blaskiem fleszy żeby sobie przypomnieć o wyborcach. Wszak trzeba pokazać jak na nich zależy... Oj, na ich głosach w zasadzie, ale to już drugorzędna sprawa.
"Żaglów" Żuchowskiego jego ciężkiej 6 leniej pracy już tez nie mozńa komentowąć Info Ilawa=kurier iławsski
Co cię tak przycisnęło z Panią Jackowską? Wszędzie się domagasz możliwości komentarzy o Niej. Platoniczna sympatia? To Ją odnajdź, wyznaj uczucie i daj nam wszystkim spokój.
Będzie tak samo jak z przejazdem w stronę Grudziądza, na każdej wiosce wiadukt tylko nie tam, tak nasza Bernadeta zalatwi
Drogi ekspresowe nie są do dojeżdżania do cioci Zosi w okolicznej wiosce. Podróżuję regularnie między Iławą, a Gdańskiem. Obecnie z niecierpliwością czekam na oddanie odcinka Ornowo - Wirwajdy. Później z niecierpliwością będę czekał na resztę i kompletnie nie ma dla mnie znaczenia, czy będzie lecieć pod Iławą, Lubawą. Te kilka kilometrów więcej na start nie robi mi kompletnie różnicy, jeżeli reszta trasy, to komfort przejazdu drogą ekspresową na dużym dystansie.
Il, stosujesz piękną "pedagogikę wstydu". Że nie jesteśmy pępkiem świata i ogólnie dziurą. Stosując takie techniki socjotechniczne można powiedzieć, że w porównaniu z Dubajem to i Warszawa jest "dziurą". Nie, nie jesteśmy, ani pępkiem ani dziurą, ale mamy pełne prawo walczyć o swoje i nikt nie może nam tego zabraniać. Także chcemy, ale mamy świadomość, że to zdecydowanie akcja przedwyborcza. Swoją drogą dojazd do dużego miasta turystycznego jakim Jest Iława powinien być przecież jak najbardziej komfortowy dla szerokiej rzeszy turystów corocznie odwiedzających nasze progi z każdego możliwego kierunku ;-).
Iława nie jest pępkiem świata. Za mocno się przyzwyczailiśmy w przypadku transportu kolejowego, że mamy niezły węzeł u nas, który pozwala w wielu kierunkach jechać. Mi nie przeszkadza, że na start będę jechał do węzła w zupełnie przeciwnym kierunku niż na Gdańsk i że w ten sposób zrobię więcej kilometrów. Nie oczekuję, że będę miał możliwie krótką ekspresówkę w każdym kierunku. Iława jest zbyt dużą dziurą, aby nas tak rozpieszczać. Więc to, czego oczekuję to dostęp do sieci dróg ekspresowych i to dowolny przebieg tej drogi w regionie mi zapewni.
Ja o komforcie jazdy, a tu z drugiej strony pada propozycja odbijania na Miłomłyn podziurawionym serem, zamiast drogi. No geniusz.
Jak ma iść pod lubawą to i dojedziesz do wirwajd w tym czasie. Co to za komfort jesli jest kilkadziesiąt kilometrów od nas. Do Gdańska można lecieć przez Miłołyn do DK7 (to tylko 15 kilometrów po dziurach przez Boguszewo - a jaką robi różnicę).
Całkowita racja. Parę kilometrów dojazdu w tę czy tamtą stronę nie robi żadnej różnicy. I tak lepiej odsunąć ekspresówkę nieco od miasta, by nie wdychać spalin samochodowych i nie słyszeć dobiegającego z niej hałasu. A poza tym trzeba także chronić okoliczne lasy, które w przypadku zbyt bliskiego sąsiedztwa drogi od miasta, pójdą pod topór. Nie ma się co kłócić czy będzie ona przebiegała bliżej Iławy czy Lubawy, bo to kompletnie bez znaczenia.
No, to do roboty. Nie możecie tego przegrać. Ta droga to być, albo nie być dla miasta.
Oczywiście, najlepiej by droga ekspresowa była doprowadzona wprost pod twoją klatkę schodową albo pod furtkę na podwórko. I oczywiście pod wejście do najbliższego sklepu. Oraz pod domek babci Andzi czekającej na ciebie co niedzielę z tłustym rosołem, na drugie danie ze schabowym z kartoflami, bigosem i pół litrem na popitkę. A co takiego się stanie jak droga będzie przebiegała kilka kilometrów od miasta? Miasto upadnie, wyludni się i zarośnie krzakami? Jak się będziemy długo kłócić z sąsiadami z innych miejscowości, to GDDKiA machnie ręką, zabierze forsę i pójdzie budować np. na Podlasie. I tyle zobaczymy drogę ekspresową...
Sprawa jest prosta i nieodwoalna. Nie będzie żadnej obwodnicy iławskiej, tylko mącenie. Nie myślcie że pójdzie ona obok Iławy. Mogła by jęśli puszczono by ją linią: z Rudzienic na Kałduny dalej na Dół od strony wschodniej i na iławską parowozownię dalej na Wikielec z wyjsciem w okolicy Stradomna na E16 Kisielice i Toruń.
Oj, wybory, wybory! Czas zacząć się pokazywać!