(Fot. EDK Iława.)
Ogromne wyzwanie - i duchowe, i fizyczne podjęli ci, którzy zdecydowali się na udział w kolejnej edycji iławskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Pojawiają się pierwsze relacje i zdjęcia uczestników, którzy, wędrując wymagającą trasą EDK, szukali Boga i konfrontowali z własnymi słabościami.
Jak piszą:
Warto było to przeżyć, a przyznam, że były też trudne momenty i ból, dziękuję za wsparcie.
Już po, nie było łatwo, ale warto.
Ja już odespałem i mogę już prawie normalnie chodzić, a Wy?
Trasą żółtą św. Jakuba wędrowali całą noc, a wyruszyli po mszy świętej odprawionej w piątek, 1 kwietnia o godzinie 20:00 w "białym" kościele. Stąd, wyposażeni w latarki i prowiant, a także własnoręcznie wykonane krzyże, wędrowali przez Dziarny, Dół, Ławice, Mały Bór, Rodzone, Radomno, Nowy Ostrów i Katarzynki z powrotem do Iławy. Na pokonanie tej iławskiej edycji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej trzeba nawet 8-10 godzin! Istotą wydarzenia jest przekonanie, że ekstremalny fizyczny trud, naśladujący drogę krzyżową, może coś poruszyć także w duszy człowieka. Na stronie inicjatywy napisano:
IV edycja EDK Iława już za Nami, był ból, trud, zmęczenie, łzy, chwile zwątpienia, a nawet brak wiary, że dojdę, że dam radę. To wszystko było i jest po coś, cała Nasza Ekstremalna Droga Krzyżowa i każda jej edycja były, są i będą, dla Kogoś, dla czegoś. [...] Dobrze, że jesteście.
W tym roku EDK przebiegła pod hasłem "Droga pojednania".
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcie: Ekstremalna Droga Krzyżowa Iława.