(Fot. kadr z nagrania.)
Uwaga na jadowite żmije w Iławie! Teraz, wiosną, gdy budzą się do życia, najprawdopodobniej coraz częściej będzie się można na nie natknąć.
Spory okaz Czytelnik widział na ulicy Piaskowej - to niedaleko nowo budowanych w tej lokalizacji bloków, a także istniejącego osiedla domów jednorodzinnych oraz znajdującego się po drugiej stronie ulicy cmentarza. Nagraniem - za naszym pośrednictwem - dzieli się z innymi mieszkańcami i internautami.
O tym, że w Iławie bytują żmije zygzakowate, na infoilawa.pl informowaliśmy już kilkakrotnie. Pojawienie się jadowitej vipera berus było przyczyną interwencji strażaków np. w pobliżu rezydencji "Skarbówka" na ulicy Kościuszki w Iławie - to centrum miasta.
Innym razem żmiję trzeba było wywieźć do lasu z ulicy Usługowej.
Odsyłamy też do poradnika iławskiego Sanepidu, dotyczącego właściwego zachowania się w przypadku ukąszenia przez jadowitą żmiję zygzakowatą.
Tutaj przypominamy, że żmija zygzakowata (vipera berus) jest jedynym gatunkiem węża jadowitego występującym w Polsce. Długość samców dochodzi do 68 cm, a samic do 84 cm. Znane są trzy odmiany barwne żmij: szara, brązowa i czarna. Aktywne są głównie wiosną i latem, zaś jesień i zimę (od października do marca) przesypiają ukryte pod kamieniami, w norach i wykrotach, często gromadnie.
Warto pamiętać, że żmija atakuje człowieka tylko wtedy, gdy czuje się zagrożona odcięciem drogi ucieczki, nagłym zbliżeniem, dotykaniem kijem lub nogą. Należy więc unikać takich zachowań. Jeśli już do ukąszenia i wpuszczenia jadu dojdzie, trzeba wezwać lekarza.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Wideo: nadesłane przez Czytelnika.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Szła teściowa przez las, pogryzły ją żmije, żmije pozdychały ,a teściowa żyje.
Taki bydlok raz nam Suzi ugryzl i musielismy uspic naszego kochanego yorka... Tesknimy za toba
Widać po tym jak się porusza, że dopiero wyszła ze schronienia żeby sie wygrzewać. Każdy wąż po hibernacji zimowej jest słabszy i powolniejszy, co jednak nie znaczy że nie jest niebezpieczny. Warto też uważać na osobniki wyglądające na nie żywe