(Fot. KPP w Iławie.)
To 19 i 24-latek stoją za dokonanym w styczniu tego roku napadem z bronią w ręku na stację paliw w Rudzienicach (gmina Iława), wynika z policyjnych ustaleń. Mężczyznom grożą za ten rozbój kary do 12 lat więzienia.
Na trop sprawców funkcjonariusze wpadli po tym, jak ci dokonali kolejnego, podobnego napadu w Grudziądzu, po czym usiłowali jeszcze włamać się do sklepu w powiecie grudziądzkim, gdzie na gorącym uczynku ujął ich właściciel.
Przypomnijmy: 22 stycznia 2022 r. policjanci z Iławy otrzymali zgłoszenie, że do budynku stacji paliw w Rudzienicach wtargnął mężczyzna i - grożąc obsłudze stacji narzędziem przypominającym broń - zażądał wydania pieniędzy. Drugi stał w drzwiach na czatach, a po zabraniu pieniędzy obaj uciekli.
Funkcjonariusze od razu po otrzymaniu zgłoszenia i zebraniu wstępnych danych o sprawcach przystąpili do ich poszukiwań.
- Mundurowi przesłuchali świadków, wykonali oględziny na miejscu zdarzenia oraz zabezpieczyli dokumentację fotograficzną i zapis z kamer monitoringu. W trakcie prowadzonego postępowania okazało się, że 27 lutego do takiego samego przestępstwa doszło na jednej ze stacji paliw w Grudziądzu - podaje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Wtedy to mundurowi jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawców, kiedy ci próbowali włamać się do sklepu w gminie Gruta, gdzie ich plany pokrzyżował sam właściciel. Po krótkim pościgu ujął obu mężczyzn i zaalarmował o wszystkim policjantów. W trakcie zatrzymania u jednego z rozbójników ujawniono również środki odurzające.
Po zebraniu materiału dowodowego 19-latek i jego starszy kolega usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Ponadto odpowiedzą za usiłowanie kradzieży z włamaniem, a oprócz tego za posiadanie narkotyków.
Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec 19 i 24-latka tymczasowy areszt na trzy miesiące. Mężczyznom grożą kary od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
Na podstawie: KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
Styczniowy napad z bronią w ręku na stację paliw pod Iławą relacjonowaliśmy w tych artykułach:
Nocny napad na stację paliw pod Iławą - agresorzy sterroryzowali załogę bronią!
Iławska policja apeluje do świadków napadu na stacji paliw w Rudzienicach!
10Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jak dla mnie to są muły bagienne cepy normalnie napadać w stylu gangu Olsena
To dobre chłopaki, dobry przekaz leci, mordeczki z Nowego Maiasta Lub. Na dzielnicy nikogo nie ruszają, starszym osobom zakupy noszą, zawsze na propsie. Teraz matula płacze że dobrego chłopaka zamknęli. Żegnajcie koledzy że wspólnej kradzieży. Dobry przekaz leci. Elo piona
Jak złapali właściciel złapał.
Kolejna kompromitacja policji.Brawa dla wlasciciela sklepu który ruszyl w pościg, złapał ich i przetrzymał do czasu przyjazdu policji których sam wezwał. Śmiech przez łzy...
27 lutego ujęci przez właściciela sklepu i dopiero grubo po miesiącu policjanci powiązali sprawę napadu na stację w Grudziądzu z napadem w Iławie? Asy z Wiejskiej...
czyli nie policja a właściciel broniący swojego dobytku ich łapał.. brawo dla tego Pana - policja spija śmietanę tylko, żeby jak w moim przypadku kiedy tez znalazłem sprawce po tym jak policja dochodziła do niego od 2 tygodni i nic, że pan z policji nie potrafi kartki w swoim kajeciku odwrócić i informuje, że takiej sprawy w ogóle nie było :) finalnie po mojej interwencji pan kierownik działu jednak znalazł w swoim kajeciku zapiski, że jednak było i zgłoszenie i poszukiwanie itd itd :)
Jaka w tym zasługa policji, a tym bardziej z Iławy. Wpadli na gorącym uczynku, a w trakcie przesłuchania wygadali się.
Szkoda że to nie jest zasługą policjantów z Iławy a z Grudziądza o tym już nie napisali
czytanie ze zrozumieniem...
Z tego co napisali to nie jest to zasługą ani policjantów z Iławy, ani z Grudziądza tylko zasługą właściciela sklepu, który sam ich ujął i wezwał Policję.