(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Zachowanie osób wchodzących w konflikt z prawem nie zawsze jest racjonalne. 54-latkowi z Iławy grozi kara do 10 lat więzienia po tym, jak włamał się do jednego z miejscowych lokali, aby zabrać stamtąd... 100 bułek i 70 drożdżówek.
- Zapach świeżego pieczywa był tak nęcący, że nie potrafiłem się oprzeć! - tak delikwent tłumaczył się później policji...
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o włamaniu. Zgłaszająca oświadczyła, że ktoś włamał się do budki z pieczywem i zabrał produkty.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie ustalili, że sprawca wyłamał kłódkę, po czym z pomieszczenia na pieczywo zabrał 100 bułek oraz 70 drożdżówek.
Policjanci w trakcie czynności ustalili, że włamania dokonał znany im z wcześniejszych interwencji 54-latek.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i przedstawili mu zarzut, do którego iławianin się przyznał. Jak powiedział, kiedy przechodził koło budki z pieczywem, poczuł zapach świeżych bułek i nie potrafił się mu oprzeć, dlatego włamał się i ukradł pieczywo.
To raczej wątpliwa okoliczność łagodząca. Teraz, zgodnie z Kodeksem karnym, 54-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia.
Na podstawie: KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Za bułki do 10 lat. A za jazdę po alkoholu mandat. Za znęcanie się nad kobietą dziećmi zakaz zbliżania. Kurwa tylko w Polsce takie prawo.