(Fot. Info Iława.)
Mieszkańcy nie oczekują rewolucji w kwestii rewitalizacji iławskiej "starówki" - tak wynika z podsumowania dotychczasowych konsultacji w tej sprawie, przedstawionego na wtorkowym spotkaniu w ratuszu. Chcą natomiast większej ilości zieleni, pozostawienia elementów, do których są przywiązani i stworzenia atrakcyjnych przestrzeni do spokojnego spędzania wolnego czasu.
- Nie zrobimy tutaj Elbląga, ale wprowadzenie nowych elementów, które nie tylko iławską "starówkę" odświeżą, ale też będą stanowiły nową jakość, jest możliwe - mówił podczas spotkania dotyczącego pomysłów na rewitalizację iławskiej "starówki" przedstawiciel firmy, która na zlecenie miasta przygotowuje analizę i raport na ten temat.
f
Z nowych elementów: dla placu Starego Miasta proponuje się m.in. odsłonięcie historycznych ruin znajdujących się dziś pod ziemią, dla miejskiej fosy: rzeźby w powiększonych niszach, gdzie dzisiaj stoją ławki i odtworzenie pomostu na Małym Jezioraku, dla parku "ślimak": więcej zieleni i nowe ławki. Szczegóły poniżej.
W ostatni wtorek odbyło się w siedzibie iławskiego ratusza spotkanie w ramach toczących się prac dotyczących rewitalizacji wyznaczonych obszarów Iławy (było tylko kilkoro mieszkańców i nikogo z radnych). Te warsztaty w sposób szczególny były poświęcone historycznemu obszarowi iławskiej "starówki": placowi Starego Miasta, miejskiej fosie i parkowi "ślimak". Jakie są pomysły na ich rewitalizację, jakie uwagi przekazali mieszkańcy i w jakim kierunku postępują prace?
"STARÓWKA"? W IŁAWIE UTRACIŁA FUNKCJĘ CENTRUM MIASTA
Warsztaty prowadził dr inż. arch. Łukasz Pancewicz z firmy A2P2, która przygotowuje dla Iławy gminny program rewitalizacji. Jak powiedział, prace potrwają do końca roku, wówczas tematem zajmie się Rada Miejska w Iławie. Do tego czasu ma powstać plan działań na okres kolejnych 5 lat dotyczący rewitalizacji wybranych części miasta wraz z określeniem kierunków działań, ich kolejności i budżetu.
- Obszary wyznaczone do rewitalizacji to nie tylko Stare Miasto, ale także tereny na wschód, teren Jasielskiej, czy osiedla Podleśnego. Ale obszar Starego Miasta jest szczególny. Jest to teren historyczny, który został niemal całkowicie zniszczony w trakcie wojny. Dziś jest to osiedle modernistyczne - mówił przedstawiciel firmy A2P2, wśród największych ograniczeń w zakresie podejmowania działań inwestycyjnych w tym rejonie przez miasto wymieniając fakt, iż tutejsze tereny należą w większości do spółdzielni "Praca".
Jak dodał, miasto nie jest jednak całkowicie pozbawione możliwości, bo to właśnie do samorządu należy centralny plac iławskiej "starówki". Stare Miasto, jak zauważył dr inż. arch. Łukasz Pancewicz, utraciło swoją funkcję centrum miasta, jednak pozostaje dość gęsto zaludnione, nie tylko przez mieszkańców w wieku senioralnym, a tutejsze budynki mieszkalne są niezadłużone i w dobrym stanie technicznym, chociaż wizualnie pozostawiają nieco do życzenia.
OKIEM MIESZKAŃCÓW
Łukasz Pancewicz podsumował też wyniki spotkania konsultacyjnego w sprawie rewitalizacji "starówki", w którym udział wzięło 58 osób. To najczęściej powtarzające się z zebranych uwag:
"Plac musi być dla wszystkich mieszkańców miasta".
"W większości z placu korzystają matki z dziećmi, osoby starsze oraz nastolatki".
"To miejsce odpoczynku i spotkań".
"Żagiel jest jednym z symboli placu".
"Zachowanie zieleni z fontanną".
"Poprawa stanu nawierzchni i małej architektury".
"Brak atrakcji dla dzieci".
- "Bez betonozy" będzie jednym z najważniejszych haseł - podsumowywał prowadzący.
Zebrane uwagi podsumowywała też inna przedstawicielka firmy A2P2. Jak mówiła, na placu Starego Miasta mieszkańcom zależy na większej ilości zieleni, podkreśleniu funkcji odpoczynku i zabawy, spotkań i integracji mieszkańców, a jednocześnie: funkcji reprezentacyjnego placu. Wierzba, zegar, fontanna z żaglami - na pozostawieniu tych elementów mieszkańcom bardzo zależy.
- Chcemy zwiększyć ilość terenów zielonych, aby ten plac nie był taki zabetonowany, aby był przyjaźniejszy dla mieszkańców - podsumowywała przedstawicielka A2P2.
Firma proponuje jednocześnie "wydobyć na światło dzienne" historyczną tkankę "starówki":
Chcielibyśmy zlecić prace archeologiczne, które potrwają jakiś czas, nie będzie to krótki czas, aby wyeksponować część ruin, które się znajdują w tej części miasta, aby pokazać także przyszłym pokoleniom, co w tej ziemi się kryje.
Przemyśleniami podzielił się burmistrz.
- Powiem szczerze, że myślałem, że oczekiwania mieszkańców będą bardziej rewolucyjne - mówił Dawid Kopaczewski. - Przez wiele lat powtarzamy, że nie mamy Starego Miasta, że chcielibyśmy, żeby to żyło. Ale gdy zapytaliśmy mieszkańców, co o tym sądzą, to okazało się, że były głosy dotyczące tej historycznej tkanki pod ziemią, ale bardzo dużo mieszkańców podkreślało, że chciałoby, aby było tak, jak jest teraz, aby było to spokojne osiedle, oczywiście odnowione, z nową posadzką czy fontanną, zaaranżowane na miarę XXI wieku. Musimy się zastanowić, jak to pogodzić, bo większa atrakcyjność "starówki" to też większe uciążliwości dla mieszkańców, np. związane z hałasem.
W kwestii ustalenia priorytetów wypowiadał się dr Wiesław Skrobot, pełnomocnik burmistrza ds. przestrzeni publicznej. W jego ocenie najważniejszymi interesariuszami są mieszkańcy tego obszaru - to ich potrzeby i oczekiwania należy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności. Oznacza to, że "starówka" - w ocenie dr. Skrobota - powinna zachować kameralny charakter.
FOSA. ŻEBY MIŁO SPĘDZAĆ CZAS; ŻEBY CHCIAŁO SIĘ IŚĆ DALEJ
Wśród propozycji dla iławskiego obszaru staromiejskiego jest też odświeżenie schodów miejskiej fosy oraz wprowadzenie elementów podświetlających tę przestrzeń i znajdujące się tam drzewa. Jak mówiła przedstawicielka A2P2, celem jest uczynienie z fosy atrakcyjnego miejsca spotkań i spędzania wolnego czasu, nie tylko w ciągu dnia, ale i wieczorem. Z kolei schody, które w obecnej formie trwają, odkąd zostały zbudowane, mają bardziej zachęcać do kontynuowania spacerów.
Burmistrz, podkreślając, że prezentowane podczas spotkania materiały nie są jeszcze dokumentacją techniczną, mówił o wprowadzeniu do fosy większej ilości zieleni. Na zrewitalizowanych schodach mogłaby się ona pojawić w formie nasadzeń w donicach. W powiększonych niszach, gdzie dzisiaj stoją ławki, w przyszłości mogą natomiast stanąć... rzeźby.
- Mogą być nowoczesne, mogą być nawiązujące do historii naszego miasta. Wymagałoby to szerszego opracowania, dyskusji - mówił Dawid Kopaczewski. - Chciałbym, aby to była przestrzeń parkowa, bezpieczna dla rodzin z dziećmi, a nie dla osób, które chcą wieczorem wypić alkohol - mówił D. Kopaczewski. - Fosę chcielibyśmy zakończyć niewielkim pomostem, nawiązującym do tego historycznego - dodał.
PARK "ŚLIMAK"
Więcej zieleni, ławeczek - to elementy, które mają pojawić się w parku "ślimak" obok Iławskiego Centrum Kultury tak, aby także ten punkt na mapie Iławy stał się przyjemnym miejscem spotkań. Mówi się też o przeniesieniu w inne miejsce, np. bliżej kościoła, krzyża milenijnego. Nowa lodziarnia czy kawiarnia w przestrzeni staromiejskiej miałyby być kolejnymi elementami zachęcającymi do wizyt i spędzania tu wolnego czasu. Więcej zieleni, według propozycji ze spotkania, może się pojawić także na parkingu przy siedzibie ICK.
SENS KONSULTACJI. CZY LUDZIE RZECZYWIŚCIE WIEDZĄ NAJLEPIEJ?
Głos w dyskusji zabrała też uczestniczka, przedstawiająca się jako socjolog z 15-letnim doświadczeniem. Poddała ona w wątpliwość opieranie się głównie na konsultacjach społecznych. Jak mówiła, należy raczej stawiać na innowacje, tak jak robią to wiodące firmy. Ford odniósł wielki sukces po tym, jak zaproponował konsumentom samochód, chociaż ci, gdyby ich wówczas zapytać o zdanie, poprosiliby o bryczki z większą ilością koni - to jeden z podanych przez panią socjolog przykładów. Inny to firma Apple, wprowadzająca na rynek nowe produkty, które nieraz zaskakują odbiorców - nie byliby oni w stanie wcześniej wskazać, że właśnie takiego produktu potrzebują, a jednak są to później hity sprzedaży. Kobieta zachęcała też do stosowania rozwiązań sprawdzających się w praktyce, a niekoniecznie rozwiązań historycznych. Sugerowała m.in. tworzenie miejsc do gry w bule czy w szachy, które mogą pobudzać aktywność społeczną. Wskazywała na atrakcyjność Iławy w kontekście przyciągania mieszkańców dużych metropolii, także dzięki dobrej komunikacji kolejowej, a w przyszłości także drogowej.
OKIEM... STUDENTÓW
W spotkaniu udział wzięła również dr inż. Gabriela Rembarz z Politechniki Gdańskiej. Pod jej kierunkiem pracuje grupa studentów, zajmująca się tematem rewitalizacji Iławy. Jakie oni, w toku swoich "badawczych spacerów", wyciągnęli wnioski?
- Byliśmy tymi "obcymi w mieście". Badaliśmy, jak to miasto wygląda w percepcji jak najbardziej zbliżonej do percepcji turysty, rozumianego także jako osoba, która przyjeżdża do Iławy jako petent w urzędach, czy szkołach - mówiła dr Rembarz.
Odnośnie Placu Bandurskiego powtórzyła się relacjonowana już uwaga o przeniesieniu historycznego centrum miasta w okolice Galerii Jeziorak. Dr Rembarz mówiła dodatkowo o braku czytelnego połączenia pomiędzy najbardziej atrakcyjnymi terenami miasta, np. bulwarami nad Małym Jeziorakiem a tymi nad rzeką Iławką.
Obecnie prace nad planem rewitalizacji są jeszcze w toku. Kolejnym krokiem, po opracowaniu pomysłów i poddaniu ich konsultacjom społecznym, ma być ogłoszenie przez miasto przetargów na wykonanie dokumentacji dla przebudowy przestrzeni miejskiej fosy, parku "ślimak" i placu Starego Miasta w Iławie.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
50Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
I warto dodać, że z badań pracowni Pancewicza wyszło, że obszar z willą przy Mazurskiej 2 jest obszarem zdegradowanym, a nie stare miasto, ale w uchwale miasto wyznaczyło do rewitalizacji obszar właśnie starego miasta, a nie fragment dzielnicy willowej z Mazurską 2 (dwukrotnie zmieniając załącznik do uchwały). Wykluczenie Mazurskiej 2 zamyka drogę do pozyskiwania funduszy z rewitalizacji.
Jak słusznie ktoś zauważył, kto o spotkaniu wiedział? I w jakich godz. to było? Czyli cała rewitalizacja zmierza do odświeżenia zieleni i niewielkich prac remontowych (np. schody do fosy), a przecież miał być to wielki proces, bo o pojęciu słowa rewitalizacja wszystkich ów pełnomocnik pouczał. Ale miejsce dla badań archeologicznych na starym mieście musi się znaleźć? Po co taki koszt mamy ponosić? Żeby odkryć kamienno-ceglane fundamenty po jakiejś zabudowie kamienicznej na środku placu? I pokazywać wśród modernistycznych bloków?Jak remontować zabytki, to się miastu nie opłaca, trzeba się ich pozbyć i rozebrać. Jak miała być willa przy Mazurskiej 2, to pod tezę ów pełnomocnika, "eksperci zagraniczni" zawyrokowali, że nie pasuje do eksponowania zabytków archeologicznych, ale - uwaga - za to pasuje na muzeum wnętrzarskie!! No i wielkim problem byłaby rewaloryzacja mini ogrodu przy willi, ale nie ma za to problemu z robieniem zieleni w parku "ślimak", fosie i na starym mieście...
A może wreszcie zamiast nieustannych posiedzeń, konwektyli, zamkniętych, odbywanych prawie w konspiracji zebrań, konsultacji, przedstawiania świetnych projektów takich czy innych, przeszlibyśmy w Iławie do czynów? Choć niektórych, nawet drobnych. Bo jak na razie cała para idzie w gwizdek, propagandowe prezentacje i ukazywanie projektów (też pewnie słono kosztujących) i na tym aktywność władz miejskich się kończy. Najwyraźniej, zgodnie z pewną piosenką - "Nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go..."
Ale po co coś robić, jak Burmistrzowi, i jego koledze wystarczy przybić flagę Iławy na trawniku, popływać smoczą łodzią i jest git. W Iławie zmian nie widać....
Ludzie! Gadanina: SOBIE A MUZOM. Nic więcej nie będzie...
Zaproście Leszka Millera. Bojownika o wolność i braterstwo. Był on premierem dla wiadomości młodzieży. Ostoją uczciwości i prawości. Prezydent Kwaśniewski. Kolejny kryształ i diament. To byli budowniczowie dobrobytu w III RP. Teraz to złodzieje rządzą. Na szczęście w Iławie rządzą koledzy Millera i Kwaśniewskiego.
Wszyscy krytykujecie a kto z was był na tym spotkaniu? Pewnie nikt.
A kto o nim wiedział? Jakoś nie było promowane, a z chęcią bym się wybrał.
A kto jeszcze wierzy Kopaczewskiemu ? Będzie niechlubną kartką w historii Iławy.
A skoro już o inwestycjach, choć nieco z innej beczki... 1)Czy ktoś wie, co jest budowane koło McDonalda? 2)Czy budowa pawilonu handlowego na rogu obwodnicy i ul. Światowida już zmarła śmiercią naturalną, bo nic tam się od pewnego czasu nie dzieje? 3)Skoro nie ma szans na muzeum miejskie, to proponuję coś nieco skromniejszego - Muzeum Wlokącej Się W Nieskończoność Odbudowy Czegoś Co Było Kiedyś Kormoranem Nad Jeziorakiem. Czy nadzór budowlany ma jakieś uprawnienia wobec porzuconych budów będących wstydem dla miasta? Nad jeziorem, w pięknym punkcie, wyrasta powoli kolejna "perełka" na wzór naszego "przepięknego" mlyna znad Iławki. Jedna już tam stoi - porzucona, zagrzybiona, chyląca się ku kompletnej ruinie dawna willa z ul. Mazurskiej. Ta sama, która miała być muzeum miejskim. A teraz jest "muzeum" miejskiego zaniedbania.
Jak zobaczyłem wczoraj tekst o trawie na stadionie to mi się w sumie już nawet nie chciało komentować. Olaboga! Święto lasu! Jest kasa! Sorry, ale ten kto wie cokolwiek o pozyskiwaniu kasy widzi, że to jakaś nędza, ale wiadomo trzeba w internecie zrobić z tego show. I tak jest ze wszystkim w tej kadencji. Byle bzdura urasta do rangi mega sukcesu. Najsmutniejsze jest jednak to, że mieszkańcy Iławy chyba się na to nabierają i Kopaczewski wygra kolejne wybory. Smutne. Mydlenie oczu wychodzi mu świetnie. Ze starówką to samo. Przecież były gotowe, zielone koncepcje. Po co marnować czas i kasę na nowe. To samo z muzeum zrobił. Już się nawet Młotek na niego wypiął, bo widać, że Kopaczewski nic nie zdziała. Burmistrz małych spraw! Mieszkańcy to jednak kupują.
Burmistrz awansował ekonomicznie i wyniósł się ze starówki. Taki był równy gość. Nasz chłopak. I macie państwo typowy przykład współczesnej Lewicy. Z biedy w apartamenty. I pitu pitu o równości itp. A wy naiwniaki dalej się gnieździć w betonie i szumie fontanny z lat 70-tych. Szkoda gadać.
a poniżej człek w którego słowach jest wiele epitetów świadczących o jego bezsilności, bije pianę w wodospadach plwocin ,,,,,,,, a któż to taki ???? to 35-ty wielosraki
Człecze biedny, o czym ty ciągle bełkoczesz? Naucz się najpierw pisać z jakimś sensem. A póżniej dopiero zabieraj się za dyskusje. W twych słowach jest wiele epitetów (świadczących o twej bzesilności), ale za to zero faktów. Taki typ wypowiedzi nazywa się bezmyślną proagandą i tzw. biciem piany. Może zgłoś się do szczujni tvpis info. Tam potrzebują takich jak ty - zero prawdy, ale za to całe wodospady plwocin. Powodzenia. I żegnam, ponieważ szkoda czasu na użeranie się z przeróżnymi nawiedzonymi miernotami...
Wychodzi na to, że kilkudziesięciu seniorów będzie decydować o tym, jak będzie wyglądać starówka przez kolejne kilkadziesiąt lat. To oczywiste, że seniorzy nic nie chcą, bo chcą mieć święty spokój. A burmistrzowi to na rękę, bo wie, że i tak nic nie zrobi, podobnie jak ze stadionem, muzeum, młynem. Miasto dookoła tętnią życiem, a w Iławie miasto emerytów i rencistów. Ale emeryci i renciści się cieszą.
Już biegnę do słownika, aby "se" poczytać co oznacza pojęcie "stare miasto" i czym się charakteryzuje w sensie urbanistycznym, ale też społecznym. I jak mogłem dotychczas żyć bez wiedzy ze słownika, czym w sensie urbanistycznym, ale też społecznym, jest stare miasto. O kurcze, już trochę żyję na tym świecie, ale jeszcze nie wpadłem na pomysł, by "se" o tym poczytać... O, dzięki Ci dobry człowieku za te słuszne wskazówki...
Może najpierw zajrzyj do słownika co oznacza pojęcie "stare miasto" i se poczytaj czym się charakteryzuje w sensie urbanistycznym, ale też społecznym. Na razie mamy raczej inflacyjny PiSneyland w całym kraju, ale to inna bajka i nawet nie potrafią nawet zablokować tego ohydnego zamczyska w puszczy. Gdyby w Iławie natomiast postawić wieżę widokową (najlepiej na Wielkiej Żuławie, tam co niektórzy by wycieczki prowadzali) to bilety by były po stówie od łebka.
A co chciałbyś zrobić na Starym Mieście, które wcale nie jest starym miastem? Wysiedlić tamtejszych mieszkańców (też kiedyś będziesz seniorem) i wyburzyć tamtejsze bloki (fakt, że brzydkie i klockowate). I co dalej? Może zbudować tam np. disneyland z wielkimi plastikowymi figurami i wysoką, spiralną zjeżdżalnią do rzygania z wagonikami? Albo zespół błyszczących kasyn gry z tańcbudą disco-polo na kształt Leśnej na środku? Lub też wznieść tam ogromne, koszmarne ceglane zamczysko na wzór tego, które dziś ściga prokuratura w Stobnicy w środku Puszczy Noteckiej? A może by tak obrzydzić całą okolicę wysokim, wijącym się drewnianym punktem widokowym (50 zł za wejście), na wzór tego, jakim ostatnio została zapaskudzona przez jakiegoś góralskiego inwestora cała dotychczas piękna panorama wzgórz koło Kurzętnika? Więc może daj święty spokój mieszkańcom iławskiego tzw. Starego Miasta ze swymi ewentualnymi pomysłami.
Tylko to jest wina tego, że starówka już od dawna przestała stanowić jakiekolwiek centrum miasta. Już prędzej okolice Galerii czy parku z fontanną żabą. Niestety, ale centrum urbanistyczne musi spełniać pewne warunki.
Sam któregoś lata słyszałem rozmowę dwójki emerytek na starym mieście, "że tu jest tak cicho i spokojnie tylko te restauracje hałasują i najlepiej jakby żadnych innych barów nie było na tej starówce". To wiele mówi, starsi mieszkańcy starówki chcą, żeby tak było jak jest obecnie. To jest smutne. Kto ma rozum to z tego miasta się wyprowadził lub ma zamiar, szczególnie dla młodych tu nie ma perspektyw i póki co, nie ma szans na zmiany.
Oj, daj spokój. Mamy McRonalda! Wielki świat w Iławie. Po co więcej.
Borussi), sztuczne boisko za chwilę się tam zapadnie, bo takie krzywe, że piłka toczy się gdzie chce. Masa dzieciaków i młodzieży, która się tam pojawia to za chwilę przejdzie na ławki na blokowiskach, bo to wszystko upadnie. Lubawa wywalczyła kasę na powstanie kameralnego boiska, a w Iławie u burmistrza kolega został zastępcą kierownika, w dziale gdzie pracują 4 osoby. Ha, najlepsze jest to, że niektórzy to z jednego publicznego stołka wskakują na drugi - Pan z portu, po odejściu załapał pracę w SP 1, a teraz wygrał konkurs do ICUW-u (od razu na zastępcę), pewien pan z ICSTiR też nagle złapał fuchę w SP1, podobnie jak pani z PUPu. Tak się to dzieję w tej Iławie.
Oczywiście konkursy/nabory na miejsca w SP 1 były ogłoszone.......;)
Pani dyr w sp 1 z nadania to przyjmuje sieroty po linii partii, a udaje że niby taka samodzielna, WSTYD droga pani
Gyt, a ty masz ludzi za idiotów? Było jasno powiedziane, że będzie tylko jeden wice.
Mich, o tym że miało nie być dwóch wice mówił poprzedni burnistrz a nie Kopaczewski.
No i miało nie być dwóch wice...
Konsultacje społeczne w okresie urlopowym? Celowy termin ? Z rewitalizacją tych terenów będzie jak z muzeum. A pamiętam słowa burmistrza, które wybrzmiały w ICK " do końca mojej kadencji muzeum powstanie" tik tak tik tak czas goni.
Ma być podobno wydłużona kadencja żeby wybory samorządowe nie pokrywały się z parlamentarnymi, więc może się uda? ;)
Będzie jak zawsze - plany, zamierzenia, koncepcje - na to kasa pójdzie, i zapadnie cisza bo dofinansowania jak i środków własnych brak. Najważniejsze zdanie powiedział pan pełnomocnik, który po wielu miesiącach swojej pracy stwierdził, że starówka powinna zostać dla mieszkańców. Ja pier....., ten kawałek ulicy dla tych, a tamten tylko dla tamtych. Miasto to przestrzeń wspólna, i powinna być w pełni dostępne dla każdego, a nie, że ci chcą ciszy to boiska tu nie będzie. Jedna wielka porażka.P.s. nawiązując do innego artykułu w którym to miasto chwili się zdobyciem 35.000 zł dofinansowania na system nawadniania murawy na iławskim stadionie, to pragnę zapytać się co robiła ekipa Pana Burmistrza kiedy była rozdawana kasa na budowę/modernizację boisk przez MS? Spali, czy kręcili bzdurne reklamówki o iławskich młodych prężnych przedsiębiorcach? Budynek na stadionie się sypie (toalety były ostatnio zamknięte przez 2 tygodnie, ale magicznie naprawiły się jak burmistrz pojawił się na campie Bor
Idzie rok wyborczy, więc wszyscy politycy będą tak robić. A akcja z przejazdem nad/pod torami? Taka sama bujda na resorach byle złapać parę głosów.
Dla starych bab na starówce nic nie robic bo ma byc cicho
Niech wszystko zabetonują przynajmniej nie będzie problemu z koszeniem trawy xd
Pomysł na fosę i park ciekawy. Co do starówki; temat trudny bo i teren trudny. A ci co piszą że się tu nic nie dzieje to powiem tak: to w poprzedniej kadencji nic się nie działo, w tej zaczęto i brawo bo wymaga to wielu dyskusji. Od tego trzeba zacząć.
W poprzednich kadencjach więcej zrobiono tylko bez odsłony na portalach społecznościowych. Projekty leżą w ratuszu. Nie są po myśli Skrobota więc nie ujrzą światła dziennego. Trzeba kabzę nabić kolegom z uniwersytetów.
Nagle okazało się, że zostawić jak jest. jestem ciekaw jak te konsultacje wyglądały, kto narzucił ton rozmowy. jak się ludziom mówi, że nie będzie nic, to dla nich dobre cokolwiek. Burmistrzowi nagle sie odmieniło, sam walczył o starówkę w wyborach, a teraz wyprowadził się i zamieszkał w apartamencie w centrum miasta. Uciekł jak szczur z tonącego statku. Dramat, turyści jedyne co mogą zobaczyć to jezioro, bo starówka wyglada biednie, a kiedyś tętniała zyciem. Zapytajcie młodych, a nie dziadków, którzy tylko na ogródkach działkowych siedzą. Jak tak dalej pójdzie to będziemy miastem mało atrakcyjnym. Brak słów, żenada to delikatnie powiedziane. Niech więcej łąk kwiatowych posieją, gdzie robactwo i gady sie gnieżdżą, tylko kto bedzie odszkodowania płacił jak się coś wydarzy.
Od łąk kwiatowych niech się pani Ula, delikatnie pisząc, odczepi. Nie wszyscy mieszkańcy miasta są zwolennikami trawników wyrżniętych do cna, wysuszonych, pożółkłych, przypominających piaszczyste klepisko. A gdzie mają się np. pożywiać bardzo pożyteczne pszczoły przed powrotem do ula? No gdzie, pani Ulu? A pszczoły to też robactwo? A co do tych gadów to pani Ula ma jednak rację. Ostatnio na kilku iławskich trawnikach, którym jednak daleko do łąk kwiatowych, faktycznie widziano pasące się stada potężnych i zwalistych gadowatych brontozaurów. Ale niech się pani Ula nie boi, one mięs nieświeżych nie jadają. Więc może się pani czuć bezpieczna. One wręcz gardzą wszelkim mięsem. Wolą trawę...Trzeba tylko uważać na spadające z nich od tyłu dość potężne kupy. Jedna taka może sięgać pani aż do szyi...
jak jesteś ULA to powinnaś napisać JESTEM CIEKAWA a piszesz JESTEM CIEKAW . czyli co ? ono niewiadomo ?
Pani Ulu totalnie w punkt dobrane słowa :)
I właśnie dlatego radnych tam nie poświecisz, nawet Ewy brak. I słusznie. Ktoś napisał: "Mi opadły ręce po lekturze tego tekstu. Niech ta kadencja skończy się jak najszybciej".. Masz gościu rację, c.d gadania...Ta odnowa to o kant dupy, pany. Za te miliony to byśmy mieli nowy stadion dla piłkarstwa i III ligę Pany
Na III ligę , to trzeba porządnych sponsorów i konkretnych piłkarzy. Marzy ci się stara III liga? Zapomnij chłopie, nie te czasy, IV liga to niestety max w obecnych czasach.
"odsłonięcie historycznych ruin" - dobry pomysł!
Burmistrz sam już nie wierzy w zmiany na starym mieście, skoro się z niej wyprowadził.
Niech się burmistrz z bandą bezradnych wezmą za robotę w końcu!!! Przejazd kolejowy, wyspa, starówka... Ile można czytać o tym samych tematach?! Gadają byle gadać, masa bezsensownych spotkań, żeby tylko coś się działo, a nie, żeby coś zdziałać! Jedyne co w miarę ok działa to lodowisko i ICK...
Z tym ICK to ładnie pojechałeś, chyba za dużo spamu odbierasz na "messie" od Pani dyrektorki.
To jest jeden wielki żart. To burmistrz potrzebował tyle czasu, żeby zrozumieć, że w sumie nic nie trzeba tam robić? Po to zatrudniono tyle osób? To jakieś nieporozumienie. Mi opadły ręce po lekturze tego tekstu. Niech ta kadencja skończy się jak najszybciej.
Ten obok Dawidka to chyba jakiś jego doradca czy co....?
Ten tym w mieście ma ksywkę VIP i śmiech na całego. Jeszcze rok i już nie będzie na tablicy
Chce się poczuć ważny, tak się leczy kompleksy.
Przyczepił się do ratusza i robi szum.