Nie udało się tutaj uratować mężczyzny w wieku 48 lat, który wpadł do studzienki. Ze wstępnych informacji wynika, że był to tragiczny nieszczęśliwy wypadek.

Wcześnie rano - około godziny 5:00 - w niedzielę, 10 lipca mieszkanka Wieprza zaalarmowała służby o tym, że w niewielkiej studni wodomierzowej znajduje się jej sąsiad. Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków, w tym z iławskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej i z zalewskiej jednostki OSP.

Niestety, jak się okazało na miejscu, na pomoc dla mężczyzny było już za późno. Po tym, jak ratownicy wydobyli 48-latka z wody, stwierdzono zgon poszkodowanego mężczyzny.

Jak się dowiedzieliśmy, na miejscu znaleziono klucze narzędziowe, a mężczyzna znajdował się w głębokiej na około 1,5 metra studzience głową do dołu.

Teraz szczegóły tej tragedii są wyjaśniane przez policję pod nadzorem prokuratury.

Red. kontakt@infoilawa.pl.