ZDZ
REKLAMAPatrz
wydrukuj podstronę do DRUKUJ25 lipca 2022, 11:50 komentarzy 5

(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)

W mundurze, czy poza służbą - funkcjonariusz policji zawsze pozostaje policjantem. Tę często powtarzaną maksymę wczoraj wcielił w życie szef iławskiej drogówki.

Chociaż to była niedziela, a do tego funkcjonariusz był na urlopie, to zareagował, gdy na jednej z lokalnych ulic zauważył jazdę tzw. wężykiem.

Wczoraj oficer dyżurny iławskiej policji odebrał telefon od świadka niebezpiecznej jazdy. Z przekazanych informacji wynikało, że kierujący audi ma problem z utrzymaniem toru jazdy i może być pod działaniem alkoholu. Zgłaszającym okazał się... przebywający akurat na urlopie nadkom. Arkadiusz Majewski, naczelnik iławskiej drogówki. Policjant przekazał informację kolegom po fachu, po czym sam zatrzymał stwarzającego zagrożenie kierowcę, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.

- Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia naczelnika ruchu drogowego. 34-latek kierował samochodem osobowym, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie - podaje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i osadzili go w policyjnej celi. A nadkom. Arkadiusz Majewski, jak podkreśla rzeczniczka prasowa iławskiej komendy, już po raz kolejny udowodnił, że można na niego liczyć.

Na podstawie: KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAgeodeta
Artykuł załadowany: 0.2806 sekundy