Od lewej: Anna Balińska, Bernadeta Trojan, Jolanta Chrząstek, czyli załoga miejskiej Informacji Turystycznej w Iławie.
Mieszczący się w bocznym skrzydle ratusza miejski punkt Informacji Turystycznej, w którym pracują obecnie Anna Balińska, Jolanta Chrząstek i Bernadeta Trojan, otrzymał właśnie certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej, zdobywając trzy gwiazdki.
Wcześniej punkt musiał spełnić szereg wymogów POT, w tym te dotyczące obsługi w językach obcych. Standard usług sprawdzał nawet... tajemniczy klient.
Polska Organizacja Turystyczna certyfikuje punkty informacji turystycznej, przyznając jedną, dwie, trzy albo - maksymalnie - cztery gwiazdki. Miejski punkt Informacji Turystycznej w Iławie zdobył właśnie - po raz szósty - trzy gwiazdki, co obecnie jest tutaj najwyższym możliwym wynikiem.
- Cztery gwiazdki mogłybyśmy dostać, gdyby w biurze było więcej miejsca. Wymagana jest np. przechowalnia bagażu. A w naszej sytuacji (mieścimy się w zabytkowym budynku ratusza) rozbudowa nie jest możliwa - wyjaśnia jedna z informatorek Anna Balińska.
Sam proces certyfikacji jest dość złożony, trzeba spełnić szereg wymagań. O szczegółach czytamy na stronie POT. Aby punkt mógł otrzymać 3 gwiazdki, musi m.in. znajdować się w miejscu istotnym z punktu widzenia ruchu turystycznego, do tego powinien działać minimum 5 dni w tygodniu (a w sezonie obligatoryjnie także w sobotę lub w niedzielę). Ponadto ma bezpłatnie udostępniać wi-fi i materiały drukowane dotyczące okolicy i regionu. Co więcej, co najmniej dwie zatrudnione osoby muszą posiadać wykształcenie kierunkowe lub 3-letnie doświadczenie na stanowisku informatora turystycznego lub w branży turystycznej. Wymaga się także, aby obsługa mówiła w co najmniej dwóch językach obcych (iławski punkt zapewnia obsługę w trzech: angielskim, niemieckim i włoskim - w tym ostatnim mówi Bernadeta Trojan, która studiowała we Włoszech).
- Co do kontroli, mamy jeszcze tajemniczych klientów. To mogą być turyści w biurze, ale również audyty telefoniczne, które sprawdzają naszą wiedzę, umiejętności interpersonalne - dodaje Anna Balińska. - Oceniany jest również wystrój biura, czy posiadamy kącik dla dzieci, regionalne pamiątki, czy promujemy wyłącznie swoje miasto, czy cały kraj i czy współpracujemy z innymi miastami. Kontrolowane jest też oznaczenie IT na terenie miasta. W tym roku dodatkowym wymaganiem był znak D34 - minimum jeden musiał pojawić się w mieście.
Załoga iławskiej IT nie kryje radości z otrzymanych trzech gwiazdek.
- Jesteśmy szczęśliwe i wzruszone tym, że nasza praca podczas każdej certyfikacji jest doceniana przez ekspertów branży turystycznej - komentują panie. - A certyfikacja sprawia, że turyści mogą poczuć się bezpiecznie. Wiedzą, że wchodzą do biura, które podlega pod Polską Organizację Turystyczną i Warmińsko-Mazurską Regionalną Organizację Turystyczną - dodają. - Od ostatniej certyfikacji zmieniła się obsada w naszym biurze, przeszliśmy czas pandemii, trwamy w niespokojnych czasach, mimo to nasze standardy ani przez chwilę nie zostały zachwiane. I obiecujemy Wam jedno - to nigdy się nie zmieni. Każdego dnia obsługujemy Was w ten sposób, w jaki same chciałybyśmy być obsługiwane. Dziękujemy Wam - turyści, mieszkańcy, artyści, przedsiębiorcy branży turystycznej i wszystkie osoby oraz jednostki, z którymi współpracujemy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
karlica
Ładna ta Pani po Lewej
Wszystkie Panie są ładne. Nie bądź niekulturalny.
Tez jestem tego zdania ;)