Kontener PCK znajdujący się przy bloku na ulicy Kościuszki 9b w Iławie jest notorycznie okradany.
"Kto zniszczył kłódkę, nie wiemy, ale non stop ktoś tu siedzi i grzebie", mówią mieszkańcy, świadkowie kolejnych kradzieży odzieży z kontenera Polskiego Czerwonego Krzyża. Przedstawicielka oddziału rejonowego PCK w Iławie już podjęła w tej sprawie interwencję i potwierdza: To niestety zdarza się coraz częściej.
Zaniepokojeni tym zjawiskiem Czytelnicy zgłosili nam, że notorycznie jest okradany należący do PCK kontener na ulicy Kościuszki 9b w Iławie.
Tylko w ostatnich dniach dwukrotnie byli świadkami takiej sytuacji. Najpierw w ostatnią sobotę widzieli grupę czterech osób, które wyjmowały i na miejscu segregowały ubrania, przekazane przez mieszkańców do kontenera PCK na rzecz pomocy osobom potrzebującym. Sytuacja powtórzyła się dzisiaj - tym razem po ubrania przyszły trzy kobiety.
Sygnał trafił już do iławskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża, właściciela kontenerów, który gromadzi w nich tekstylia, a środki pozyskane ze sprzedaży zebranych ubrań, pościeli, itp. przeznacza na obsługę projektów pomocowych i edukacyjnych oraz bieżącą działalność statutową.
- W dniu dzisiejszym nie opróżnialiśmy tego kontenera; mamy po prostu do czynienia z kradzieżą - nazywa rzecz po imieniu Irena Igielska, kierownik biura PCK w Iławie. - Niestety, muszę powiedzieć, że do takich sytuacji dochodzi coraz częściej. Niszczone są zabezpieczenia kontenerów i wyjmowana jest odzież. Nieraz sprawcy wybiorą najlepsze rzeczy, a resztę wyrzucą. Zasłaniają też zniszczone włazy, aby z zewnątrz nie było widać, że pojemnik jest uszkodzony. Trudno mi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Czy tak ubożeje nam społeczeństwo, czy może ta odzież jest kradziona, aby ją odsprzedać? Iławski oddział PCK ma około 200 takich pojemników; staramy się z pomocą naszych wolontariuszy je nadzorować. Jestem także wdzięczna wszystkim mieszkańcom za zainteresowanie i zgłaszanie nam przypadków niszczenia albo okradania kontenerów. Prosimy o kontakt, zawsze zareagujemy.
Irena Igielska obiecuje sprawną interwencję i zabezpieczenie uszkodzonego włazu do kontenera na ulicy Kościuszki.
Zawiadomienie w tej sprawie ma trafić także do iławskiej komendy policji. Sprawcy mogą odpowiedzieć za kradzież, a osoby, które zniszczyły zabezpieczenie kontenera, aby dostać się do środka, także za włamanie.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
28Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jaka kradzież? To są ubrania które zostały wyrzucone do miejsca do tego przeznaczonego. Jeżeli ktoś potrzebuje to powinien mieć możliwość wybrać coś dla siebie, bo tam przy kontenerze nie byli bogaci tylko ludzie BIEDNI! Nie napiętnujcie ich jako złodziei. PCK zbiera te rzeczy a potem sprzedaje za dużą kasę i dobrze z tego żyją, z bardzo dobrymi pensjami. Ilu ludziom pomogli z tych zarobionych pieniędzy.
widzę tam ulata
za chwile to będą znikać drzewka ławki itp. wszystko co bedzie mozna w piecu spalic.tak nas ten jeb...ny pis urządził. wiec sie nie dziwcie ludzie ze ktos ciuchy bierze jak leza. no bo ze kłódkę sprzataczki rozwalily i okradly kontener to nie chce mi sie wierzyc. ale dzieki jeb....anemu pis wszystko bedzie mozliwe. szmatami tez mozna palic. ciekawe czy dron bedzie latal nad kominami. j...c pis
Skoro jest popyt na dobre, używane ubrania, to stworzyć miejsce gdzie można by je oddawać faktycznie potrzebującym, jakiś magazyn prowadzony przez miasto, czy organizację, gdzie każdy może przyjść i się zaopatrzyć
Przecież takie miejsce było prowadzone w calu, ale zostało zamknięte ze względu na mały popyt. Proszę się doinformować a potem wypowiadać. Gdyby kontenery były otwarte całą dobę to predzej znaleźlibyśmy gówno jakiegoś miejscowego żula. Wandalizm w Iławie był jest i będzie. Pozdrawiam :)
otwarte kontenery porobic. co komu pasuje to sobie weźmie. a resztę niech pck SPRZEDAJE . BO TAK ROBIĄ. TE CIUCHY NIE IDĄ DO BIEDNYCH TYLKO SA SPRZEDAWANE. LUDZIE MYŚLCIE TROCHE. POTEM JAKAS CZESC PIENIEDZY O ILE COS ZOSTANIE PO ODLICZENIU KOSZTÓW ROZDZIELANA JEST POTRZEBUJACYM KTÓRYCH W polsce pis PRZECIEŻ NIE MA.
Zanim to trafi do potrzebujących to jest tak przebrane że szkoda gadać nawet na co dzień się nie nadaje mam kilku znajomych to opowiadali jak to jest zanim trafi do potrzebujących niech przestaną czarować to Ukraińcy lepiej chodzą ubrani oni niczego sobie nie żałują
och dzięki ci wybitny komentatorze za niezwykle cenne wskazówki
Umiejętności tworzenia poprawnej wypowiedzi na poziomie klasy drugiej szkoły podstawowej. Jak zawsze. Szeryfie, weź nieco lekcji w tym zakresie w ramach korepetycji u swej wnuczki lub wnuka. I wtedy wróć na fora Infoilawy bez większego wstydu.
Brawo Redakcja za kasowanie niewygodnych dla Lewicy komentarzy.
niestety , ale tak jest !
Całkiem możliwe, że to sprzątaczki. Na osiedlu Podleśnym podobna sytuacja. Zamiast sprzątać to Panie najpierw chodzą szukać puszek od piwa i inne przydatne im śmieci a dopiero potem biorą się za pracę
Mamy swoje chytre Baby z Iławy !!!
W sumie aferze łeb ukręcił ober-prokurator Ziobro Zbigniew, który oczywiście nie miał ochoty szkodzić swej koleżance z tzw. zjednoczonej(?) prawicy. Takie oto są niekiedy dziwne koleje losu starych ubrań i butów, które w dobrej wierze i w zbożnych zamiarach wrzucamy do blaszanych pojemników. Myśląc, że tym szlachetnym uczynkiem wspomagamy tylko taką wspaniałą organizację jak PCK. Który jednak ma z tego interesu jedynie marne grosze. Ale róbmy to jednak dalej. Przecież wszystkie patologie nie mogą trwać wiecznie. Więc w sumie nie wiem co lepsze, a co gorsze... Czy to, że pewna grupa ludzi skorzysta ze zgromadzonych ubrań na miejscu, choć oczywiście włamywanie się siłą do cudzych pojemników jest wręcz karygodne. Czy też to, że część zgromadzonych w nich ubrań i tak kiedyś trafi na jakieś śmietnisko do lasu. Lub też upasie się na nich jakiś kolejny bezczelny politykier. I tak źle i tak niedobrze. Najlepiej by na zgromadzonej odzieży skorzystał tylko PCK. Ale to chyba tylko mrzonki...
Młodzi posługacze polityczni pisowskiej baronowej znaleźli odpowiednich ludzi, a ci z kolei bez pardonu ...okradali pojemniki z logo PCK z co lepszych sztuk odzieży i obuwia. I następnie je sprzedawali do okolicznych lumpeksów. Zyski w wysokości 3 mln zł powędrowały zaś do tajnego funduszu wyborczego "złotoustej" pani od późniejszego niszczenia polskich szkół. Z czasem sprawa się "rypła" i wobec protestów społecznych zaczęła się nią interesować prokuratura. Niejako przy okazji okazało się, że z miejscowego oddziału PCK "wyparowało" również 46 ton darów spożywczych (w tym m.in. nawet 20 ton jabłek...),które posłużyły dolno-śląskim pisowskim kandydatom do Sejmu za formę "darmowego" poczęstunku gromadzonej gawiedzi na ich spędach przedwyborczych. Tak się napędza kampanie w pisowskich komitetach wyborczych...
Za co została następnie nagrodzona przez pisowskich wyborców miejscem w unijnym Europarlamencie w Brukseli. A tam (jak i w kraju) zajmuje się z równym zapałem głównie opluwaniem tej samej Unii. Co jej zupełnie nie przeszkadza brać co miesiąc z unijnej, znienawidzonej kasy dokładnie 7,012 tys. euro diety unijno-poselskiej na rękę (czyli w przeliczeniu - 33,5 tys. zł!). I co jej także nie przeszkodzi brać od tej wstrętnej Unii aż do końca swego życia podobnej, bardzo tłustej emerytury... Ale kiedy pani Zalewska, trzęsąca z woli prezesa z Nowogrodzkiej całymi pisowskimi strukturami na Dolnym Śląsku, szukała wcześniej kasy na sfinansowanie swej kampanii wyborczej do Sejmu, to jej młodzi tzw. asystenci polityczni wpadli na wspaniały pomysł. Postanowili, by forsy na jej banery wyborcze, ulotki, rauty, spotkania ze wiejskimi strażakami, kołami gospodyń wiejskich, itp., poszukać właśnie... w pojemnikach ze starymi ciuchami z logo PCK.
Ale ta część, która się do niczego nie nadaje najczęściej ląduje na nielegalnych śmietniskach w... lasach. Jakiś czas temu w lasach na Dolnym Śląsku znaleziono ogromne składowisko starych ciuchów i butów gromadzące setki ton tego typu odpadów. Ale są i większe cuda w naszym kraju tzw. dobrej(?) zmiany. A to dlatego, że rzekome pojemniki PCK posłużyły także niektórym "dobro-zmiennym" politykierom do budowania swej... kariery politycznej. Dziwne? A jednak...Znana jest np. afera związana z finansowaniem właśnie na tym samym Dolnym Śląsku kampanii wyborczej złotoustej pisowskiej posłanki Anny Zalewskiej zwanej Zębatką, ze względu na wieczne eksponowanie przez nią tzw. garnituru nowych, lśniących bielą zębów podczas jej nieustannych fałszywych uśmiechów. Tej samej pani, która później z fanatycznym zapałem niszczyła polskie szkolnictwo.
Tak naprawdę to te kontenery wcale nie należą do PCK. Może i nie trzeba byłoby tego zdradzać, gdyby niestety nie swoista patologia, która wokół nich gdzieniegdzie wyrosła. A tę zawsze trzeba ujawniać, by społeczeństwo nie było oszukiwane przez grupki cwaniaków różnego autoramentu... O czym słusznie wspominają także inni uczestnicy forum. Którym - pozdrowienia... Prawdziwymi właścicielkami tych pojemników są w kraju nieliczne firmy, które zarabiają na zbieraniu zużytej odzieży. A co z tym interesem ma wspólnego PCK? Tylko swój ładny, znany i powszechnie szanowany symbol namalowany na pojemnikach, za co otrzymuje od firm zbierających pewien niewielki procent z ich zysków. Firmy wywożą zgromadzoną odzież, segregują ją, a następnie znaczna ich część ląduje... w lumpeksach. Może to i dobrze, no bo gdzie winny trafiać?
Z tego co wiem to nie są pojemniki PCK tylko innej firmy która zbiera te rzeczy i segreguje je według przydatnosci, a płaci PCK za pozwolenie oklejenia się logo. Jedna wielka mafia.
Panie z filmiku powinny być wypierd*** z pracy, przypuszczam że powinny w danej chwili czyścić klatki za co jest im płacone. Rozumiem wyciagnie puszek czy szklanych butelek wymiennych na pieniądze w sklepach, bo założenie klatek na śmietniki tym uboższym ludziom zabrało tą możliwość. Jednak ciuchy!! Tym bardziej z PCK walone przez sprzątaczki to wstyd jak HU*.... Ogarnijcie się baby!!!
przed wrzuceniem do kontenera umazać smołą
Nie kradną, nie kradną tylko przymieżają czy pasuje.
Mi się PCK kojarzy już tylko z aferą z byłą minister edukacji p.Zalewską. Omijam ich kontenery, aby znowu dzialacze partyjni nie rozkradli i nie sprzedali po lumpeksach. Warto poczytać o znikających z kontenerów ubraniach i żywnosci ofiarowanej PCK (gdzieś na Śląsku) w trakcie kampanii wyborczej. W sumie to przyklad jak robiono biznes małym wkładem własnym. Nie znam żadnych programów pomocowych realizowanych przez PCK. Może to okazja, aby się pochwalili co zrobili dla potrzebujących. Chętnie poczytam o ich chociażby lokalnych działaniach.
DUŻO RZECZY DOBRYCH WRZUCAŁEM, ALE TAKI NUMER TO JUŻ PRZSTĘPSTWO, BY KRAŚĆ Z KONTENERA. WŁAŚCICIELEM STAJE SIĘ PCK. KTOŚ PISZE ZE PCK TE RZECZY SPREDAJE. AŻ NIEWIARYGODNE.
Ale tak jest. Poczytaj o PCK, różnych "ciekawych" rzeczy można się dowiedzieć. Oby PCK iławski miał lepszą opinię niż ten na śląskiej ziemi.
Myślę że ludzie wrzucają te ubrania właśnie po to żeby ktoś je wziął, więc bardzo dobrze że ktoś to bierze. A ten czerwony krzyż jak sama redakcja napisała to sprzedaje (dziwne to), to chyba lepiej że ktoś to weźmie za darmo bo taki był cel wrzucających ludzi, a nie żeby jakaś firma to sprzedawała.
Nie dość że jest kilkanaście lumpeksów to jeszcze niektóry muszą dokradać ubrania po kontenerach. Może już pora pomyśleć o rozwoju Iławy, bo jeszcze kilka lat i będzie tu zupełny Bangladesz.
Zaraz wszystko będzie dostępne na Vinted