(Fot. materiały prasowe.)
W centrum wystawienniczym Szynaka-Meble na ulicy Ostródzkiej w Iławie odbyły się we wtorek, 20 września targi meblowe połączone z uroczystym jubileuszem 65-lecia firmy z udziałem wielu gości.
Jubileuszowy rok nie należy do najłatwiejszych. Branża boryka się ze skutkami wojny i spadającą sprzedażą, o czym prezes Jan Szynaka mówił w radiowym wywiadzie.
Podczas wtorkowego jubileuszu nie zabrakło ważnych gości i gratulacji. Zabierający głos przedstawiciele władzy państwowej i samorządowej podkreślali ogromny rozwój przedsiębiorstwa.
- Szynaka Meble to wiodąca w regionie firma, która przez 65 lat swojej działalności produkcyjnej i biznesowej osiągnęła ogromny sukces - skomentował Wojewoda Warmińsko-Mazurski Artur Chojecki. - Firma zapewnia pracę wielu ludziom i dba o godne warunki zatrudnienia. Przez lata realizowała kolejne imponujące inwestycje, budując rozpoznawalność w Polsce i na świecie.
- Od małego warsztatu stolarskiego do prawdziwego imperium meblowego. Takie rzeczy tylko na Warmii i Mazurach. Szynaka Meble, gratulacje wielkie jak sukcesy! - to z kolei słowa Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Gustawa Marka Brzezina.
Jednocześnie branży meblowej, zatrudniającej w naszym regionie tysiące osób, nie omijają gospodarcze turbulencje będące skutkiem toczącej się za naszą wschodnią granicą wojny. Właściciel Grupy Meblowej Szynaka mówił o tym w wywiadzie dla Radia Olsztyn.
- Dzisiaj ludzie mimo że mają pieniądze, to boją się je wydawać - powiedział Jan Szynaka. - Myślą o tym, jak przeżyć najbliższe miesiące. Rośnie cena energii, ogrzewania, gazu, prądu. Mebel nie jest dzisiaj produktem pierwszej potrzeby. To stawia pod znakiem zapytania, jak mocno spadnie nam sprzedaż, nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Zauważamy to w ostatnich miesiącach, i to w kilkudziesięciu procentach.
O niepokojących perspektywach dla branży mówił też na wspomnianych targach w Iławie przedstawiciel jednej z firm współpracujących z Grupą Meblową Szynaka, Kronospanu. Jak powiedział: "Stoimy dzisiaj niestety przed wieloma, wieloma strasznymi życiowymi zagrożeniami. Będzie trzeba mocno walczyć. Tracimy właśnie certyfikat FSC, to oznacza zagrożenie prawie 60% rynku. Brak surowca ze Wschodu, nie ma drewna, nie ma płyty, brak surowca z Zachodu, nie ma notyfikacji, nie ma takiej woli. Drożyzna. Energia 10 razy w górę. Chemia niemal 10 razy w górę" - wymieniał obecne problemy. Wyzwań w roku 65-lecia firmy Szynaka-Meble nie brakuje, jednocześnie już pandemia pokazała całkiem sporą odporność branży.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
35Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Tam niżej jakieś Kopyto radzi, by trzymać pieniądze w dolarach. Można, ale po co, skoro są inne, bardziej zyskowne lokaty. Ale do rzeczy...Przed chwilą w telewizorze pokazywno skład opału gdzieś w Wielkopolsce, gdzie o dziwo leżało trochę węgla, ale w dość egzotycznych cenach. I tak np. tzw. groszek, choć wyglądał jak miał, kosztował "tylko" 4600 zł. Nie, nie za wagon, ale za tonę. A więc po co majątek trzymać w dolarach, skoro można w węglu? Wystarczy kupić jedną tonę tego skarbu i ulokować ją w... skrytkach bankowych. I można mieć pewność, że przy sprawności organizycyjnej tzw. dobrej(?) zmiany za ok. 3 miesiące wartość tego węgla wzrośnie np. trzykrotnie. A czy można liczyć, że o 300% wzrośnie wartość dolara? Pewnie że nie. A może do skrytek bankowych zapakujcie od razu 1,5 tony czarnego kruszcu. Czyli tyle, ile wszech-prezes Zbaw Polskę radzi kupować tym, którzy na zimę potrzebują 6 ton. Ma chłop łeb na karku. Szkoda tylko, że nie powiedział gdzie można kupić choćby te1,5 tony..
Zwolnić wszystkich pracowników z produkcji!!! Na ich miejsce przyjdą "mądre głowy z góry" pracować
Zastój w sprzedaży mebli? Spokojnie, to tylko chwilowe zjawisko. Wkrótce, gdy właściele kopciuchów zauważą w jaki sposób wicepremier Sasin, pseudonim Spieprzę Wszystko, "zaopatrzy" ich w obiecany wungiel, to sytuacja na rynku meblowym gwałtownie sie poprawi. Bowiem najpierw do kopciuchów trafią starsze meble. A gdy właściele pieców zauważą, że w okolicznych lasach zabraknie już nawet chrustu (mimo przyszłej orientacyjnej ceny ok. 600 zł za ilość mieszczącą się w wiekszym worku na smiecie), to wtedy ruszą gremialnie do sklepów meblowych. Nowych mebli, zapakowanych w częściach w paczki, nawet nie będzie sensu skladać. Od razu trafią do pieców. Przecież czymś trzeba będzie palić. Starych szmat, butów, plastikowych butelek i pudełek z czasem zabraknie. Więc po co ten płacz państwo meblarze? No chyba, że wszech-prezes z Nowogrodzkiej odwoła swój okrutny i chyba niezbyt przemyślany zakaz palenia oponami. Przecież pewnie się ulituje nad swym wiernym ludem pisowskim...
~oto pajac czerwony 35-ty . a koledzy, LUFA i inni dobrze radzili 35-temu ,żeby wyluzowaqł , bo widzieli jak się pogarsza ....... a ten dalej wali swoją błazenadę . jak nie ma gdzie to w chrust. będzie wniosek o skierowanie do lecznicy
" i dba o godne warunki zatrudnienia' - to jest dobre he, he
Dba, ale na kierowniczych stanowiskach. Przecież niżej to nie są ludzie, to są miniony od zapi***alania
targi się rozpoczęły a nie odbyły...
Kogo to?
W październiku planowana jest kolejna fala zwolnień w tej grupie ... pewna informacja . Radze szukać pracy
Pytanie z innej beczki,wungiel kupywać czy jeszcze czekać aż będzie po 990zł,dla kolegi pytam
Odpowiedź jest banalnie prosta. Jak najbardziej kupować, ale i tak go nigdzie nie ma. Więc na jedno wychodzi.
Pan Szynaka to myśl że meble wymienia się co miesiąc jak rachunki za prąd czy gaz? Otóż nie meble wymienia się gdy jest potrzebna lub gdy komuś się znudzą.:-).
Tylko że meble tej grupy to idą w świat, ale tak dziwne podejście
Nie trzymajcie piniędzy a dolary amerykanskie, podobnie jak było za komuny, kiedy każdy trzymał dolary. I to była antyinflacyjna deska ratunku. wielu gromadziło złoto w postaci sztabek albo złotych monet.
A dolar nie ma prawa spaść z rowerka? Bo go siłą będą trzymać, jak te świnie koryta swojego? Jak chciałeś błysnąć, było się brokatem posypać.
Jestem pewien, że Kopyto chodziło o "Nie trzymajcie pieniędzy w PLN", ale przyjdzie taki elemelek z IQ 85 i się przyczepi.
A dolar to co to jest?
Drodzy przyjaciele niebawem 3dni ciemności.Slonce ściemni się jak wlosienny wór a księżyc nie da swojego blasku.Zapalcie poświęcone świece.Za żadne skarby nie zaglądajcie w okna.Zasloncie okna czym się da.Nastapi oświecenie sumień.Niektorym serca pękną gdy uświadomią swoją nędzę i grzechy jakie popełniliśmy.Zostancie z Bogiem.
35-ty opowiada poniżej , że ciemność już zapadła , być może w jego skołatanej mózgownicy .. bo u nas akurat słoneczko świeci .
Ciemność już zapadła. Twoje mądre inaczej proroctwa są jej najlepszym przykładem. Ale na szczęście opanowała tylko twoją skołataną mózgownicę. PS. A dlaczego uważasz, że "wlosienne(?) wory" mają zdolność ściemniania się? Czy one się ściemniają na zdalnego pilota, czy trzeba w nich przełączyć jakiś włącznik? No i po co mamy zasłaniać okna, skoro Słońce się ściemni? A te poświęcone świece to kupuje się na plebanii? A po ile jest w ich przypadku tzw. co łaska +VAT?
Jak mi bóg ma 3 dni ciemności sprezentować, to ja chyba wolę się do szatana zwrócić, to mi przynajmniej ogniem piekielnym poświeci
Mamy światowy urodzaj rzepaku a u nas litr oleju po 11 zł.
Nie marudź. Przecież mógłby kosztować np. po 52.76 zł. A jednak nie kosztuje. Zamiast pojękiwać, to mógłbyś raczej wysłać serdeczne podziękowania wicepremierowi od rolnictwa Kowalczykowi (strasznie mądry i elokwentny gość) oraz nowemu narybkowi, nowemu wiceministrowi od trzody chlewnej i areałów buraków - Januszowi Kowalskiemu. Ten ostatni to nawet bardziej inteligentny od tego Kowalczyka, choć mogłoby się wydawać wręcz niemożliwe. Obaj oczywiście z tzw. dobrej (he he) zmiany.
Już w pierwszym zdaniu błąd - nie "odbyły się" tylko "rozpoczęły się" powinni być...
"Powinno być" a nie "powinni być" polonisto od siedmiu boleści.
Może czas obniżyć wynagrodzenia księgowym z 20 tyś. na 5 tyś. i tym z promocji.Co tu promować?
Każdy dostaje taką pensję na jaką zasługuje swoją pracą. Żadna filozofia wpuszczać elementy do wiertarki a i tego nie potrafisz szeregowy pracowniku. Nie umiesz policzyć elementów na palecie a porównujesz się do księgowości która rozlicza codziennie setki faktur. Jak ci nie pasuje to się zwolnij, nikt cie tu nie trzyma przecież...
To aż taką kasę tam zarabiają? A pracownik szeregowy najniższą krajową.
Drodzy przyjaciele oszczędzajcie walutę.Przyda się Wam.Nie kupujcie zbędnych rzeczy.Ida naprawdę bardzo ciężkie czasy.Trzymajcie się i wierzcie.Zostancie z Panem Bogiem.Artur
Moze pozwalniac ludzi z biura ? Polowa jest niepotrzebnych
jak to nie potrzebnych? a kto ci bedzie normy liczył jak nie darmozjady z góry?
Będą kolejne zwolnienia?
Anka, spokojnie. Zaraz będzie wojna i każdy będzie myślał o czym innym niż praca. Politycy już szczują.
Co mają zrobić ludzie pozbawieni pracy? Wszędzie zwalniają. Straszne czasy nas czekają.
Oczywiście że tak