Kot ledwo żył, gdy go znalazłam pod samochodem. Był podduszony, nie ruszał się, a na szyi miał ciasno zawiązaną grubą, podwójną linkę - opowiada mieszkanka ulicy Długiej na osiedlu Lubawskim w Iławie. (Fot. nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.)
Potworną śmiercią zginąłby młody kot, gdyby nie spostrzegawczość i dociekliwość iławianki, która, wsiadając dziś rano do swojego auta, zauważyła ciągnącą się pod jej samochodem linkę.
Jak opowiada, postanowiła zajrzeć pod podwozie, gdzie - ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu - odkryła... przywiązanego do auta kota z pętlą wokół szyi. - Co za potwór to zrobił?! - pyta wstrząśnięta kobieta, która ten przypadek okrutnego potraktowania zwierzęcia zgłosiła redakcji portalu, a także funkcjonariuszom policji.
Równie niecodzienne, co makabryczne zgłoszenie otrzymaliśmy dzisiaj od mieszkanki naszego miasta (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Kobieta relacjonuje, co się wydarzyło:
Dziś z rana w Iławie na ulicy Długiej przy moim aucie zauważyłam linę przy kołach. Zdziwiło mnie to bardzo, więc zanim ruszyłam, sprawdziłam, zajrzałam pod przód samochodu. Serce aż mi się zacisnęło... Przywiązany pod autem był mały kotek, miał założoną pętlę, jeszcze trochę, to by się udusił lub - gdybym ruszyła, nie sprawdzając - zabiłabym nieświadomie. Co za potwór to zrobił?!
Iławianka dodaje, że auto pozostawiła zaparkowane w ogólnodostępnym miejscu w pobliżu swojego domu; były tam również inne samochody. Kot, którego znalazła pod swoim autem, nie jest jej zwierzęciem; nie jest to też pupil żadnego z sąsiadów. Gdy kobieta uwolniła zwierzę, przestraszony kot uciekł.
- Był już ledwo żywy, podduszony, gdy zdejmowałam mu z szyi zaciśniętą podwójną pętlę z grubej linki - mówi przejęta iławianka. - Początkowo myślałam, że już nie żyje. Strach pomyśleć, co by się stało, gdybym ruszyła samochodem. Auto ciągnęłoby za sobą po ulicy tego biednego kota... A przecież mogłam tej linki nie zauważyć, np. gdyby jeszcze było ciemno. Teraz, jesienią, gdy rano wyjeżdża się do pracy, panuje przecież zmrok.
Kobieta osobiście udała się dzisiaj na komendę policji w Iławie, aby zgłosić sprawę.
- Funkcjonariuszka, z którą rozmawiałam, przyznała, że różne są przypadki okrucieństwa wobec zwierząt, ale z czymś takim jeszcze się nie spotkała - opowiada iławianka. - Nie potrafię zrozumieć człowieka, który coś takiego robi. Nie wiem, czy sprawca zostanie wykryty, ale uznałam, że tę sprawę trzeba zgłosić na policję i nagłośnić. Tyle mogłam zrobić - kończy.
Otrzymanie zgłoszenia w tej sprawie potwierdziła nam oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
- Postępowanie to będzie prowadzone w kierunku znęcania się nad zwierzęciem - powiedziała st. asp. Joanna Kwiatkowska. - Będziemy prowadzić czynności w kierunku ustalenia sprawcy tego przestępstwa. Mogło to rzeczywiście zakończyć się nieumyślnym uśmierceniem tego kota przez zgłaszającą, gdyby nie zauważyła ona, że zwierzę zostało przywiązane do samochodu.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: nadesłane.
16Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Oko za oko ząb za ząb!!!
Zakładamy, że to facet jest zdolny do czegoś takiego. A to może sprawcą jest zwyczajnie jakaś zazdrosna kobieta
albo ulat
To bezwartościowe ścierwo brak mi słów by wyrazić to co bym temu smieciowi zrobił. Proszę przywiezie mi go do mnie nagrodzę go za ten czyn sprawiedliwie.
Ten Pan musi chyba mocno nie lubić tej pani. Tylko że szkoda że kosztem tego biednego kotka
Ten Pan musi chyba mocno nie lubić tej pani
Temu idiocie co to zrobił, zrobić to samo, ciekawe czy mu się spodoba
Biedny kotek
Powinien być wystosowany APEL do wszystkich kierowców, by przez jakiś czas sprawdzali auta przed odjazdem. To nie człowiek, to bestia bez skrupułów zrobiła. Może ktoś widział....
Niestety to pewnie jakaś miernota intelektualna i sierota życiowa z małym ....Chętnie bym z takim pajacem się spotkał.
I że siedział w krzakach za śmietnikiem i pilnował kotka
Myślę, że Pio wypije z nim piwo, jeśli sprawca przekona go do swoich racji
Pio imponują ci tacy ludzie że chcesz się z nim umówić ?
I co byś zrobił? Od razu wezwałbyś policję, sam nic byś nie zrobił. Takie kozaki internetowe mnożą się jak grzyby po deszczu. Za krótki jesteś na takich zwyrodnialców, jego trzeba pokonać bronią, którą sam stosuje. Za miękki jesteś na takie spotkanie.
Skoro w takich gustujesz...
Co za kur.. chodzą po tym świecie! Komu ten kot przeszkadzał nie chcesz to oddaj a nie znęcaj się ! Takiego to przywiązać do auta i przeciągnąć parę metrów później posypać solą i sokiem z cytryny niech na własnej skórze odczuje to, co chciał zgotować bezbronnemu zwierzęciu !