(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Trzy lokalne jednostki są wśród beneficjentów unijnych środków w ramach RPO, przeznaczonych na doposażenie szkół - wynika z ogłoszenia o rozstrzygnięciu naboru z 18 października.
"Doposażenie placówek oświatowych Miasta Iławy w nowoczesny sprzęt dydaktyczny" - to nazwa projektu Gminy Miejskiej Iława, która ze środków konkursu "Infrastruktura edukacyjna" pozyskała 958 464,88 zł na projekt o wartości 1 154 916,11 zł.
- Za te pieniądze doposażymy m.in. pracownie komputerowe, językowe, nauk ścisłych i edukacyjno-terapeutyczne - podał burmistrz, Dawid Kopaczewski.
Na liście beneficjantów znalazł się także Powiat Iławski, który za pozyskane pieniądze doposaży swoje szkoły w sprzęt sportowy, komputerowy i pracowni biologicznej. W tym przypadku wnioskowana kwota dofinansowania wynosi 246 453,35 zł, natomiast całkowita wartość projektu 468 468,93 zł.
Dotację otrzyma także Fundacja Rozwoju Warmii i Mazur, prowadząca w powiecie iławskim kilka szkół niepublicznych. "Tworzymy szkoły od nowa", to nazwa projektu tego podmiotu, który otrzyma wsparcie na poziomie 1 230 687,33 zł. Wartość całego zadania w tym przypadku określono na kwotę 1 483 934,49 zł.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
11Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Panie Burmistrzu pracownicy ratusza pozyskali fundusze czy zamówiona firma zewnętrzna za kilkadziesiąt tysięcy złoty ?
Liczydła kupić a nie komputery. Te młode są lotniejsze teraz w branży IT od Elona Muska. A jednocześnie nawet pewnie nie wiedzą co to liczydło.
Każda lewica skręca w końcu w religijność z którą tak zacięcie walczy. Tu podobnie. Jest Bożek Unijny. Jeśli dobrze się do niego pomodlić, to łaskami obdarzy i pieniążkiem sypnie. Nie pytamy skąd go ma! - nie wypada pytać Bożka o takie sprawy. Ma i już! - tylko trzeba umieć się pomodlić , wymodlić - od tego jest wyspecjalizowana kasta kapłanów i ich akolitów. Ona wie, jak zadowolić Bóstwo by sypnęło pieniędzmi. Wie, jak napisać podanie. Co i w jakiej rubryczce ma być. W sumie to forma zinstytucjonalizowanego żebractwa. Z tej strugi złota żyją główne ci kapłani z rozmaitych fundacji zwanych dla niepoznaki III Sektor, samorządowcy etc. Oraz rzecz jasna znakomicie koegzystujący z kapłanami twórcy rzeczy i spraw zbędnych lub nieistotnych - bo na to głównie idą wymodlone pieniądze. Ludek Boży zwany w tej religii ostatecznym beneficjentem jest bardziej pretekstem niż tymi co otrzymują. Jak to zresztą w większości religii bywa. Amen.
A ktoś Go widział? Są na to dowody?
Księże plebanie, chyba dziś nadużyło się co nieco winka mszalnego. A pewnie i jakaś opasła flaszeczka z barku została wysuszona. Więc i fantazja oraz wena twórcza Waszą Świętobliwą Osobę ponosi...A co np. ksiądz pleban sądzi o znanym już wszystkim aż za dobrze umiłowaniu zapewne Twego idola, ojczulka Tadeusza z wiadomego radyja, bożka Mamona w postaci pieniędzy (już ponad 350 milionów zł) pochodzących z podatków wszystkich obywateli? Także tych, którym z tzw. Kościołem jest zupełnie nie po drodze? Już nie mówiąc o rydzykowym apetycie na chude renty i emerytury babć z przeróżnych kółek modlitewno-różańcowych. A Wasza Nadobna i Świętobliwa Osoba, księże plebanie, to z czego żyje? Czyżby z ciężkiej pracy Twych pulchniutkich i delikatnych rączek? A czy przypadkiem nie z dość wstydliwego żebractwa wśród swych parafialnych strzyżonych regularnie naiwnych owieczek w ramach zwyczajowego plebańskiego "co łaska, ale nie mniej niż"?...Więc niech ksiądz nie wytyka innym przeróżnych Bożków.
Nie ma czegoś takiego jak unijne pieniądze. Te pieniądze pochodzą ze składek członkowskich.
Tusk wrócił. Może coś uzbierał od Brukselki. Może się podzieli. Ale to sprawa niewiadoma:-)
Czy to dużo czy mało? To zależy jakie kto ma potrzeby i nawyki finansowe...Ale np. prognozowane dochody budżetowe całego naszego państwa w 2021 r. miały wynieść 404, mld zł. Czyli ogólnie rzecz biorąc, od 2004 r., tak przez niektórych znienawidzona Unia, ze składek także niektórych tak obecnie przez niektórych znienawidzonych państw członkowskich, podarowała Polsce jej roczny i jeszcze z kawałkiem budżet państwa. Czyli przez grubo ponad rok wszyscy Polacy praktycznie żyli i inwestowali ciężkie pieniądze w swój kraj na zupełnie cudzy koszt. Dzięki czemu mogli zaoszczędzić ponad 400 miliardy zł z niewydanego własnego budżetu. A komu z was udało się ponad rok żyć całkowicie na koszt swych sąsiadów np. z klatki schodowej? A Polsce się udało. Dzięki Unii. Jeszcze mało? To tak a propos twojego dziwnego tytułu o jakiejś "V lewej kolumnie"...
To całkowita prawda. To są pieniądze ze składek unijnych państw członkowskich. Także Polski. Od 2004 do 2021 Polska wpłaciła do kasy unijnej 53 miliardy 680, 6 milionów euro. Nasz kraj zwrócił także 169, 9 mln euro różnych niewykorzystanych dotacji. Ale w tym samym czasie z różnych funduszy unijnych nasz kraj otrzymał łącznie 163 miliardy 663, 5 milionów euro. W sumie saldo rozliczeń między Polską a Unią wyniosło w tym okresie 109 miliardów 813,9 milionów euro. Na korzyść Polski. Kwoty pochodzą z danych opublikowanych w 2021 r. przez Kancelarię Rady Ministrów. Czyli przeliczając na złotówki po obecnym kursie saldo dodatnie dla naszego kraju wyniosło 523 miliardy 812,3 milionów zł.
a za PO pinindzy wcale nie było .
Wyposażyć przedszkola i oddziały przedszkolne w rzutniki i tablice interaktywne, żeby przedszkolanki nie musiały w domach same produkować pomocy do pracy z dziećmi, im bardziej potrzebne jak szkołom, które pracują na podręcznikach