(Fot. archiwum prywatne Krzysztofa Przybylskiego.)
Niemal 4 godziny trwały jego zmagania z licznymi wzniesieniami, stromymi podbiegami oraz piaszczystymi, stromymi zbiegami. Krzysztof Przybylski, mieszkaniec i radny Gminy Zalewo, druh Ochotniczej Straży Pożarnej z Boreczna i strażak nowomiejskiej Państwowej Straży Pożarnej, zapisał na swoje konto sportowy sukces.
Wywalczył drugie miejsce w kategorii open niezwykle wymagającego Pomerania Trail 2022. Nie jest to pierwszy sukces pasjonata ekstremalnego biegania.
Czwartą edycję tych zawodów rozegrano 8 października w gminie Luzino w województwie pomorskim. Zawodnicy mieli do wyboru dystanse: 100 km, 63 km, 43 km, 25 km oraz 12 km.
- W zawodach wzięło udział ponad 700 biegaczy i piechurów, wśród których znalazł się strażak z Komendy Powiatowej PSP z Nowego Miasta Lubawskiego Krzysztof Przybylski. Wystartował on na dystansie 43 km - podaje st. bryg. Józef Dobies z KP PSP Nowe Miasto Lubawskie. - Bieg, którego trasa prowadziła przez liczne wzniesienia, strome podbiegi, piaszczyste i strome zbiegi ukończył z czasem 3h 54min 55s, zajmując w grupie open II miejsce. Gratulujemy!
Przyłączamy się do gratulacji, także dla Mariusza Bartkowskiego, biegacza z Mszanowa w powiecie nowomiejskim, który z czasem 03:39:50 wygrał bieg na 43 km. Brawo!
Fot. archiwum prywatne Krzysztofa Przybylskiego.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Serdecznie gratuluję! Niesamowity wyczyn, świadczący o długim treningu, pasji do biegania i dążeniu do celu!
Mordercze to mogą być zęby u wampira
Morderczy bieg to my w Iławie uprawiamy, każdego dnia gdy smród nas truje. Mamy na codzień "morderczy bieg" dzień i noc. To jest dopiero maraton, zobaczymy kto przeżyje.
Ciekawe jak by pracował ciężko fizycznie albo gdzieś na budowie po 10godzinacy pracy czy chciało by jemu tak biegać właśnie widać że nigdy nie pracował ciężko fizycznie taki to pożyje całe życie na lekkiej pracy
A myśl, że po pracy się trenuje nie przyszła? Lepiej, gdy się walnie na sofę, otworzy butelkę piwa i paczkę czipsów i....ogląda sport w telewizji - brzmi zanomo? Po liczbie lajków widać, że tu więcej takich zwolenników pasywnego sportu.
Z jedej strony gratulację, zaś z drugiej parcie na szkło :)
nino, to przebiegnij, jeśli to takie proste! Parcie na szkło? Widać, jak zazdrość ciebie zżera. Za takim wyczynym kryje się długi trening. Cenię ludzi, którzy są wytrwali i nie boją się trudów. A tacy jak ty, to niestety wszechobecni zazdrośnicy.
Gratuluję! A za rok niech takie zawody zorganizuje Iława. Zawodnicy pomdleją już parę kroków za linią startu. Niestety nie z wrażenia, że Iława jest taka piękna, tylko odór, obrzydliwy smród ich powali, oby nie zakrztusili się wymiocinami. Może wtedy władze zauważą problem, bo na razie od lat udają, że nie wiedzą kto i co. Zapraszamy zawodników jesienią za rok. Nie obawiajcie się, nasza "atrakcja" nadal będzie. Wczoraj smród na Smolki zwalał z nóg, dostał się do mieszkań, nie było czym oddychać. Może redakcja i władze Iławy nie czuły, ale mieszkańcy niestety poczuli.