(Fot. OSP Zalewo.)
Zagadkę sobotniego wypadku drogowego w gminie Zalewo wyjaśniają policjanci.
Wczoraj wieczorem na miejscu dachowania osobowego volkswagena służby ratunkowe nie zastały żadnego uczestnika tego zdarzenia.
Dwa zastępy z zalewskiej Ochotniczej Straży Pożarnej, policję oraz zespół ratownictwa medycznego zadysponowano na miejsce wypadku w Bartach w sobotę, 22 października, tuż po godzinie 19:00.
Ratownicy zastali na miejscu leżący na dachu poza jezdnią samochód osobowy marki Volkswagen Passat. Na miejscu zdarzenia nie było jednak żadnych osób.
Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja zajęła się poszukiwaniami tej osoby, jak i ustalaniem, czy autem jechał ktoś jeszcze. Do sprawy tego wypadku - wrócimy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. OSP Zalewo.
13Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
plaga pijanych na drogach,czy policja nie radzi sobie z taką patologią,więcej kontroli......
przecież nie ma żadnych kontroli, to kosztuje
GDYBYM BYŁ NA ZIOBRY STANOWISKU TO KARY TAKIE ZE USZY BY IM POWIĘDLI. TYMCZASEM MAMY ZABAWĘ W CIUCIUBABKĘ. Tymczasem ludzie już się boją na drogi wyjeżdziać jak mają nowe samochody, bo hołota jeździ starymi klamotami i olewa zasady ruchu a nawet kiedy są po gorzale
Chołota to jeżdzi nowymi autami.
Janusze
Zwykły moczyryj brać się za niego stwarza zagrożenie dla innych na drogach.
Pewnie pijany, wytłumaczy się, że był w szoku itp :D
Do kolegi od worów: Nie wiem kolego o co ci chodzi. Nie obracam się w takim kręgach. Widzę jednak że ty jesteś w temacie. A Pan z tego auta przyznał się, że ćpał. Pozdrów kolegę buraku :)
taka prawda podobno znany jesteś z ssania worów
Też prawda xzcv, pewnie większość normalnych ludzi też by poszła do domu. A czy nawalony, to faktycznie inna sprawa...
Pijany lub naćpany. A przede wszystkim zwykła życiowa pi...da.
To już widzę normalna taktyka w naszym kraju - jak wypadek na bani, to nogi za pas. Czyli wiedzą, że robią źle.
fure rozjebał...... została w polu to nikomu nie przeszkadzała.... na lawete nie miał pieniędzy.... to co miał do rana przy aucie siedzieć ? może chciał rano ze szwagrem jakoś gruza sciągnać na złomowisko ? może i pod wpływem ale tu akurat opcji jest wiele.