(Fot. UM w Iławie.)
Robota wre - na iławskim Skarbku postępują prace związane z realizacją w tym miejscu projektu - zwycięzcy ubiegłorocznego Iławskiego Budżetu Obywatelskiego. Lipowy Zakątek Radości nabiera kształtów - zobaczcie postęp trwających prac na załączonych zdjęciach.
Zakończono już pierwszy etap tej inwestycji, polegający na instalacji urządzeń.
A co jeszcze pozostaje do wykonania?
- Teraz czas na nasadzenia oraz elementy naturalne, m.in. żywe płotki - informuje Urząd Miasta w Iławie. - Ogród zabaw ma być gotowy zgodnie z planem w połowie listopada, a na wiosnę, kiedy pojawi się zieleń, wszystko nabierze dodatkowego uroku.
Inna ważna informacja jest taka, że plac jeszcze nie jest gotowy, a z zabawą na jego terenie dzieci muszą poczekać do ukończenia prac w połowie listopada.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Urząd Miasta w Iławie.
10Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jestem w ciężkim szoku, po tym co zobaczyłem. Kto odpowiada za wybór tej infrastruktury dla dzieci? To już drugi plac zabaw w tym stylu i druga zaprzepaszczona szansa na coś, co jest bezpieczne, atrakcyjne i funkcjonalne. Dlaczego nie ma w Iławie chociaż jednego placu zabaw rodem z Susza czy Pasłęka? Wiem dlaczego...bo ma być eko. Bo ma być drewno. Bo ma być ładnie. Czort z tym, że 3 i 4 latki, jak patrzą na te place zabaw, to mają pełne gacie strachu, a starzy zamiast odpocząć to z duszą na ramieniu ubezpieczają pociechy w razie upadku główką w drewnianą belkę twardszą, niż mój stolec po czekoladzie. Jeśli ktoś w magistracie myśli, że właśnie zdobywa głosy rodziców, to grubo się myli.
Co to znaczy eko? Ktoś może wytłumaczyć bo trochę nie rozumiem.
Niech mi ktoś przypomni ile to "coś" nas kosztowało?
Ty, kanty wyszlifowane, nic się dzieciom nie stanie buahahahah
Te pniaki zostaną usunięte, nie ma opcji, żeby coś takiego przeszło. Kto to w ogóle dopuścił do realizacji? Ktoś poświęcił temu chociaż minutę czy kasiorka, pieczątka, zdjęcie i heja?
Ktos tych pniaków nie przemyślał do pierwszego wypadku ...
Tak, te pniaki są beznadziejne...
Powinni te pniaki jeszcze nabić gwoździami dla pewności. Taki tor przeszkód dla naszych milusińskich.
Do czego mają służyć te pniaki wbite w ziemią? Już widzę jak łby będą sobie na nich wybijać zęby. Lepsze byłyby opony zakopane do połowy. Przy upadku jesteś bezpieczniejszy niż przy walnięciu w twarde drewno.
To do obcinania głów hahaha, nawet placu do zabaw nie potrafią zrobić...