Damian Paszynin (na zdjęciu po prawej) zastąpił Rafała Masnego w roli prezesa Unii Susz. (Fot. Unia Susz.)
Zmiana na kluczowym stanowisku w Unii Susz. Z początkiem grudnia dotychczasowego prezesa piłkarskiego klubu, Rafała Masnego, zastąpił w tej roli znany miejscowy przedsiębiorca, Damian Paszynin.
Rafał Masny, który zawodowo związany jest z Zakładem Usług Komunalnych w Suszu, gdzie pracuje na stanowisku dyrektora, zrezygnował z piastowanego przez siebie stanowiska prezesa Unii Susz. Klub rywalizuje teraz w klasie okręgowej; piłkarską jesień zakończył na 9. miejscu.
Masny kierował Unią od połowy 2018 roku. Jak skomentował, przez ostatnie 4,5 roku starał się nie zawieść okazanego mu zaufania.
- Wierzę, że mi się to udało - napisał w podsumowaniu swojej pracy na rzecz Unii były już prezes. - Czas pełnienia przeze mnie funkcji prezesa oceniam jako dobry okres w wieloletniej historii naszego klubu. Wiem, że nie wszystkie problemy udało się definitywnie rozwiązać. Warto jednak docenić znaczącą poprawę sytuacji Unii w najważniejszych aspektach jej funkcjonowania.
Doprowadzenie do ustabilizowania sytuacji finansowej Unii i zlikwidowanie zaległości, które negatywnie wpływały na jej wizerunek - to największe wyzwanie, z jakim mierzył się Rafał Masny i jednocześnie, jak ocenia, jeden z największych sukcesów zarządu.
- Dziś sytuacja stowarzyszenia w tym zakresie jest dużo lepsza i dobrze rokuje na przyszłość - ocenił R. Masny.
Jak podkreślił, "poprawa ogólnej sytuacji finansowej klubu nie odbyła się kosztem poziomu sportowego Unii Susz".
- Nasza pierwsza, seniorska drużyna w okresie mojego kierowania klubem dobrze lub przynajmniej poprawnie radziła sobie w okręgówce, nie opuszczając w ciągu tych czterech pełnych sezonów klasy okręgowej - przypomina były prezes. - Ale to, co napawa mnie szczególną dumą, to dynamiczny rozwój Akademii Piłkarskiej "Młode Talenty Unii Susz", której nie da się opisać w jednym zdaniu - przyznaje.
R. Masny podziękował też za minione lata współpracy trenerom i kierownikom drużyny oraz jej piłkarzom. Jak napisał, w tym czasie szczególnym wsparciem i najbliższym współpracownikiem w zarządzie był dla niego Jarosław Piechotka, dyrektor suskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Były prezes docenił też wsparcie udzielane Unii przez sponsorów i partnerów oraz kibiców.
Z oświadczenia Rafała Masnego wynika, że zmiana warty na stanowisku prezesa odbywa się w dobrej atmosferze. Jak zapewnił, swojemu następcy życzy jak najlepiej, mając jednocześnie nadzieję na kontynuowanie przez niego pozytywnych zmian.
- Raz jeszcze dziękuję za te 4,5 roku wspólnej pracy dla dobra suskiej piłki nożnej. Uważam, że pod przewodnictwem nowego prezesa kolejne lata będą dobrym czasem, który pozytywnie zapisze się na kartach historii naszego klubu.
Teraz stery w Unii Susz przejmuje Damian Paszynin - znany w lokalnym środowisku przedsiębiorca.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
To był nierozerwalny trójkąt prezes, dyrektor i trener (od siedmiu boleści),który potrafi tylko spuszczać drużyny do niższej klasy.Życzę powodzenia w nowym składzie.
Dziękuje JP na którego czeka prukaurator,za pieniądze gminy opłacał miernoty które nie były w stanie awansować,budowa zaplecze dopiero teraz powolutku ruszyła tylko dlatego że zamknęliby stadion.Nie ma juniora starszego naturalnego zaplecza seniorów.Jakie to sukcesy odnosi AMT ?.Jakiego zawodnika wychowała który jest w stanie się przebić w dobrej drużynie ?.Obecny prezes pan Paszynin to w większości sponsor i widział dobrze co się dzieje. Tam potrzeba jest taka żeby w końcu komisja sportu z gminy weszła z audytem i ponownie do csir plus rodzice z posiadanymi dokumentami.Klub niech działa i współpracuje na zdrowych zasadach ze wszystkimi drużynami gminy Susz a nie z urzędu kasa na Unię a reszta ?
Masno, ni?
Jak zostawał prezesem to obiecywał powrót Unii do IV ligi "WRÓCIMY SILNIEJSI" a teraz jak odchodzi to uważa że sukcesem jest to że zespół jest w okręgówce. "SŁABI JAK NIGDY".Pora już na tą zmianę, dobrą zmianę.