Na apel o pomoc dla 2-letniego iławianina, który po wypadku z  września br. nadal nie odzyskał świadomości, a jego życie wciąż jest zagrożone, mieszkańcy Iławy odpowiedzieli licznie i hojnie. Z kolei główny organizator wydarzenia, klub piłkarski Mały Jeziorak, zadbał o to, by nikt, kto odwiedził dziś halę sportowo-widowiskową, się nie nudził. Ogromną popularnością cieszyła się loteria fantowa, do której w holu ustawiały się długie kolejki. Można było również zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, korzystając z fotobudki i licznych gadżetów, w tym mundurów policjanta i strażaka, które udostępniły iławskie komendy, a także motocykli, którymi na imprezę przyjechali pasjonaci z grupy X-Moto Team. Nie zabrakło też atrakcji kulinarnych: pysznych ciast i pożywnej, strażackiej grochówki. Najmłodsi mogli pomalować twarze i spotkać ulubione bajkowe postaci, które tego dnia pojawiły się w hali, by wesprzeć zbiórkę na rzecz Bartusia. W akcję pomocy włączyli się również ratownicy z oddziału PCK w Iławie, dzięki ich pokazowi wszyscy obecni mogli odświeżyć wiedzę dotyczącą zasad udzielania pierwszej pomocy.

Głównymi punktami programu był oczywiście sam turniej piłkarski rozegrany w kategorii open i licytacja, którą poprowadził Tomasz Więcek. Dzięki hojności uczestników imprezy wystawione na aukcję przedmioty osiągały naprawdę wysokie ceny. Jedna z perełek, koszulka Roberta Lewandowskiego z autografem, sprzedała się za 1200 zł (kupił ją, licytując przez telefon, Frank Sistermann, właściciel firmy ‎Jacques Battini Cosmetics). Okrągły tysiąc złotych jeden z uczestników przekazał za zwykłą piłkę, a koszulka Kuby Błaszczykowskiego sprzedała się za 650 zł. Dużym zainteresowaniem uczestników cieszyły się także gadżety Legii Warszawa. Była też koperta od anonimowego darczyńcy, który przekazał na rzecz akcji niemal dwa tysiące złotych. Wiele wskazuje na to, że dzisiejsza licytacja, dzięki zaangażowaniu i sercu wielu osób, może osiągnąć rekordowy wynik.

Fot. Info Iława.

Część pierwsza

Część druga

Część trzecia

Część czwarta