Starosta Powiatu Iławskiego Bartosz Bielawski. (Fot. Info Iława.)
Trudny budżet Powiatu Iławskiego na rok 2023 - niejednogłośnie przyjęty przez Radę Powiatu Iławskiego.
Komentarza na temat aktualnej sytuacji finansowej tej jednostki samorządu terytorialnego, która wśród swoich kompetencji ma m.in. lokalną sieć dróg powiatowych i szkolnictwo specjalne oraz na poziomie szkół średnich, udzielił podczas wtorkowej sesji Starosta Powiatu Iławskiego - Bartosz Bielawski.
- Nie powiem nic odkrywczego: jest to najtrudniejszy budżet - zarówno naszego samorządu, jak i wszystkich w kraju. Znajdujemy się w trudnej sytuacji finansowej - mówił samorządowiec. - Dochody własne jednostek samorządu terytorialnego determinują pewne działania. Te dochody dzisiaj osiągamy na poziomie 2018 roku. Proszę tego nie odbierać jako manifestu politycznego - tak po prostu jest, przyjmujemy to i dostosowujemy się do tej sytuacji. Skroiliśmy budżet z tego, czym dysponowaliśmy.
W swoim komentarzu starosta odniósł się do obaw i zastrzeżeń, jakie w toku debaty nad budżetem zgłosili radni.
- Padały uwagi, że planowane są większe środki inwestycyjne, niż są realizowane - mówił Bartosz Bielawski. - Jestem przekonany, że większość z nas rozumie, dlaczego tak jest. Planując budżet, zakładamy aplikowanie do różnych programów, których zasoby też są obecnie ograniczone, ze zrozumiałych względów. Zdarza się, że nie otrzymujemy tych środków. Niemniej jednak, nie planując ich w budżecie, nie moglibyśmy w ogóle aplikować - wyjaśniał. - Dzisiaj także wybrzmiała obawa o to, że ta kwota 40 mln zł (chodzi o pieniądze zaplanowane na powiatowe inwestycje w roku 2023 - przyp.red.) nie zostanie zrealizowana. Ja żywię nadzieję, że tak się jednak stanie.
Samorządy, tak jak i podmioty gospodarcze i osoby prywatne, mierzą się teraz z dużymi wyzwaniami natury finansowej, nie ukrywał starosta.
- Dziękuję radzie, że podjęła uchwałę, zatwierdzającą ten trudny budżet. Niestety, takie mamy dzisiaj czasy, że kolejny również nie będzie łatwy - mówił Bartosz Bielawski. - Musimy przyzwyczaić się do tego, że nie wszystkie inwestycje, które zostały zapisane w wieloletniej prognozie finansowej, będą realizowane. 2-3 lata wstecz mogliśmy precyzyjnie określić nasze dochody i zakładać, że rok do roku będą one rosły. Podkreślam: w obecnym budżecie pracujemy na dochodach z 2018 roku. Jakie mamy wydatki - wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, jak one wzrosły. Nie jest to budżet naszych marzeń, ale jest to jedyny budżet, który można było złożyć przy zachowaniu tej nuty inwestycyjnej. Życzylibyśmy sobie, aby inwestycji było o wiele więcej, np. w drogownictwo, niestety nie jest to możliwe.
Jak dodał samorządowiec, duża część środków inwestycyjnych zaplanowanych na 2023 rok to pieniądze "znaczone". To znaczy, że można je wydać wyłącznie na wskazany cel - albo wcale. Z taką sytuacją mamy do czynienia np. w zakresie środków na budowę domu dziecka w Suszu oraz termomodernizację liceum w Iławie. Tych pieniędzy samorząd nie może przesunąć, np. na drogownictwo.
To najważniejsze liczby, które opisują przyjęty wczoraj budżet Powiatu Iławskiego na 2023 rok (wszystkie liczby w przybliżeniu do całości):
- dochody: 161 mln zł;
- wydatki: 187 mln zł;
- deficyt budżetowy: 26 mln zł (źródła finansowania: 13 mln - wolne środki, 1 mln - środki niewykorzystane, 12 mln - kredyty);
- wydatki inwestycyjne ogółem: 42,5 mln zł;
- w tym wydatki inwestycyjne na drogi: 25,5 mln zł.
g
Na załączniku poniżej przedstawiamy, jak głosowali w tej sprawie powiatowi radni.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Słabiutko to wygląda.
Można poszukać oszczędności. Myślę, że kilka stanowisk w takim inkubatorze lub porcie jest spokojnie do skreślenia. 1 stanowisko to oszczędności rzędu 50-100 tys. złotych rocznie. Sumując zbędne etaty we wszystkich jednostkach (urząd, szpital, szkoły, zarządy itp) spokojnie milion złotych można zaoszczędzić. Robiąc to sumiennie i bez oglądania się na układy pewnie i kilka milionów jest do zaoszczędzenia. Przez 5-10 lat pracy w okrojonym składzie można zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów złotych. Nie ma za co.
Dokładnie, do wręczania medali wystarczą dwie osoby z dobrą prezencją.
Tak nic odkrywczego.Siedzicie i nic nie robicie,a 20 tys.wynagrodzenia wpływa na konto.Wasz kandydat na burmistrza Iławy Młotek przepadnie w wyborach.Czas na zmianę stołków,czas na kogoś spoza układu...
Tylko żeby ktoś mądry chciał wystartować, a nie tylko farbowane lisy.
Gościu nie nadaje się do tej roboty
Spoko to za mało.Polityczny gość czyli niedecyzyjny. Decyduje o wszystkim były starosta M.Rygielski.
Akurat ten jest spoko człowiek, znam go jeszcze z czasów szkolnych i złego słowa nie powiem.
A ty do pisania komentarzy.